Forum - TELEPOLIS.PL

Witam wszystkich,

w firmie mamy problem, ponieważ szef zabrał abonament w orange i powstał problem z zasięgiem. Z biura nie ma szans się dodzwonić, a wychodząc poza budynek też nie zawsze jest ten zasięg. Jakość rozmów pozostawia wiele do życzenia. Kupiliśmy nawet wzmacniacz z anteną, lecz niestety nic to nie dało. Czy jest jakieś rozwiązanie z tej sytuacji czy jedynie zerwanie umowy i zapłacenie sporej kary? Liczę na jakieś pomysły od forumowych mózgów

pozdrawiam

Taki mały szczegół. Nie "zabrał" tylko wziął abonament. A co się tyczy pytania to ciężko będzie. Przerabiałem problemy z jakością 3 lata i bez skutku. Będą cię zwodzić, że to ruchomy telefon i takie tam podobne. Nie widzę tego aby się nie obeszło bez zerwania umowy. Możesz próbować zgłaszać reklamacje lecz będzie to trwało bardzo długo a czas leci i nerwy niepotrzebnie szargane. Jeszcze co by mogło pomóc to może jakiś prosty telefon z dobrą anteną bo wzmacniacze to sobie można schować miedzy bajki. Jedynie repeater gsm

W takim razie wziął abonament

Widocznie źle nazwałem wzmacniacz, bo chodzi mi właśnie o repeater gsm - nie spisuje się u nas to urządzenie. Zobaczymy co powiedzą inni, chociaż wydaje mi się, że jednak to zerwanie będzie konieczne, aby rozwiązać tą sytuację.

repeaterem nie miałem styczności tylko o nich czytałem więc może coś jest źle zamontowane ale to niech się wypowiedzą ci co mają takie urządzenia. Całe szczęście, że to tylko jeden abonament.
Czy jest szansa sprawdzenia przez innych użytkowników Orange czy mają tak samo. Jeśli tak to tylko do testów numer innego operatora aby znowu się nie nadziać na problemy i przeniesienie numeru. Przynajmniej jakieś promocje się dostanie za przeniesienie

Abonament jest zabrany dla całego biura czyli 10 telefonów, dlatego nie za bardzo nam się uśmiecha płacić karę x10. Ja mam telefon prywatny z playa i najlepszy zasięg jest tu na antenach Play oraz Plus chociaż też nie jest to rewelacja. Orange zaproponowało nam zamontowanie nadajnika 3g w firmie, ale z racji, że (również Orange) nie chce podciągnąć nam kabli z internetem to odpada takie wyjście, bo jest potrzebny do tego internet.

Czyli jak dobrze rozumiem, Orange chce ale nie może zamontować wzmacniacz bo nie ma własnego kabla do internetu. Kurcze, 10 telefonów to już faktycznie nie jest wesoło zrywać umowy. To tylko zostaje repeater lecz może ten co macie to może jakiś niedorobiony albo za słabo wzmacnia jeśli to jest duży obszar to nie daje radę pokryć całego budynku i na dodatek wzmacnia tylko GSM, który to często potrafi być zapchany w Orange.

Dokładnie - dobrze rozumiesz. Internet mamy radiowy, a przy radiowym odpada możliwość montażu wzmacniacza. Nie chodzi tutaj o duży obszar, bo stojąc zaraz przy repeaterze też tego zasięgu nie ma, albo jest słaby.

pandawidek pisze:Dokładnie - dobrze rozumiesz. Internet mamy radiowy, a przy radiowym odpada możliwość montażu wzmacniacza. Nie chodzi tutaj o duży obszar, bo stojąc zaraz przy repeaterze też tego zasięgu nie ma, albo jest słaby.

To jest dziwne bo przecież powinien wzmacniać. Może on w ogóle nie wzmacnia. Ja bym mu się dobrze przyjrzał. Np czy po wyłączeniu repeatera sygnał w telefonie jest taki sam. Może telefony na siłę łapią Umts z nadajnika Orange a repeator nadaje tylko GSM. W takiej sytuacji w telefonie trzeba ustawić pasmo tylko GSM

Wyłączyć repeater i przełączyć telefony na GSM. To najszybciej da jakiekolwiek efekty.

Paradoksalnie te urządzenia więcej szkodzą niż dają korzyści i dlatego używanie repeaterów w Polsce przez osoby inne niż sami operatorzy jest zabronione.

Bardzo często zamiast wzmacniać sygnał powodują zakłócenia. Jeszcze jak ktoś w sąsiedztwie też czegoś takiego używa to już w ogóle może być syf w eterze i wzmacnianie takiego sygnału mija się z celem.

Naciskać na Orange i słać reklamacje.

A jeżeli już musi być repeater włączony to najpierw sprawdzić jakie w ogóle pasmo obsługuje i czy antena zbierająca sygnał jest zamontowana w dobrym kierunku żeby się nie okazało, że zbiera jakieś odbicia lub sygnał z innego "cuda" wzmacniającego sygnał.

Naciskać na Orange i słać reklamacje.

Z góry na dół negatyw z jakąś jednorazową rekompensatą 15-30zł. Operator nie gwarantuje zasięgu w budynkach itd.

No to Twój szef jak robi takie interesy nie sprawdzając czy jest zasięg i biorąc 10 abonamentów to gratuluję mu serdecznie. Przed taką czynnością wypadało kupić numer na kartę i przetestować zasięg. Na dzień dzisiejszy jedynym wyjściem jest zakup reapetera gsm profesjonalnego >2000zł, a nie jakiś chinczyk za 400zł.
Sprawdź jeszcze zasięg na 2g lub 3g bo może być lepiej na którymś z nich. A jak nie to pozostaje zerwać umowę i zapłacić karę. Co w umowac z telefonem może wynosić nawet 4000zł. / aktywację. Kwota widnieje na umowie.

Przepraszam za moją długą absencję w tym wątku.


Telefony już dawno mają zasięg tylko GSM.

Tutaj nie chodzi już nawet o budynek tylko poza budynkiem też tego zasięgu czasami nie ma, a czasami jest, ale jakość połączeń jest tragiczna.

maciekc16 - zasięg był przetestowany w jednym zakładzie, a w drugim nie. Repeater był zakupiony za kwotę około 1600-2000zł - nie wiem dokładnie, nie ja sie tym zajmowałem.

Czyli reasumując próbować pisać reklamacje, które i tak nic nie przyniosą, a za jakiś czas jak będziemy mieli tego dość zerwać umowę.

Napisać reklamacje jeśli nic nie zrobią napiszcie do UKE to da szybsze efekty

marcin1980 pisze: to da szybsze efekty

W postaci przyśpieszonego terminu odpowiedzi na zgłoszenie .