Strona 1 z 1

(Orange) Nieopłaciłem faktury i nic, zadnej reakcji

Post:30 paź 2011, 07:41
autor: jarb
Mam nieopłaconą fakturę za maj 2010r. Tak jest, to nie żaden błąd systemu. Z pozostałymi opłatami nie zalegam. Pomimo to, chociaż minęło blisko półtorej roku operator nie wyłączył mi ani na chwile telefonu. Wiecej: w tym czasie bez najmniejszych problemów przedłużył ze mna umowę. Nie otrzymywałem też zadnych powiadomień, wezwań do zapłaty itp. Na fakturach saldo rozliczenia mam zerowe. Nie wierzę, że mnie lubią i nie chcą niepokoić. Wietrzę w tym jakiś podstęp. W związku z tym mam pytania: 1. Czy i w jaki sposób oeprator powinien mnie powiadomić, że zalegam z opłatą? 2. Jaki jest tryb egzekucji - czy i w jakiej formie powinienem otrzymać jakieś wezwania do zapłaty, itd? Spotkał już się ktoś z taką sytuacją?

Post:30 paź 2011, 08:44
autor: majkel.m
Odpowiedź jest prosta : Nie masz zaległości.
Może to wynikać z kilku rzeczy. Mogłeś np. mieć wcześniej nadpłatę, bo jeśli nawet nie zapłaciłeś jednej faktury to saldo nie byłoby zerowe.
Najprościej byłoby zadzwonić na BOK i zapytać ale założę się, że była nadpłata albo jakaś korekta w międzyczasie. Na pewno nie jest tak, że Ty nie opłaciłeś rachunku i ktoś o tym zapomniał bo w tym procesie nie bierze udziału człowiek tylko system, który nie zapomina

Post:31 paź 2011, 10:08
autor: jarb
Jak pisałem, że mam, tzn. że mam. Co i jak długo by wyjaśniać. Chodzi o to, że jeden nieuczciwy wspólpracownik orange bez mojej wiedzy dopisał mi drugi abonament. Ale spotkałem się z nim osobiście, wyjaśnił mi co i jak, nawet zgodnie z moją sugestią mienił potem pracę. Wówczas usługę reklamowałem, reklamacja została rozpatrzona pozytywnie i stąd była nadpłata. Jak uzgodniłem z Orange nadpłata ta pokryła koszty faktury. Z tym, że z tego co wiem nieoficjalnie, to korzystne dla mnie rozwiązanie zostało anulowane. Stąd ten dług. Oczywiście nikt mnie o tym nie informował. Co dziwniejsze tego drugiego abonamentu nie mam. Dlatego prosiłem o odpowiedzi na te pytania. Moja prośba dalej jest aktualna.

Post:31 paź 2011, 10:52
autor: Golarz Filip
jarb pisze:Z tym, że z tego co wiem nieoficjalnie, to korzystne dla mnie rozwiązanie zostało anulowane.
To jest kluczowe zdanie dla Twojego zapytania- wiesz coś nieoficjalnie,a sprawa w rzeczywistości wygląda tak,że jednak nie anulowali,miałeś nadpłatę i pokryło kwotę do zapłaty.
To pytanie kieruj w stronę Orange nie nas,bo my wglądu w system księgowań nie mamy,jedyne co możesz tu usłyszeć to to, iż nie ma możliwości,by system nie zauważył niezapłaconej faktury.
Czemu nie dzwonisz do Orange w tej sprawie?Boisz się,że jednak potwierdzą Twoje przypuszczenia? Bo jeśli tak,to skąd pytanie na forum?

Post:31 paź 2011, 12:24
autor: grzegi
jarb pisze:Jak pisałem, że mam, tzn. że mam.
Jeśli liczysz na to, że uda Ci się mieć niezapłacony jakikolwiek rachunek, to muszę Cię zmartwić - o sprawy finansowe operatorzy bardzo dbają i nic im nie przejdzie koło nosa niezauważone, a tym bardziej niezapłacone. Prędzej to oni Ci nie oddadzą czegoś, niż ty im nie zapłacisz.
Tak jak pisał kolega - zadzwoń do Orange albo idź do salonu i przedstaw sytuację - wtedy będziesz wiedział na 100% co i jak.
To nie jest chyba aż tak duży kłopot dla Ciebie, prawda?

Poza tym - wydaje mi się, że robisz sztuczny kłopot. Skoro operator nic od Ciebie nie chce, to znaczy, że z jego punktu widzenia wszystko jest w porządku. Nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Jak będziesz miał coś zapłacić, to Cię poinformują na wszystkie możliwe sposoby, spokojnie.

Post:31 paź 2011, 19:43
autor: jarb
Jeśli się to potwierdzi, ze od maja 2010r. mam ten nieopłacony rachunek, to Wam na PW podeśle skany kwitów. Wtedy uwierzycie. Chodzi mi o to, że jeśli coś takiego sieć zrobiła, to logicznym, że powinna mnie o tym powiadomić, bo prezcież wróżką nie jestem. Nie chodzi mi o kwotę do zapłaty, bo dla mnie ona jest niewielka Ale przez ten czas to mogło się nazbierać karnych odsetek, które ją zwielokrotnią. Pomijając, że po takim czasie pewnie nie będę miał prawa odwołania się od ich decyzji. Dlatego zadałem konkretne pytania.

Post:31 paź 2011, 19:59
autor: Golarz Filip
Widzisz,to z jednej strony wydaje się takie proste- Orange chcąc na Tobie zarobić,mogło by kombinować,z nieupraszaniem się o należną kwotę,naliczając za każdy dzień ( fakt- niewielkie )odsetki tylko wiesz- regulowane jest to odpowiednimi przepisami.Wpierw musi przyjść na adres domowy/korespondencyjny wezwanie do zapłaty,potem przed sądowe a potem ew.wyrok sądu komornik itp.Jakby nawet- idąc dalej w tą intrygę- wysłali te wezwania do sąsiadki a nie do Ciebie- to jest takie coś jak skuteczność doręczenia, którą można zaskarżyć w razie czego.Więcej- Ty masz możliwość zadzwonić w każdej chwili na infolinię,sprawdzić w internecie lub pocztowo co miesiąc jakie masz saldo na swoim numerze.Więc naprawdę daję bezpiecznie 1% że faktycznie system mógł gdzieś zapodziać Twoją nieopłaconą fakturę ale na 99% jest wszystko OK.
Dziwię się,że w dalszym ciągu wolisz pisać tutaj,zamiast napisać do BOKu; tak niby ta sprawa jest dla Ciebie ważna,a nie chcesz zrobić rzeczy oczywistej...
Scenariusze są dwa:
Piszesz maila do BOKu,że chciałbyś potwierdzenia aktualnego salda na nr telefonu XXX XXX XXX, bo potrzebujesz taki papier do celów służbowych prywatnych itp.

1. Odpisują,że saldo wynosi zero złotych- Ty się cieszysz i gra muzyka
2. Odpisują,że masz niezapłaconą f-rę z 2010 roku,Ty odpisujesz "Jak to,jakieś wezwania do zapłaty poproszę wysłane na mój adres,upomnienia lub próby kontaktu w tej sprawie"
Jeżeli nie naliczą,żadnych odsetek a kwota faktycznie wynika z faktu,że musiałeś ją uregulować płacisz i gra,jeżeli doliczają odsetki,składasz reklamację w której zawierasz pkt. które wymieniłem powyżej.

Proste

Post:31 paź 2011, 20:11
autor: MK_
Widocznie nie zalegasz z jakiejś przyczyny, której nie pamiętasz. Orangutany choćbyś im 65 groszy wisiał to będą się pieklić jakbyś prezesowi Centertela BMWicę ukradł.

Post:01 lis 2011, 13:24
autor: jarb
Ja przedtem dzwoniłem do BOK i otrzymałem odpowiedź, że niby jest, ale jakoby nie było, bo jak by było, to nieomylny system wyłączyć mi powinien już dawno telefon, a skoro nie wyłączył, to coś jest nie tak, a być nie powinno, ale to oczywiście skomplikowane itd. Oczywiście do BOK pismo wysmaruję, z tym, że wstrzymywałem sie przez przedłużony weekend, coby mi ze złośliwości fona nie wyłączyli. Dzaiękuję za porady.

[ Dodano: 2011-11-05, 12:13 ]
A jednak miałem faktycznie nieopłaconą fakturę (po anulowaniu przez PTK Centertel nadpłaty). Sprawa trafiła do Wydziału Wierzytelności Trudnych Usług Mobilnych i dług został sprzedany firmie zewnętrznej. Tylko, że nikt mnie nie informował, że anulowano nadpłatę (chyba, że decyzja była pozbawiona jakichkolwiek podstaw i bali się, że mogę się od niej w określonym terminie odwołać, albo nie chcieli mnie denerwować), z salda faktur też to nie wynikało. Nikt też nie informował mnie, że mam jakieś nieuregulowane zobowiązania wobec operatora. Poza nie niepokojono mnie ani telefonami, ani pismami (dziwne, bo w tym samym czasie wielokrotnie dzwoniono do mnie z różnymi propozycjami wykupienia dodatkowych usług, czy abonamentu, itd…, a faktury dochodzą, chociaż są wysyłane listem zwykłym). Jakie wezwania? Jakie potwierdzenie skutecznego doręczenia? Jedyne czynności, jakie podjęli to pewnie toast na spotkaniu integracyjnym oraz uczestnictwo w nabożeństwie w intencji opłacenia przeze mnie zaległego abonamentu. Pomimo, że blisko półtora roku zalegałem z opłatą faktury nie wyłączono mi ani na chwilę możliwości wykonywania połączeń (piszecie, że system jest nieomylny?), a nawet przedłużono umowę abonamentową, chyba, że zaległości nie są przesłanką ujemną do podpisania abonamentu, albo pracownicy w owczym pędzie do otrzymania prowizji z tego tytułu są głusi i ślepi. Nie wyobrażam sobie przecież, aby PTK nie wiedziała, że mam w tejże PTK zadłużenie. I tu mam problem, bo jeśli byłem zadłużony, to wydaje mi się, że nie powinni ze mną podpisywać umowy. Czy to nie jest „wada prawna”? Czy nie powoduje unieważnienia umowy? Już wyobrażam sobie te przeliczenia niesłusznie przydzielonych darmowych minut wraz z odsetkami…

Post:10 lis 2011, 20:29
autor: Golarz Filip
jarb pisze:
[ Dodano: 2011-11-05, 12:13 ]
A jednak miałem faktycznie nieopłaconą fakturę (po anulowaniu przez PTK Centertel nadpłaty). ...
A jednak- niemożliwe stało się możliwe.Faktycznie Orange a raczej ich system wykazał się luką, którą jak widać "sprawnie obszedłeś" :P
Teraz faktycznie,albo obie strony- czyli Ty i operator- będą udawać,że nic się nie stało,albo...no właśnie.Poradź się jakiegoś prawnika albo wyślij zapytanie do UKE.
Z takiej niby pierdoły,robi się ciekawa sprawa.

Post:11 lis 2011, 01:25
autor: grzegi
Skoro jednak masz tą fakturę do zapłaty, a nie było żadnych monitów, to ja bym się nie zastanawiał, tylko pisał do UKE. Nie dopełnili swoich obowiązków i przed przekazaniem jakiegokolwiek długu do firmy windykacyjnej powinni Cię poinformować o jego istnieniu i zaoferować możliwy termin do spłaty. Jeśli tego nie zrobili to wina jest po ich stronie - przepisy są w tej sprawie jasne - o wszystkich krokach na temat wierzytelności należy klienta informować. I to informować skutecznie (list polecony z potwierdzeniem odbioru).

Tak jak mówię, pisz do UKE, bądź spokojny.
Tak czy tak, Orange coś kręci w tej sprawie.

Post:11 lis 2011, 10:00
autor: joasia_23
Rok temu doładowałam konto TT z mojego abo w Erze (dziś T mobile ) i do tej pory nie dopisali mi tej kwoty 50 zł do rachunku. Czyli jednak pomyłki istnieją, i w jedną i w drugą stronę.

Post:11 lis 2011, 12:11
autor: Golarz Filip
joasia_23 pisze:Rok temu doładowałam konto TT z mojego abo w Erze (dziś T mobile ) i do tej pory nie dopisali mi tej kwoty 50 zł do rachunku. Czyli jednak pomyłki istnieją, i w jedną i w drugą stronę.
Nie sądzisz,że to "ciut" inna sytuacja.Ty wiedziałaś o braku doładowania,kolega jedynie przypuszczał,że ma zaległość,jednak operator tego nie potwierdzał :P

Post:11 lis 2011, 13:09
autor: joasia_23
Tak, inna. Pisząc o tym chciałam tylko przekazać, że pomyłki na korzyść klienta również operatorom się zdarzają - bo takie pytanie z tego co pamietam gdzieś na początku wątku było.

Post:11 lis 2011, 13:15
autor: pawcio1978
Tylko operator rzadko przyzna sie do bledu i b.rzadko sam od sie da rekompensate. A najczesciej to winny jest klient, nawet jesli nie zawinil.

Post:22 lis 2011, 16:56
autor: jarb
To nie wina systemu, tylko człowieka, który pracując w PTK wie, jak ten system działa, wie, że może niedopełnić swoich obowiązków - bo jesli jest to z korzyścią operatora, to nikt go za to nie ukarze. Więcej - system zapewnia ochronę tej bezkarności: jeśli dojdzie do sprawy sądowej, to prawnicy zeobią wszystko, aby uniemożliwić wezwanie tego pracownika w charakterze świadka. Teraz czekam na pismo z "wyjaśnieniem" :lol: przez PTK.