PLAY - absurdalne traktowanie klienta
Post:13 sty 2011, 23:17
Chciałbym zapytać Was czy mam jakiekolwiek szanse na pozytywne załatwienie poniżeszej sprawy.
Od początku umowy zarządzałem telefonami poprzez Play 24. Głównie chodzi mi o manipulowanie usługami telefonów z poziomu konta administratora. W tym celu zaraz po podpisaniu umowy musiałem upoważnić siebie samego na piśmie abym mógł to czynić. Wszystko pracowało jak należy aż do czerwca 2010, potem przestałem mieć dostęp do historii połączeń oraz zarządzania usługami dla innych numerów niż główny, administracyjny. Po 2 miesiącach wymiany korespondencji uzyskałem odpowiedź, że w/w pismo muszę raz jeszcze wystawić ponieważ wcześniejszego nigdy nie było! OK, uczyniłem to ... lecz nic się nie zmieniło. Po kolejnych 2 miesiącach wymiany korespondencji (reklamacji) odblokowano mi dostęp do historii połączeń pozostałych numerów... ale nie do zarządzania usługami. Zarządzanie działa tylko dla 2 numerów - dla pozostałych brak jest zakładki "usługi". Przesyłałem screenshoty, w których było pokazane, że po przełączeniu się na większość numerów nie ma w/w zakładki. Dwa razy udało mi się nakłonić konsultanta aby wszedł na moje konto w celu potwierdzenia, że nie mam omamów i dołączył swoją opinię w kolejnych zgłoszeniach (potem odcięli konsultantów od internetu aby nie mogli potwierdzać nieprawidłowości). Nic to nie pomogło. Otrzymywałem na przemian odpowiedzi, że uznają moją reklamację i uzasadnili przyczynę problemów oraz, że dostanę jako rekompensatę 10 min do wszystkich ekstra, a potem gdy pisałem, że mam gdzieś te 10 minut i chcę tylko usunięcia usterki - odpowiadali że żadnego problemu nie ma i moje zgłoszenie jest bezzasadne. Potem znów, że przyznają mi kolejną rekompensatę i znów, że nie stwierdzono żadnych problemów z moim kontem. Odpowiedź po dwukrotnym przesłaniu screenshotów była "prosimy przesłać screnshota" mimo iż go dostali (co konsultant potwierdził i zgłosił powtórne rozpatrzenie) albo "nie znaleźliśmy żadnych nieprawidłowości". To tak jakbym tylko ja nie widział zakładki "usługi". Prosiłem w kolejnych reklamacjach aby osoba techniczna skontaktowała się ze mną telefonicznie w celu zaprezentowania problemu - zignorowali mnie. Napisali ponownie, że nie ma żadnych problemów. Po pół roku składania wielu reklamacji w tej jednej sprawie otrzymałem odpowiedź, że droga reklamacyjna zostaje zamknięta i mogę jedynie przed sądem domagać się swoich racji.
Czy faktycznie jest jakiś paragraf na jaki mogę się powołać i wygrać sprawę w sądzie? Poniekąd usługami mogę zarządzać przy pomocy kodów więc zakres usług teoretycznie nie jest ograniczony. Zresztą to trochę dziwne bo to oznacza, że posiadacz (nie właściciel) telefonu może sobie zmieniać zakres usług bez mojej wiedzy.
Może powinienem napisać do jakiegoś "rzecznika" lub "super nadzorcy" z prośbą o interwencję w mojej sprawie? Znacie jakieś organizacje tym się zajmujące? W Play poinformowano mnie, że jedynie za pomocą zgłoszeń mogę kontaktować się. Co z tego kiedy uzyskuję odpowiedzi jak wyżej...
Od początku umowy zarządzałem telefonami poprzez Play 24. Głównie chodzi mi o manipulowanie usługami telefonów z poziomu konta administratora. W tym celu zaraz po podpisaniu umowy musiałem upoważnić siebie samego na piśmie abym mógł to czynić. Wszystko pracowało jak należy aż do czerwca 2010, potem przestałem mieć dostęp do historii połączeń oraz zarządzania usługami dla innych numerów niż główny, administracyjny. Po 2 miesiącach wymiany korespondencji uzyskałem odpowiedź, że w/w pismo muszę raz jeszcze wystawić ponieważ wcześniejszego nigdy nie było! OK, uczyniłem to ... lecz nic się nie zmieniło. Po kolejnych 2 miesiącach wymiany korespondencji (reklamacji) odblokowano mi dostęp do historii połączeń pozostałych numerów... ale nie do zarządzania usługami. Zarządzanie działa tylko dla 2 numerów - dla pozostałych brak jest zakładki "usługi". Przesyłałem screenshoty, w których było pokazane, że po przełączeniu się na większość numerów nie ma w/w zakładki. Dwa razy udało mi się nakłonić konsultanta aby wszedł na moje konto w celu potwierdzenia, że nie mam omamów i dołączył swoją opinię w kolejnych zgłoszeniach (potem odcięli konsultantów od internetu aby nie mogli potwierdzać nieprawidłowości). Nic to nie pomogło. Otrzymywałem na przemian odpowiedzi, że uznają moją reklamację i uzasadnili przyczynę problemów oraz, że dostanę jako rekompensatę 10 min do wszystkich ekstra, a potem gdy pisałem, że mam gdzieś te 10 minut i chcę tylko usunięcia usterki - odpowiadali że żadnego problemu nie ma i moje zgłoszenie jest bezzasadne. Potem znów, że przyznają mi kolejną rekompensatę i znów, że nie stwierdzono żadnych problemów z moim kontem. Odpowiedź po dwukrotnym przesłaniu screenshotów była "prosimy przesłać screnshota" mimo iż go dostali (co konsultant potwierdził i zgłosił powtórne rozpatrzenie) albo "nie znaleźliśmy żadnych nieprawidłowości". To tak jakbym tylko ja nie widział zakładki "usługi". Prosiłem w kolejnych reklamacjach aby osoba techniczna skontaktowała się ze mną telefonicznie w celu zaprezentowania problemu - zignorowali mnie. Napisali ponownie, że nie ma żadnych problemów. Po pół roku składania wielu reklamacji w tej jednej sprawie otrzymałem odpowiedź, że droga reklamacyjna zostaje zamknięta i mogę jedynie przed sądem domagać się swoich racji.
Czy faktycznie jest jakiś paragraf na jaki mogę się powołać i wygrać sprawę w sądzie? Poniekąd usługami mogę zarządzać przy pomocy kodów więc zakres usług teoretycznie nie jest ograniczony. Zresztą to trochę dziwne bo to oznacza, że posiadacz (nie właściciel) telefonu może sobie zmieniać zakres usług bez mojej wiedzy.
Może powinienem napisać do jakiegoś "rzecznika" lub "super nadzorcy" z prośbą o interwencję w mojej sprawie? Znacie jakieś organizacje tym się zajmujące? W Play poinformowano mnie, że jedynie za pomocą zgłoszeń mogę kontaktować się. Co z tego kiedy uzyskuję odpowiedzi jak wyżej...