Strona 1 z 1
Orange-zerwanie umowy
Post:20 paź 2009, 20:40
autor: vendetta18
pisalam juz wczesniej na temat zablokowania telefonu poprzez brak platnosci..Najsmieszniejsze jest to ze wszystko uregulowalam w terminie ktory wyznaczyl mi orange,chodzilam pare razy do salonu aby dowiedziec sie kiedy odblokuja karte,zapewniali ze szybko..a dzisiaj przyszla do mnie kara za zerwanie umow;] jak to jest mozliwe ze orange dalo mi 30 dni na zaplacenie zaleglych faktur,a gdy wszysto uregulowane jest w terminie oni zrywaja ze mna umowe?
mam co prawda wyjscie z tej sytuacji,a mianowicie oplate aktywacyjna i podpisanie umow,a wtedy wznowia mi uslugi na telefonie.Pytanie tylko czy musze kare tez oplacic,skoro niby wszystko bylo uregulowane...?
Post:20 paź 2009, 23:43
autor: elkanguro
Nie płać tylko złóż reklamację.
Post:21 paź 2009, 10:20
autor: Orfi
Lepiej złożyć reklamację i poczekać, niż podpisywać aneks powindykacyjny ( koszt pewnie gdzieś koło 122 zł) przyznając tym Orange rację w ich postępowaniu ( dziwi mnie bardzo, że przed upływem 30 dni zastosowali takie środki w stosunku do abonenta jak rozwiązanie umowy i wystawienie noty obciążeniowej za jej rozwiązanie. Dodatkowo przy podpisywaniu aneksu trzeba pamiętać, że czas przez jaki telefon był nieaktywny zostanie doliczony do czasu trwania reaktywowanej umowy. Ewentualnie w przypadku podpisania aneksu oczywistym jest, że nie musisz płacić wystawionej przez Orange kary, bo umowa będzie trwała i obowiązywała w dalszym ciągu.
Post:21 paź 2009, 10:33
autor: wojtek83
vendetta: a kontaktowałaś się w ogóle z BOK orange w tej sprawie. Chyba warto przedstawić im całą sprawę, może da się to jakoś rozwiązać.
Post:21 paź 2009, 13:55
autor: vendetta18
A wiec okazalo sie,ze numer zostal zwindykowany 2 wrzesnia,wtedy mieli tez wystawic fakture,ze mam na uregulowanie zaleglych platnosci 30 dni.Wystawili dopiero 4 wrzesnia,ja zaplacilam 4 pazdziernika,6 pazdziernika zostala zaksiegowana wplata..Wiec to oni sie machneli..Dodatkowo konsultant powiedzial,ze trzeba niestety podpisac aneks powindykacyjny inaczej musialabym zaplacic cala note obciazeniowa..A jest tego dosyc sporo bo az 535 zl...Orange to niezly szajs,jesli mam byc szczera.
Co do BOK-u oni chyba powiedza to samo co konsultant.I w koncu trafil sie jakis rozgarniety facet,bo do tej pory trafialam na samych tlumokow..Niestety..
Post:21 paź 2009, 16:50
autor: Orfi
W tym przypadku faktycznie lepiej zapłacić za aneks powindykacyjny, niz tę notę na 535 zł. i jakoś dotrwać do końca umowy. Oni się nie "machneli" @ Vendetta18, tylko już wtedy zaległość musiała mieć 30 dni i stąd takie postępowanie Orange i może gdyby kasa trafiła na ich konto do 04.10.2009r. to nie byłoby takich problemów, ale trafiła 06.10.2009r a to już niestety więcej niż 30 dni ( dla operatorów i banków zawsze liczy się data księgowania a nie przelewu pieniędzy). Na rozgarniętych lub nierozgarniętych konsultantów można trafić nie tylko w Orange, bo mówią to, co widzą w systemie ( a jeżeli nie ma takiej informacji zapisanej, to trudno wyrazić jakąś sensowną opinię).