Strona 1 z 2
[Era] OSZUSTWA ERY
Post:20 sie 2008, 11:25
autor: martucha23
Szczerze mowiac, nie myslalam, ze po tylu latach bycia wiernym klientem Ery, zostane oszukana. No ale niestety stalo sie. W lipcu podpisywalam aneks do umowy. Otrzymalam 120 minut plus 60 minut do Ery przez dwa pierwsze okresy rozliczeniowe. Jakiez bylo moje zdziwienie, kiedy wczoraj weszlam na I-BOA i zobaczylam, ze za polaczenia sa juz naliczane oplaty, a nie wykorzystalam jeszcze wszystkich darmowych minut. Oczywiscie napisalam od razu do nich. Pani konsultantka upierala sie ciagle przy tym, ze wszystkie darmowe minuty sa juz wykorzystane. Drazylam temat coraz bardziej upierajac sie przy tym, ze na pewno tak nie jest. Wtedy ta pani wyliczyla mi, ze w tym miesiacu przyslugiwalo mi 108 minut, ktore zostaly wykorzystane. No dobrze, ale pytam ja co z tymi 60 minutami, ktore otrzymalam jeszcze do Ery. Ona odpisuje mi, ze nie ma adnotacji o tym, ze cos takiego otrzymalam. No ale w ramach zgodnej wspolpracy ona aktywuje mi pakiet 20 minut na 3 okresy rozliczenione. Jednym slowem zostalam oszukana.
Jezeli macie podobne doswiadczenia, piszcie.
Post:20 sie 2008, 12:13
autor: wtd
Jak masz to na jakims papierze to idź do salonu ery z nim i zrób awanturę.

Post:20 sie 2008, 12:27
autor: aga
Jeżeli przedłużałaś umowę przez telefon, to rozmowy z konsultantami są nagrywane. Nagranie takie będzie dowodem, że bonusowe minuty też miałaś dostać.
Post:20 sie 2008, 12:28
autor: dawoo1
Ale dodatkowe pakiety promocyjne chyba nie mają potwierdzenia na papierze
Post:20 sie 2008, 12:37
autor: martucha23
aga dokladnie , to jest moj jedyny dowod
faktycznie bonusowe minuty nie maja potwierdzenia na papierkowej umowie
niby to tylko 60 minut, nic wielkiego, ale kurcze dlaczego mam byc oszukiwana?
Post:20 sie 2008, 12:50
autor: aga
Ja w biznesowej taryfie przedłużałam telefonicznie i miałam obiecaną słuchawkę bluetooth za 1 zł. Niestety kurier przyjechał bez słuchawki, bo niby czegoś takiego nie było w zleceniu. W I-BOA kazali złożyć reklamację i wyszło, że faktycznie konsultant zaoferował taki bonus. Tylko w efekcie i tak nie dostałam, bo twierdzili, że nie mają w magazynie, a potem sobie odpuściłam. Doszłam do wniosku, że nie warto szarpać się o Jabrę, która na Allegro chodzi po 60 zł.
Post:20 sie 2008, 13:00
autor: dechomenon
aga pisze:Ja w biznesowej taryfie przedłużałam telefonicznie i miałam obiecaną słuchawkę bluetooth za 1 zł. Niestety kurier przyjechał bez słuchawki, bo niby czegoś takiego nie było w zleceniu. W I-BOA kazali złożyć reklamację i wyszło, że faktycznie konsultant zaoferował taki bonus. Tylko w efekcie i tak nie dostałam, bo twierdzili, że nie mają w magazynie, a potem sobie odpuściłam. Doszłam do wniosku, że nie warto szarpać się o Jabrę, która na Allegro chodzi po 60 zł.
przez takie działanie opa, cieszą sie oni, ze ludzie nie walcza o swoje, z jednej strony rozumiem Cie, nie chciało ci się walczyć o coś co ma małą wartośc. Ale z drugiej strony dlaczego im odpuszczac? Ja z serwisami walcze zawsze i z operatorem tez:)
Post:20 sie 2008, 13:47
autor: przemek910
dechomenon pisze:przez takie działanie opa, cieszą sie oni, ze ludzie nie walcza o swoje, z jednej strony rozumiem Cie, nie chciało ci się walczyć o coś co ma małą wartośc. Ale z drugiej strony dlaczego im odpuszczac? Ja z serwisami walcze zawsze i z operatorem tez:)
to nie ma nic wspolnegoz tematem.
martucha23, dlaczego zaraz OSZUKANA.
Byćmoże ktoś pop[rzez nie uwagę nie dodał bonusu do Twojego aneksu.
Może złożysz reklamację, a dopiero potem zaczniesz sądzić?
Post:20 sie 2008, 13:59
autor: Prezesek
przemek910 Hmmm jakoś dużo tych PRZYPADKÓW przez nie uwagę !. No właśnie Być może,możemy sobie dalej tak gdybać, zgadywać.
Post:20 sie 2008, 14:05
autor: martucha23
przemek a dlaczego mam nie czuc sie oszukana?
jezeli ktos mi cos daje, a pozniej tego nie ma...
dlaczego mam niepotrzebnie tracic nerwy i czas na dochodzenie tego, co sie stalo?
co mnie obchodzi czyjas nieuwaga?
myslalam, ze pracuja tam ludzie kompetentni, a nie tacy z przypadku, ktorych nalezy tlumaczyc ich nieuwaga
Post:20 sie 2008, 14:38
autor: przemek910
martucha23 pisze:przemek a dlaczego mam nie czuc sie oszukana?
jezeli ktos mi cos daje, a pozniej tego nie ma...
dlaczego mam niepotrzebnie tracic nerwy i czas na dochodzenie tego, co sie stalo?
co mnie obchodzi czyjas nieuwaga?
myslalam, ze pracuja tam ludzie kompetentni, a nie tacy z przypadku, ktorych nalezy tlumaczyc ich nieuwaga
ponieważ to są tylko ludzie.
Post:20 sie 2008, 15:43
autor: Artur051
Ekhm, cała sytuacja była źle rozegrana i tego mi nikt nie powie. Wg powyższego opisu, w salonie podpisywano aneks, więc za błąd w salonie odpowiedni ludzie w Warszawie nie mogą odpowiadac w boa... Należało by iśc tam, gdzie się podpisywało coś i dochodzic tam swoich racji.
[ Dodano: 2008-08-20, 15:44 ]
Ktoś przed chwilą usunął 2 przedostatnie posty... i to ma byc forum ogólnodostępne?
Post:20 sie 2008, 16:16
autor: martucha23
Arturze ja swoja umowe przedluzalam telefonicznie, wiec ludzie w BOA powinni byc chyba najlepiej poinformowani.
Juz dwa dni prowadze ze nimi korespondencje mailowa, zeby dowiedziec sie w ogole o co chodzi...
Niestety caly czas proboja za przeproszeniem robic ze mnie debila i jeszcze na zadne moje pytanie nikt nie odpowiedzial wprost. W ramach zadoscuczynienia zaoferowali mi 20 minut przez 3 cykle rozliczeniowe. No przepraszam bardzo, ale 20 minut to nie 60. I niby mam sie z tego cieszyc? Tu juz nawet nie chodzi o te cholerne minuty, tylko o sam fakt jak postepuja z klientem.
Moj post nie mial miec formu uzalania sie itd. Raczej chcialam, zeby byc moze byl przestroga.
Post:20 sie 2008, 17:01
autor: Kaczy
Artur051 pisze:Ktoś przed chwilą usunął 2 przedostatnie posty... i to ma byc forum ogólnodostępne?
W dniu dzisiejszym nikt z administracji oraz modów nie usuwał żadnych postów. Ostatnia czynność związana z usunięciem czyjegoś posta miała miejsce wczoraj ok. 20.
EOT.
Post:20 sie 2008, 17:32
autor: butterfly
Post:20 sie 2008, 17:38
autor: aga
To jest przeniesienie do kosza, a nie usunięcie. Z resztą sama wiesz jak jest - zaraz doszłoby do kłótni i OT.
EOT
Post:20 sie 2008, 17:41
autor: marcinb
butterfly pisze:Kaczy, a to co? Ehhh
No właśnie?
Pewnie się same przeniosły do kosza.

Post:20 sie 2008, 17:58
autor: Kaczy
Widzisz, jak sprawdzałem logi to szukałem usuniętych postów. A te zostały... przeniesione

Post:20 sie 2008, 20:49
autor: bongogong
Napisz oficjalne pismo reklamacyjne. Niech to sprawdzi sekcja reklamacji a nie konsultanci hotline. Oni niewiele moga.
Ludzie popelniaja bledy, czasem cos sie zatnie w systemie i wychodzi dopiero jak sie ktos upomni.
Post:21 sie 2008, 09:35
autor: martucha23
Tak też będę musiała zrobić.
Czy ktoś mi może udzielić informacji, gdzie powinnam wysłać to pismo?
Z góry dziękuję:)