Forum - TELEPOLIS.PL

Od czasu jak wprowadzili eraGG zaczeły się problemy, często nalicza mi kasę za przesłane dane w sesji eraGG a nie powinno, poza tym często nalicza mi nieprawidłowo opłate za tą usługę zamiast 1zl/tydzień to oni naliczają często 2razy w tygodniu po 1zl, w maju zapłaciłem 10zł, zamiast 4-5zl, jak do nich dzwonie to kasują mnie 1,22zl za rozmowę zawsze proszę o zwrot tej kasy ale bez skutku, co robić mam już tego stanowczo dość,

jak masz to udokumentowane na billingu opłaty pobierane przez erę to możesz złożyć reklamację, dzwoniąc do BOA... podasz co ci się nie podoba za co wg Ciebie wzięli bezprawnie kasę, powołaj się na regulamin gg,że łączne opłaty za gg to 1 zł m-c i nie mogą pobierać kasy za transmisje danych , bo jest ona wliczona w abonament Era gg. jak masz racje to na pewno Ci zwrócą zabrana kasę, i nawet jakiś pakiet minut za utrudnienia powinieneś dostać..
pozdr

już co miesiąc reklamuje a reklamacji końca nie widać, np. reklamuje ze zle naliczają i ze chce zwrot za rozmowe z konsultantem, to wynik jest taki ze kase za dane zwróca a za romowe juz nie, albo na odwrót,
bedzie juz chyba z 20 reklamacji, i zawsze jest to samo,

to zażądaj od konsultanta zwrot kasy, bo to nie jest twój interes aby do nich dzwonić i przypominać ze złe taryfikują... a że powtarza mi się to już z dwadzieścia razy (niemożliwe że 20 bo era gg nie tak dawno przecież wprowadzili , a reklamacje chyba nie zgłaszasz co tydzień tylko po wystawieniu fa ) następnym razem jak to samo będzie to poproś o pisemne wyjaśnienie tego i zwrot wszystkich poniesionych kosztów z tym zjawiskiem włącznie z połączeniem z BOA nic innego nie poradzisz...

Jest to możliwe bo byłem betaTesterem, tej usługi składam reklamacje już od początku roku średnio 4 w miesiącu, masakra,

Też tak miałem i chyba już nie mam ale głowy nie dam. Wszyscy moi znajomi, którzy mają EraGG też tak mają. Jest to złodziejstwo w biały dzień. Napisz skargę do UKE ja tak zrobiłem.

A ja tak nie mam. Wszystko pieknie śmiga, pobiera kasę raz i tyle.
Macie po prostu jakiegoś wyjątkowego pecha.

Musicie pamiętać o poprawnym skonfigurowaniu profilu w telefonie...

No i jest jeszcze kwestia reklamy w EraGG, ponoć jak sie na nią klika to leci opłata jak w cenniku...

tak jak sie kliknie w reklamę to pobiera juz kase za transmisje danych!

Myślę, że też macie ten problem tylko nie analizujecie kasy na koncie. Czasami pobiera kilka groszy a czasami 75 gr a nieraz 30 jak zrobicie analize wydatków to myślę, że Wam też pobiera. Większość ludzi poprostu nie zauważa takich drobnych zmian na koncie

krystian1022 pisze:powołaj się na regulamin gg,że łączne opłaty za gg to 1 zł m-c

Na tydzień. Era zdziera i to jest pewne. Rozwiązanie, zmień OPa.

Manoo, analizuję i wiem. Skoro smsy mam z pakietu, nigdzie nie dzwonię, to widzę czy zabiera mi złotówkę tygodniowo czy nie.

Manoo pisze:Myślę, że też macie ten problem tylko nie analizujecie kasy na koncie.

Nigdy mi nie zniknął ani 1 grosz z konta bez powodu. Jeśli coś jest nie tak to składa się reklamację, pisze się dokładnie czego dotyczy i sumę jaką kwestionujemy a operator dokładnie analizuje historię bilingu i zdarzeń na koncie i jeśli to jest zasadne zwraca poniesione koszta (w Erze często więcej niż żądamy)
Najlepiej złożyć reklamację w salonie firmowym. Np. znajomy jednego dnia przez kilka godzin nie mógł wysłać MMSów, dostał w salonie 40 MMSów gratis i pakiet 100 MB danych czego nie potrafili dać konsultanci.

Tak z tą reklamacją to jest prawda. Sładałem dwukrotnie i muszę powiedzieć, że Era zachowała się O. K. trochę to trwało ale dostałem pisemną odpowiedź, że problem jest globalny i że trwają prace nad jego usunięciem, dali mi zwrot pobranych opłat i 50 PLN ekstra w Plusie ani razu nie dostałem nic ponad reklamowaną sumę, nawet za znaczek mi się nie zwróciło

Wczoraj zadzwoniłem do nich i postraszyłem złożeniem sprawy do Rzecznika praw konsumenta, dziś rano zadzwonili do mnie z boa zapewnili mi że wszystko zostanie mi zwrócone i że przydzielili mi własnego konsultanta który będzie sprawdzał co miesiąć wystawione faktury.

Rafael.dz pisze:Wczoraj zadzwoniłem do nich i postraszyłem złożeniem sprawy do Rzecznika praw konsumenta, dziś rano zadzwonili do mnie z boa zapewnili mi że wszystko zostanie mi zwrócone i że przydzielili mi własnego konsultanta który będzie sprawdzał co miesiąć wystawione faktury.

I co, Era Cię okradła? Nie, baaa przyznała Ci rację i zapewnili dodatkowe analizowanie bilingu!

Zbyt pochopnie oceniłeś Erę nadają taki temat temu topicowi

na psioczycie na psioczycie a potem wychodzi, że racji nie macie

kin, ale ile musiałem się na męczyć aby tak rozwiązać sprawę, nawet doszło do grożby rzecznikiem praw, poztym nie oddała mi jeszcze kasy za za parę połączeń z BOA czyli okradła

Rafael.dz pisze:kin, ale ile musiałem się na męczyć aby tak rozwiązać sprawę, nawet doszło do grożby rzecznikiem praw,

Ale przecież to nie znaczy, że Cię okradła

a więc tak dwie rzeczy
1. za era gg według regulaminu mogą pobierać tylko 1 zł tygodniowo ja miałem gdzieś na początku to jeden tydzień za darmo rachunki studiuję bardzo wnikliwie i napewno za każde połaczenie był ono wyszczególnione jako era gg ale 0 zł a przyznam się że siedziałem ze 2 razy całą nockę:PP

a do reklamacji też nie miałem problemu. przez przypadek włączyłem sobie rachunek szczegółowy rozszerzony, tuż po podpisaniu umowy. dla niewtajemniczonych to aby widziec na bilingu rozmowy z darmowych weekendow czy z oferty z przyjacielem czy z multimedialnej to się dopołaca po 5 zł za taki biling. ja to włączyłem przez przypadek a mam tylko 1x ofertę uniwersalną. Naliczyli mi opłatę, ale zadzwoniłem i odrazu miałem zwrot. A zadzwoniłem tylko tak aby zapytać nawet nie patrzyłem że to 1zł a dziś już zmądrzałem i mi byłoby szkoda kasy bym najpierw napisał e-maila a potem jeżeeli by nie poskutkowało napisał skargę w salonie. Tyle wam powiem. Trzeba twardo stać na swoim. Jeżeli jesteśmy pewni że mamy rację to i tak wygramy!! ja już wygrałem z orange np. zaniopsłem rezygnację z umowy a mi jej nie przyjęli. i nowy miesiąc był a oni nie wycofali umowy. Poszedłem do salonu gdzie składałem rezygnację i pani tylko popatrzyłą na mnie to odrazu sprawę załatwiała byłem miły ale nieustępliwy. Bo najpier powiedziała że sam muszę do BOK zadzwonić... no i wtedy mi umowę zakończyli ok. Ale ja rozumiem mieli burdel bo wchodził orange ale się rozpisałęm