Co do punktu pierwszego to na podstawie takiej samej cesji, tyle że ja robiłem w czerwcu, mogę napisać, że również z powodu wyrównania i dostosowania do innego okresu rozliczeniowego orange skasował mnie na dodatkowe 90 zł. Ale w kolejnym okresie zrobili korektę ze swojej strony oddając to co żona zapłaciła jako zaliczkę na kolejny miesiąc za dni, które już były na moim koncie po cesji. Nie reklamowałem tego bo się spodziwałem takiego rozwiązania z ich strony - nie pierwsza cesja w rodzinie.
Co do pkt. 2 przedłużałem umowę w tamtym tygodniu na cedowany numer i umowa biegnie mi od tamtego czwartku, mimo że podpisałem w poniedziałek, nadal widnieje u mnie stary plan taryfowy, ale już z bonusami z nowej umowy i z tymi ze starej, a na orange online pokazuje jakieś głupoty typu, że do 10 listopada (dzień rozliczenia) mam 22 gb internetu. Tylko dziwi mnie, że tobie mówili o 19.10, a przedłużenie negocjowałeś sporo wcześniej i nie było kuriera. Ja tak jak pisałem, w tamten czwartek dzwoniłem, w poniedziałek podpisałem, a od
dziś już się zaczeły inne reczy na koncie wyświetlać.
A sama cesja u mnie trwała tydzień może. - przynajmniej z tego co widziałem na orange online, bo smsy i nawet jakieś pismo o cesji i zgodzie od orange na cesje to było po jakiś 2-3 tygodniach.