Moderator: Moderatorzy
To ja dodam ze obsługująca osoba tez była "świeża" (chyba parę miesięcy) ale pomagająca mu koleżanka tez nie wiedziała dopiero kiedy zapytali "weterana" (podobno 6lat w salonie) ten wiedział i instruował. Przypomnę ze wcześniej w obliczu tego problemu w kilku salonach w których bylem wszyscy wiedzieli ze trzeba zgłosić ten błąd, ale niestety mówili tylko o wersji mailowej która wymagała przyjścia do salonu kolejny raz za parę dni (2-3) ale w zadnym salonie mnie nie olali bo każdy był "gotowy" do przeniesienia. Dopiero w tym 3-cim salonie (bylem tam pierwszy raz i nota bene był to firmowy) załatwili to telefonicznie i następnego dnia bylem już w orange.ign123 pisze:Obsługiwał mnie chłopak, który dopiero się uczył - może "wdrażająca" go dziewczyna chciała, żeby przećwiczył nietypową ścieżkę i dlatego mnie nie olali.
Też miałem problem z kontami, u mnie jeszcze dochodziło to, że nie mogli mi przenieść numeru, bo widniał on już w systemie Orange jako obecny w sieci i przypisany do kontaGregrin pisze:Ja bylem zdziwiony jak jakiś czas temu w salonie rozwiązali ten problem od rekireboot pisze:Oczywiście w Orange odbiłem się w dwóch salonach. Usłyszałem to, co kiedyś "nie jest pan pierwszą osobą, która ma utworzone w systemie ileś kont, do których były przypisane numery (ale już nie są) i nie można przypisać nowego".
Konsultant zadzwonił na jakąś infolinie (krótki numer ale nie zapamiętam :/) i tam go poinstruowali podając numer konta które było w systemie i do którego dopiął (chyba) przenoszony numer. Troche to trwało ale załatwione przy jednej wizycie (zlecono przeniesienie i po kilku godzinach dostałem sms z data przeniesienia)
Ja mówiłem o specjalnej infolinii dla pracowników przez którą pomogli konsultantowi w salonie.reboot pisze:Gregrin, infolinia twierdzi, że nie widzi żadnych powielonych kont i mam na siebie tylko 1 aktywny numer obecnie.
Oj tak, zgadzam się z tą opinią całkowicie.reboot pisze:Z moich doświadczeń wynika jedno - Orange to najgorsza sieć pod względem obsługi klienta przenoszącego numer na kartę.
Nie wiem jak jest z t-mobile bo ich nie poważam ale na tle play i plusa to w orange piętrzą problemy i trudności wysokości Himalajów.reboot pisze:Z moich doświadczeń wynika jedno - Orange to najgorsza sieć pod względem obsługi klienta przenoszącego numer na kartę.
W Plusie chamy, T-mobile niezłe wyszkolenie jak robot. 
Orange, to coś pomiędzy Plusem a T-mobile.
gdyż tylko z centrali można było to wprowadzić itp.
2GB też jeszcze nie byłoadacomp pisze:Wtedy jeszcze nie było opcji MNP OFNK tylko One, Smart albo YES i dopiero kodem się przechodziło do OFNK ale RWK jak i 2GB przechodziły.
.
Mój ojciec był w takiej samej sytuacji, ale przenosił nr od innego operatora.Marcel82 pisze:Prawdopodobnie zamienię mamie Neostradę+stacjonarny na Orange Love.
Mama ma nr na kartę w T-Mobile, jakim sposobem jej obecny numer będzie najkrócej nieaktywny?
1. Przenieść do Orange na kartę i wtedy podpisać umowę Love.
2. Podpisać umowę Love i upoważnić Orange do przeniesienia numeru.
Nie wiem czy zrozumiałem, ale chyba polecasz bramkę nr 1.marcin19883 pisze:W salonie to przeniesienie numeru trwa 1 dzień lub nawet mniej, bo w nocy już przenosi. Śmiało przenoś w salonie numer.
Czyli przez chwilę jest inny numer, tak?kamerling pisze:Dostaje się od razu simkę i można korzystać z tymczasowego do momentu przeniesienia.
Tata nie dostrzegł tego na umowie, czy nie wpisują tego? Też mamy numer od ponad 30 lat ten sam...kamerling pisze:młody pracownik zjebał sprawę, bo nie podpiął obecnego stacjonarnego, a wziął nr z puli stacjonarnych.
(inni też mogą podpowiedzieć 
) 