W systemie T-Mobile usługi lubią się tak zwiesić na kilka, kilkanaście dni (dzieje się to na okrągło od kilku lat), że mimo że usługa jest już zlecona do wyłączenia, ona się nie wyłącza, jednocześnie jej status gdzieś w systemach jest wciąż taki, że jest włączona, ale np. w apce, że w trakcie wyłączania.
Skutkuje to niemożnością zrobienia czegokolwiek z kolejną usługą, szczególnie gdy wyklucza się z poprzednią - nie można jej aktywować, bo stara jest wciąż włączona (lub w trakcie wyłączania), w zależności gdzie spojrzeć i którą bazę odpyta system (a jest ich kilka i mają nieustanny problem z synchronizacją).
A najlepsze jest to, że część zmian i tak zostaje "wdrożona": np. ważność konta zostaje skrócona, jednocześnie system wciąż pozwala kolejny raz wyłączyć usługę np. apce, ale tym razem wywala błąd za każdym razem.
Nie muszę dodawać, że w efekcie tych szopek i oczekiwania, często zastaje nas konto, które nie ma już ważności na wychodzące (często ważność od razu skraca się do końca danego dnia), i jeśli nie doładujemy numeru w miarę szybko, to za kolejne 14 dni konto zostanie wyzerowane z wszelkiej kasy (w połowie 30 dniowego okresu połączeń przychodzących!).
To jest tak nieprzewidywalne i wku..., że dla osoby która chce sobie przyjemnie coś sprawdzić, czy potestować różne rzeczy czy pakiety w tej sieci przez kilka dni czy tygodni, to jest po prostu dramat i wszystkiego się odechciewa, łącznie z abonamentem w tej sieci.