Forum - TELEPOLIS.PL

Jeszcze ciekawe jest to że wczoraj mi przyznali pakiet 1GB na szybko żebym mógł pracować. Pakiet był ważny 10 dni. Zużyłem z tego jakieś 200 MB a pakiet zniknął 24 h po dodaniu. Plus w ostatniej rozmowie z infolinią powiedzieli mi że mam pakiet 5 GB przyznany wczoraj wieczorem. Tylko ja nico tym pakiecie nie wiedziałem , nie widać go w MiBOA a gdy go jakoby odstałem nie kontaktowałem się z T-M. IMHO coś pokręcili i sami nie widzą jeszcze co.

Ja opisy problemów wrzucam bo mogą przydać się przydać innym osobom do reklamacji. Ja i tak reklamację robię przy każdym problemie. Natomiast opis co i kiedy nie działało może się komuś przydać.

Karta resetowana - brak rezultatu. Ja naprawdę wiem co robię.
Awaryjnie jadę na ich darmowym starterze z 20 GB na 7 dni. Mam jeszcze 2 sztuki i dziś zamówiłem kolejny.
http://www.t-mobile.pl/pl/20gb-za-darmo

Nie wątpię, że mając naszą ofertę w gratisie nabyłeś sporo doświadczenia ale z uprzejmości tylko podpowiadam .

Dziś po 550GB(od 7ego) system oszalał-zamraża pobieranie losowo co 200-500MB mimo obecnego na koncie sporego pakietu GB co uniemożliwia pracę.
Poszło zgł.techniczne-ponoć jakaś usterka techniczna. Trzeba podumac nad reklamacją...

Racja, niech zawracają 1500 zł odszkodowania

Nie chcę straszyć ale wygląda mi to na jakąś formę limitowania(FUP) gdyż pobierając plik z szybkiego serwera transfer co jakiś czas np. co 200, 500 czy 1700Mb spada do zera i leży. W przypadku takiego padu wczytując dowolną inną stronę np.spedtest wchodzi ona bez problemu a pomiar prędkości podaje wyniki na poziomie pełnej szybkości pobierania "zamulonego do zera" pliku(np. plik zasysam z prędkością 40Mb to po zamule tester prędkości pokazuje zblizone wartości...a sam plik już się nie pobiera dalej.) Nawet jeśli taki plik wznowię to pobiera się on z prędkością do kilkunastu Mb po czym po kilku sekundach znowu pada do ZERA. Speedtest podaje również normalne wartości jak miewałem zwykle.... Co ciekawe to wystarczy speedtest zrobić podczas padu pobierania pliku do zera aby ten zaczął się znowu pobierać ale i tak pada.

EDYCJA 27.10.2017 7:40 chyba coś grzebnęli w systemie, bo plików już nie zmraża choć widać "chęć" do tego(plik leci z full speedem ok.40-45Mb i co jakiś czas ma spadki do 27-30Mb po czym znowu się podnosi do full)-wykres wygląda jak morze wzburzone regularnymi falami. Czyli to jednak nie ograniczanie tylko jakiś faktyczny problem. Potestuję dalej w szczególności po 17ej(wczoraj cyrk się o tej zaczął).

Nie chcę straszyć ale speedtest to nie najlepsze narzędzie pomiarowe.
Operatorzy ruch do speedtest-a traktują priorytetowo bo to najczęstsze "narzędzie" do badania transferu. Więc jego wyniki są zwykle wyższe niż realne transfery. Dlatego transfer najlepiej sprawdzać ściągając coś dużego z szybkiego serwera. Przy czym różne speedtesty podają różne dane. Np. puszczony w odstępie kilku sekund speedtest T-M http://speedtest.ipartners.pl/tester/ dał wynik 46ms/18.14/1.86 a speedtest net 33ms/37.43/3.10. Widać że znacząco różne.
Ja zwykle jak chcę mieć w miarę realne dane to ściągam duże pliki z NOC paru operatorów. Byle nie z GTS bo to teraz T-Mobile.

A na usługę poszła właśnie kolejna reklamacja. Od poniedziałku "działa". Tylko ma limit prędkości rzędu 100 kbps a infolinia poza zgłoszeniem serwisowym nic nie jest w stanie zaradzić...

Akurat to bardzo dobrze wiem, że speedtesty mają priorytet-miałem na myśli, iż ewidentnie coś blokuje pobieranie ale nie działanie neta(np.spedtestów i stron internetowych). Obecnie te freezy mam po kilku GB-więc wygląda to na jakieś blokowanie/problem systemu po stronie opa mimo faktu, iż BTS jest puściutki(minimalne spadki osiągów w szczycie względem godzin pozaszczytowych).

Co do wyników speedtestów względem siebie i praktycznych prędkości pobierania pliku u mnie dotychczas było to dość zbliżone do siebie.

Witam.
Mogę potwierdzić że w naszej usłudze jest stosowane jakieś ograniczenie prędkości. Podejrzewam że jest ono zależne od ilości przesłanych danych. Posiadam dwa startery z tej edycji t-mobile i heyah. Z t-mobile od pół roku korzystam nieprzerwanie w ciągu 30 dniowego okresu działania usługi przesyłam 400-800Gb naomiast na starterze heyah usługa jest uruchamiana rzadziej.
Mniej więcej na początku września z dnia na dzień prędkość pobierania z serwisów hostingowych typu: catsha... rapid... itp. nie była w stanie przekroczyć 30-40Mb natomiast speedtest oraz pobieranie plików z serwerów typu NOC (chociaż nie ze wszystkich) dawało maksymalną dostępną prędkość (ok.100mb/s) po kilku dniach takiego stanu rzeczy postanowiłem sprawdzić jak będzie na starterze heyah a tam bez wzglądu z kąd bym nie pobierał prędkość full (100mb/s) i było tak do końca 30 dniowego okresu działania usługi (tzn. t-mobile 30-40 heyah full).

Dodatkowo od połowy pażdziernika do wczoraj korzystałem z orange na kartę(giga za gole) to tutaj komfort korzystania z internetu był największy zawsze full speed nigdzie nie spotkałem się z jakimkolwiek ograniczeniem co w t-mobile jak i heyah się zdarzało chociaż to ten sam współdzielony bts 1800mhz.

Dzisiaj ponownie uruchomiłem usługę na starterze t-mobile i sytuacja się nie zmieniła dalej jest ograniczenie na serwisy hostingowe. Popołudniu wrzucę jak wyglądają wykresy pobierania z poszczególnych serwisów.

Jednym słowem coś się dzieje...

Przed chwilą gadałem z infolinią. Jak pisałem od poniedziałku mam obcięty transfer do poziomu 100 kbps. No i od 4 dni nic nie zrobili. Kasa jest pobierana codziennie. Kiedy usuną awarię? Nie wiadomo. Wciskali mi dwukrotnie zwrot za "Bezpieczny internet" choć już we wtorek za niego oddali. Nie wziąłem bo reklamacja wisi. Plus chcieli dać 1 GB sami z siebie. Też nie wziąłem bo wiszę na alternatywnym łączu. Powód odmowy - reklamacja.

Swoją drogą to kolejna ciekawostka: Karta do naszej usługi siedzi w samsungu J3 bo router MF63 mi zdechł. W drugim slocie siedzi starter T-Mobile z darmowymi 20 GB na 7 dni. I teraz jak włączę naszą kartę jako ta do danych to łączy się w LTE. A jak włączę starter to łączy się maks na HSDPA. Nie ma znaczenia slot karty. BTS ten sam. Telefon na biurku. Jak starter we wtorek odpaliłem to chodził na LTE przynajmniej kilka godzin.

Ja reklamację dziś nasmarowałem-standard zwrot opłaty codziennej licząc od wczoraj do czasu usunięcia freezów, bo usługa nie działa prawidłowo(freezy) plus bonusik za nerwy.

@darekka Dzisiaj między 10 a 16:30 miałem podobną sytuację jak u ciebie z tym że u mnie nie było to mrożenie transferu tylko zrywanie sesji wraz z 1s wylogowaniem z sieci po pobraniu 200-500mb. Co ciekawe zerwanie było tylko podczas pobierania z serwisów hostingowych. Oglądanie youtuba ,speedtesty czy pobieranie większych plików z tych serwisów nie powodowały rozłączeń. Ok. 16:30 problem znikną ba nawet szybkość pobierania z hostingów trochę wzrosła(niestabilne 40-60mb/s)
Widać że coś grzebią (ewentualnie coś się sypie) oby to nie było kolejne "zniechęcenie" nas do usługi

Mnie akurat nie zniechęcą, ba prędzej ja ich zachęcę do prawidłowego świadczenia usług-kasa zawsze się przyda(w tym miesiącu już na ten numer dopłacili 50zł.bo brakło pakietu GB i 120zł. w gotówce, bo "zapomnieli" doładować comiesięczne 10zł. za używanie karty ich Banku). Teraz jeszcze poszła reklamacja za te freezy z hostingów. Tak czy siak ciekawe czy to globalne modzenie czy też tylko nam się obrywa?

Właśnie testuję czy mrozi-jak na razie to transfer z hostingów działa bez zmrożenia ale prędkość jest cięta na kilka-kilkanaście Mb. Co ciekawe podczas pobierania pliku z hostingu z prędkością kilku-kilkunastu Mb robiąc jednocześnie speedtest uzyskuje się na testerze normalną prędkość rzędu 40Mb.
Wniosek: coś modzą z priorytezacją(organizacą ruchu) i być może testują to na nas jako nielicznej grupie testowej ale za to bardzo świadomej technicznie.

Chyba ich zmotywowałem do prawidłowego świadczenia Uslugi swoją wczorajszą Reklamacją, bo od dzisiejszego poranka mimo przetransferowania już ponad 32GB żadne zmrożenie/zerwanie nie wystąpiło, widać wachania szybkości pobierania z hostingów w trakcie jej trwania z 40Mb do kilku-kilkunastu Mb ale po chwili wraca do normalnej prędkości.

A u mnie nadal usługa nie działa. Od wieczora 23.10 nie działa internet. Tzn.transfer jest rzędu 100kbps. Co ciekawe minęło w międzyczasie 30 dni od aktywowania usługi. Przyszedł SMS że znów mogę aktywować. Aktywowałem. Usługa działa ale limit jest nadal. Zgłoszenie i reklamacja poszła 24.10. Mieli to rozwiązać w 5 dni. 31.10 ponownie dzwoniłem. Znów usłyszałem że mają to rozwiązać w 5 dni. Kolejne 5 dni. Poszła kolejna reklamacja. Kasę z a usługę oczywiście pobierają...

Niezłe cyrki masz-u mnie po ostatnim problemie z mrożeniem transmisji (po 2 dniach potwierdzili SMSem usunięcie problemu choć już po 1 dniu działało) wszystko OK-zdjęli limity na hostingi,transmisja całą dobę na samym LTE800 w granicach minimum 40Mb, brak jakichkolwiek zmrożeń itp. Tak czy siak reklamacja "motywująca" opa za te zmrożenia poszła w dniu problemu.
Licznik obecnie przekroczył 806GB.

Z jaj jakie miałem po dniu zmrożeń transmisji to tylko "problem" z należnym RWK za zgody, bo system po 14 dniach nie dał go, a 2 panie(tempe jak nie wiem co: "Panie przeca promocja wyszła 30 września i nie da się dać RWK" lub "Jak Pan zgody wyrażał to miał Pan konta jeszcze ważne więc normalne, że system nie dołożył RWK, bo można mieć konto ważne tylko 365dni"-na nic tłumaczenie, że system ma ustawić konto na równiutko rok w przeciągu regulaminowych 14dni) oraz 1 pan(średnio kumaty ale starał się mocno dodając 5 dni konta i robiąc zgł.techniczne) mimo klarownego tłumaczenia nie dali rady dać RWK.
Dopiero 4ty telefon i mega ogarnięcia Pani Konultant bez marudzenia zaradziła problemowi ręcznie robiąc RWK na każdym z 4 numerów dodając po 100dni,aż do uzyskania pożądanego RWK.
Jak widać są "konsule" i Konsultanci z mega wiedzą.

@darekka Robiąc zgłoszenie techniczne na twoją ostatnią awarię wspominałeś im o limitowanej prędkości z serwisów hostingowych czy sami ją zdjęli? U mnie połączenie stabilne jak skała (138 godz. bez zerwania) ale z hostingów prędkość limitowana do 30-40mb/s a spokojnie mogło by iść 80-90mb. (nie obciążony bts 1800mhz) Będę potrzebował na dniach pobrać sporo GB i zaczyna mnie to ograniczenie denerwować.

Sami zdjęli limity ale i tak max u mnie to 40-49Mb, bo nawet na speedtestach więcej nie wyciągam na samym LTE800.

W 12 dni od awarii zaczęli grzebać. Limit prędkości dwukrotnie został zdjęty i po kilku minutach znów się włączył. Sytuację sobie monitoruję na bieżąco.

Natomiast co do konsultantów: pojawiają się ogarnięci i są to zwykle szefowie zespołów mający dostęp do ciut szerszej funkcjonalności programów zarządzających. Nie wszystko do czego mają dostęp mogą zrobić szeregowi konsultanci. Poza tym zwykle mają większe doświadczenie niż "szeregowi".

Inna rzecz to zgłoszenia serwisowe. De facto to jest to eskalowanie problemu i odesłanie przez szeregowego konsultanta sprawy do drugiej linii wsparcia. Tylko żeby nie było za pięknie to kontakt między 1 linią wsparcia (konsultanci i ich kierownicy) z 2 linią ("technicy") jest wyłącznie mailowy.