Mnie chwilowo Grunwald bumeluje
bo jadę na kilku kartach darmo-korona-pakiet.
Wogóle to na różnych darmo-promo przez te lata od 2017 zaoszczędziłem GB na tej karcie (grunwaldowej) Neta przez ponad pół roku czasu. Zawsze to lepiej mieć więcej zachomikowane niż mniej. To u mnie główny Net w domu i mobilnie i dobrze mi z tym.
Jak myślicie czy u Orangunata w maju, tak jak w kwietniu, znowu będą "Mikołajki gigabajtowe"?
Będą hojni czy już starczy tego socjala wspomagającego zostanie w domu? bo na czymś jednak operator musi zarabiać.
Jakby kto nie był obeznany w promocjach to można mieć darmowy internet do końca kwietnia z okazji koronawirusa
viewtopic.php?f=76&t=130081
Orange żali się, że nie zarabia na aktualnie znacznie zwiększonym ruchu w sieci oraz częstszych rozmowach w związku z ograniczonym kontaktem i zdalną pracą/nauką. Cóż winna oferta no-limit za niską kwotę oraz darmowe pakiety GB które co miesiąc bonusowo przyznają (promocja 10GB z okazji koronawirusa). Co wymyślą operatorzy na chude czasy? Likwidację no-limit i powrót do drogich pakietów minutowych? Czy pójdą w mega podwyżki dla no-limit, na wzór podwyżek płatnego przedłużania GB z doładowań czyli cena wzrost razy trzy
?