Fajna taryfa (zwłaszcza pod kątem uniwersalności pakietów), ale jest tu jednak spory bajzel z kumulacjami/brakiem kumulacji/terminami ważności. Czytałem tu wcześniej dyskusje nt. mylnych ważności sald wynikających z minut/sms/MB aktywowanych za pomocą kodów - tzn. teoretycznie pokazuje dłuższą ważność niż wynika to z regulaminu.
Ja na dwóch numerach mam jakby odwrotną sytuację, tzn.:
Pierwszy numer:
1. W lutym wbity pakiet 300/300/300 za 9zł ważność wygasała bodaj 4 marca 23:59:59. Tegoż 4 marca wbity został kod na pakiet 50/50/250 za 3zł. W międzyczasie regularnie wbijane kody z gazet. Pakiet 300/300/300 odłączył się, ale nie 4 marca tylko 6.03 w nocy - jakieś +-30h po terminie jaki pierwotnie pokazywało saldo. Tzn. przez te 30h wyglądało to tak, że skumulował się z poprzednim, a następnie się odłączył.
2. Wspomniany wcześniej pakiet 50/50/250 wbity 4 marca miał pierwotną ważność do 4 kwietnia. W międzyczasie wbijane kody z gazet, a także pod koniec marca wbity również drugi pakiet 50/50/250. Teoretycznie pierwszy z pakietów 50/50/250 powinien był się odłączyć w niedzielę 4 kwietnia. Mamy 6.04 godzinę 12:35 i jednostki z tamtego pakietu wciąż widnieją na saldzie. Wygląda jakby się skumulował, ale czy na pewno - nie wiem.
Drugi numer:
Tutaj bez żadnych kodów z gazet, jedyny aktywny pakiet to cykliczny no-limit + 10 GB za 25 zł. Wbity w marcu, ważność do 4 kwietnia. I ok odnowił się automatycznie, kwota z konta została pobrana, natomiast znowu - na tę chwilę (6 kwietnia) saldo internetu - ponad 13 GB, saldo minut - ponad 80 000.... Czyli znów wygląda na to jakby niewykorzystany net i minuty z poprzedniego pakietu się skumulowały.
Generalnie trudno o czytelność i pewność mechanizmu w tej taryfie. Wolałbym jasne zasady kumulacji / braku kumulacji.