Forum - TELEPOLIS.PL

Zastanawiam się nad migracją z Plusa do Heyah lub Play.

Wyczytałem na różnych forach o problemach obu sieci. Play ma o wiele gorszą opinie w zakresie jakości połączeń niż Heyah. Wiec kupiłem starter Heyah aby sobie potestować, podzwonić po europie i połazić po internecie.
Któregoś popołudnia próbowałem zadzwonić do kumpla w Anglii. Jakie było moje zdziwienie, gdy usłyszałem "numer nieprawidłowy". Próbowałem przez kilka minut i za każdym razem to samo. W końcu zadzwoniłem bezproblemowo z Plusa. Po udanej rozmowie Heyah dalej twierdzila, że numer nieprawidłowy. Odpuściła dopiero po 30 min.
W kontakcie z BOA HEYAH zostałem wysłany na drzewo tekstami, że źle numer wpisuje i podobnymi regułkami. Wyczytałem, że w Heyah czasami tak właśnie jest gdy sieć Era jest zapchana wiecej niż 15%.

Kontrolka sie jednak pali... i teraz bardzo ostrożnie zastanawiam sie nad wyborem prepaida.

Stąd moje pytanie do abonentów tych sieci "Jakie są słabe punkty Heyah i Play"

Ja z Heyah akurat takich problemów nie miałem. Chyba najlepszy byłyby dualsim - nikt nie da ci tak tanich rozmów międzynarodowych i internetu jak Heyah, ale mają trochę droższe rozmowy krajowe niż Play

Ja nie mam problemów z jakością połączeń w sieci Play.
Naczytałeś się za dużo, kup starter i sprawdź. Są osoby które celowo źle piszą o Play bo im za to płacą. Dam głowę ze nie jeden pracownik Orange wystawił negatywny komentarz.

Claudec pisze:. Są osoby które celowo źle piszą o Play bo im za to płacą.

W moim przypadku za to mi nie płacą, wręcz przeciwnie jeszcze ja do tego interesu dokładać będę przez rok.
Moja pazerność na tanie minuty mi wyszła bokiem.
To, że Play ma problemy ze zrywaniem połączeń to już sporo osób o tym wie, wystarczy użyć google by poczytać trochę interesujących wypowiedzi.

Claudec pisze:Dam głowę ze nie jeden pracownik Orange wystawił negatywny komentarz.

Nie sądzę.
Sporo osób jest w mojej sytuacji, a Play ma dopiero 2 miliony abonentów.
Już nie chcę wiedzieć jak będzie sieć zapchana jak będą mieli 4 miliony ...
sumix,
Na Twoim miejscu przed przejściem do innej sieci a szczególnie Play kupił bym sobie starter i podzwonił troszkę by zobaczyć czy u Ciebie z jakością połączeń wszystko OK.

Moja firma przeszła z korporacyjnej Plusa do Orange... i zrywa podobnie.
Nie mam ochoty prosić konsultantów o pomoc Ma działać i koniec.

A moje testy mogą troche potrwać... nie chce płacić Plusowi abo i magazynować minut.
Sam Plus przedstawia marną oferte PWA i nie daje możliwości przejścia do simplusa więc kij mu w oko.

Ja mam same problemy z Orange. Mieszkam w centrum Krakowa, w inii prostej kilometr od Rynku Głównego. Mniej więcej w co dziesiątym połączeniu nie słyszę (na kilku telefonach i numerach rozmówcy) a Orange twierdzi, że wszystko jest w porządku. Nie wierzę w to, że mam uszkodzonych 6 nowych telefonów i 8 kart sim. W Playu nie miałem natomiast nigdy żadnych problemów. Dlatego - nie wolno generalizować i opierać się na jednostkowych odczuciach.

Jedrker, nie twierdze że ty celowo źle piszesz o Play, jestem świadom tego jakie
są problemy. W domu często na GSM widzę jak zasięg skacze z Plusa na Play i odwrotnie.
Ja wymuszam u siebie tylko 3G i dlatego nie ma problemu, kolega miał ten sam problem
z zasięgiem. Po miesiącu znowu jest zadowolony bo Play odpalił przekaźnik GSM i wszystko śmiga jak należny

W sumie przez te kłopoty z zasięgiem 2 lata temu zrezygnowałem z Play karty.
Tobie radze spróbować za jakiś rok czy dalej są problemy z zasięgiem, wiem że teraz
jesteś wkurzony na Play ale te problemy są przejściowe.

piokuk pisze:Dlatego - nie wolno generalizować i opierać się na jednostkowych odczuciach.

oczywiście... dlatego zadałem pytanie "o słabych stronach sieci play i heyah" na które niestety nie dostałem odpowiedzi.
Zebranie kilku odpowiedzi pomoże mi zwrócić uwage na potencjalne problemy.

sumix, ja wymienię wady jakie zauważyłem w Play

- zdążają się opóźnione pojedyncze smsy
- telefon czasem potrafi zerwać połączenie kiedy zmienia przekaźnik (Plus <-> Play)
- częste pady strony Play24
- obsługa klienta bardzo mało profesjonalna, czasami dobrze zadzwonić 3 razy i upewnić
się czy to co mówi konsultant jest prawda.
- koszmarnie długi czas oczekiwania na odpowiedz przy składaniu reklamacji na Play24
- obowiązkowa rejestracja startera z wymogiem pełnoletności (bez rejestracji nie można złożyć reklamacji).

Chyba wszystko, mam nadzieje że nic nie przeoczyłem Każdy z nas ma wady co nie znaczy że jesteśmy złymi ludźmi

Zalety to chyba już znasz, pamiętaj że te wady które wypisały z czasem znikną.
W końcu obsługa klienta będzie miała doświadczenie i sprawniej będzie odpowiadać na reklamacje. Z zasięgiem też się poprawia, co miesiąc pojawiają się nowe BTSy Play.

Kup starter PLAY fresh (w przyszłym tyg.) i się przekonasz
Obecnie jestem w PLAY od początku prawie 2 lata i jestem bardzo zadowolony

To i ja dorzucę swoje 3 grosze.
Co mnie wkurza jeśli chodzi o Play - raz na jakiś czas zdarza mi się, że po wybraniu przeze mnie numeru, następuje łączenie podczas którego nie słyszę w słuchawce nic - ani sygnału połączenia, ani głosu rozmówcy gdy już połączenie zostanie odebrane.
Kilka/kilkanaście sekund idzie na darmo... chociaż po kilku takich sytuacjach już "wyczaiłem bazę" i wiem, że trzeba się rozłączyć i spróbować ponownie - udaje się nie stracić ani sekundy, chyba że ktoś szybko odbierze to wtedy ze 2-3 sek "idą w diabły".
Problem ten występuje mniej więcej 1 raz na 15-20 wykonywanych przeze mnie połączeń ( przy czym czasami jest dłuższy czas OK, a potem ze dwa razy się tak zrobi i znów ok - nie prowadzę dokładnej statystyki ) będąc w roamingu Plusa, w zasięgu Play nie zaobserwowałem tego zjawiska, ale rzadko z niego korzystam. I nie występuje to tylko u mnie, to samo ma mój brat, rozmawiałem również o tym z kilkoma osobami mającymi play i mają to samo (niestety nie byli w stanie określić czy tylko w roamingu czy w macierzystej też).
Poza tym, czasem rzeczywiście zdarzają się opóźnione smsy, chociaż dawno takiej sytuacji nie miałem.


Heyah nigdy nie miałem, więc niewiele wiem.
A z tak-takowego doświadczenia (ten sam operator - PTC), mogę powiedzieć, że też często przełącza mi się między nadajnikami - przechodząc z pokoju do pokoju u mnie w domu potrafi zmienić nadajnik z którego korzysta na inny, który w danej chwili ma gorszy zasięg i wtedy klapa - nic nie słyszę.
Poza tym czasami zdarza mi się (dosyć rzadko może z raz na tydzień? albo i rzadziej), że nie mogę się połączyć z jakimś numerem - po wybraniu numeru słyszę pik-pik-pik i koniec, i tak kilka prób i nic, następnie próbuję zadzwonić na inny numer i jest sygnał, po czym dzwonię znów na ten pierwszy z którym był problem, i łączy normalnie.

Ot, to co mnie drażni w tych sieciach. Jak to mawiają, nobody is perfect Najlepiej tak jak moi przedmówcy pisali, weź starter jednej i drugiej i sprawdź, jak u Ciebie działa a potem zostaw sobie jedną z nich.

Pozdrawiam

Te głuche telefony to wina sieci Plus mam w niej telefon i zdarza sie to dosyc czesto
Opóźnione SMSy zdarzaja sie także w Plusie ale bardzo sporadycznie. Może dlatego że ich nie pisze.
Sygnal pik-pik-pik tj. zajętość sieci to zdarza sie w Plusie w miare często mimo posiadania taryf korporacyjnych, będąc w środku Wrocławia.

Dziękuje czekam na kolejne wpisy.

sumix, kup starter i potestuj, nie można się opierać tylko na zdaniu innych.
Jedni napiszą że chodzi super a drudzy ze tragicznie, co wtedy wybierzesz?

pewnie tak zrobie ale teraz mam już jakiś pogląd i wiem na co zwracać uwage

[ Dodano: 2009-03-14, 20:48 ]
wlasnie w heyah selfcare wysiadlo czesto tak jest ?

[ Dodano: 2009-03-21, 20:17 ]
no i testy zakonczone

1. Czasami w heyah nie mozna sie dodzwonic na prawidlowo wybierany numer. 10 razy bedzie mowic ze nieprawidlowy a za 11 sie dodzwonisz. BOA w Heyah zwali wine na Ciebie ze nie potrafisz wybrac numeru

2. Smsy nie dochodza... dopiero wyslanie drugiego smsa powoduje ze dochodza dwa.

3. Selfcare potrafi lezec 3 dni... i nikt z heyowców tego nie zgłasza (w sumie nei dziwie sie 1 pln za 1 min rozmowy z konsultantem, specem od szablonów)

HEYAH = porażka... tylko do sporadycznych rozmów.

HEYAH używałem krótko, lecz nie miałem
żadnych kłopotów, dodam także ,że z TAK-TAK'iem oraz SIM+ potrafiłem przesiedzieć w zamknięty w łazience na kibelku prawie 40 minut (cały czas gadając przez telefon)
i ani razu mnie nie wyrzuciło ani żadnych trzasków. Czego niestety nie mogę powiedzieć o
moim POP'ie . W całym mieszkaniu 2 kreski na wyświetlaczu ,a o rozmowach w ubikacji to mogę pomarzyć.

Sumix - zależy co jest dla ciebie najważniejsze - smsy, koszt rozmów, internet? Usiądź i sobie przelicz wstępnie, co Ci się bardziej opłaca.
Co do jakości połączeń nie chcę się wypowiadać, ale "wadą" Play jest to że rozmowy do tego opa są droższe. W necie aż roi się od teorii, że znajomi cię opuszczą i nie będą dzwonić do ciebie bo za drogo Pytanie-co to za znajomi, którzy odwracają się od ciebie dla zaoszczedzenia paru groszy na rozmowie/smsie (taki żarcik)
Wg mnie na razie Play Fresh to jeden z najlepszych prepaidów (o ile nie najlepszy)

Z sytuacją opisaną przez yaneka mam bardzo często do czynienia w Orange. Nie wiem od czego to zależy ale w mojej lokalizacji często zdarza się, że nie słyszę rozmówcy (i to na kilku rożnych numerach wsadzonych do różnych telefonów). Orange upiera się, że wszystko jest w porządku.

ManiacGSM pisze:HEYAH używałem krótko, lecz nie miałem
żadnych kłopotów, dodam także ,że z TAK-TAK'iem oraz SIM+ potrafiłem przesiedzieć w zamknięty w łazience na kibelku prawie 40 minut (cały czas gadając przez telefon)
i ani razu mnie nie wyrzuciło ani żadnych trzasków. Czego niestety nie mogę powiedzieć o
moim POP'ie . W całym mieszkaniu 2 kreski na wyświetlaczu ,a o rozmowach w ubikacji to mogę pomarzyć.

A kto Tobie każe rozmawiać w kibelku? Nie wiem jak Ty, ale ja tam robię coś innego niż rozmawiam przez telefon Od rozmów mam pokój Tamto pomieszczenie ma służyć innym celom

kowcio, nigdy nie dzwonił Ci telefon kiedy byleś w kiblu?
Mnie nie raz się tak zdążyło, zawsze mi rodzinka podaje telefon i gadam

Claudec pisze:kowcio, nigdy nie dzwonił Ci telefon kiedy byleś w kiblu?

Telefon ma swoje miejsce w pokoju koło komputera, także nie latam z nim. Jak ktoś dzwoni to dzwoni, jak załatwię swoje sprawy to wracam i widzę nieodebrane- ten i ten numer, oddzwaniam. Jeszcze nikt nie umarł przez to Idąc do łazienki, nie "kibla"- brzydkie określenie, chcę mieć chwilkę spokoju i prywatności

Dobra, skończmy ten OT, na takie tematy można na Hydeparkach rozmawiać