Mix Plus reklamacje , awarie wymiana telefonu...
Post:21 paź 2008, 20:38
Witam
Mam problem z plusem , historia zaczela sie tydzien temu... Zaczne od poczatku ...
W poniedzialek necony ulotkami i reklamami na temat wczesniejszej wymiany telefonu , udalem sie do salonu plus gsm ... Dowiedzialem sie ze musze przejsc na taryfe MIX 4 i jezeli zostana mi 2 doladowania do konca to moge wymieniac fona ... Zostalo mi 12 doladowan , a ze poprzedni telefon spadl i sie zepsul , to potrzebowalem wymiany
Chcialem poczatkowo cos kupic , ale wiazalo sie to z kosztem 300 zl wiec pomyslalem , ze i tak wszyscy bliscy sa w plusie i w nim beda , wiec lepiej wladowac to w kase na wygadanie niz w fona i wziac jakis z salonu ... Wladowalem 10 kart po 30 PLN , przeszedlem na mix 4 i ... i dowiedzialem sie ze musze wykonac jednak wszytkie doladowania no wiec juz nie zbyt zadowolony kupilem 2 nastepne karty i odczekalem 4 dni ... Zapewniano mnie ze po 72 h bede mogl wymieniac , lecz Pani z salonu powiedziala ze oferty jeszcze nie ma i w zasadzie to maja w WAWIE 7 dni na wprowadzenie oferty ...
Wieczorem zaciekawiony rewelacjami Pań z Salonu wykrecilem po raz pierwszy 2601 , gdzie Pan stweirdzil ze Oferta juz dawno powinna byc i że sle reklamacje do dzialu wprowadzania ofert . Kazal sie kontaktowac za godzine bo wtedy juz powinna oferta być wprowadzona . Za godzine z zegarkiem w ręku lekko wqurzony wstukałem 2601 i czekam na polaczenie. Tym razem odebrala Pani , ktora zweryfikowala mnie i kazala czekac , po czym powiedziala ze "muli jej system" ... Chwila gadki system nie odmulil i Pani obiecala ze jak tylko spr czy jest to wysle mi sms ... Minela godzina a sms brak ...
Dzwonie na magiczne 2601 , kazde polaczenie zjada mi 95gr ... Odbiera PAN mowi ze wedlug jego dnaych zostalo mi 1 doladowanie do konca , upiera sie przy swoim ... Ustepuje dopiero kiedy mowie ze jak sle sms o tresci pz pod 2585 to odpowiada mi ze moj okres karencji minal ... Pan mnie przeprosil , puscil muzyke ktorej w kolko sluchalem jak jakiejs zakreconej mantry przez minimum 20 minut ... Odezwal sie i oznajmil ze oferty nie ma bo przechodzac z mixa 3 na mix 4 (jak kazala Pani z Salonu) W systemie wystapil blad , i stary system widzi juz wykonane wszytkie doladowania a w nowym jest blad i widzi ze zoostalo 1 w zwiazku z czym musza to naprawic i wtedy oferta sie pojawi ... Wqurzony mysle , OK ...
Dzwonie Dzis , chyba z 4 razy . Oferty nadal nie ma , awaria systemu nikt sie nie zajal i zaden z konsultatntow nie jest mi w stanie dac odpowiedzi kiedy to naprawia ?
Mam dosc , plusa i robienia ze mnie debila , tylko dlatego ze komus nie chce sie zajac moja sprawa.
Ja ze swojej strony zrobilem wszytko wladowalem w telefon 12 razy po 30 zl , choc wczesniej mialo byc 10 ... odczekalem nie 3 a 4 dni ... latam i dzwonie od 2 dni ... I "upraszam sie" zeby ltos sie moja sprawa zajal ...
Co mozna jeszcze zrobic ? Bo jezeli nic , to ja juz plusowi podziekuje ...
Co mi radzicie ??
Mam problem z plusem , historia zaczela sie tydzien temu... Zaczne od poczatku ...
W poniedzialek necony ulotkami i reklamami na temat wczesniejszej wymiany telefonu , udalem sie do salonu plus gsm ... Dowiedzialem sie ze musze przejsc na taryfe MIX 4 i jezeli zostana mi 2 doladowania do konca to moge wymieniac fona ... Zostalo mi 12 doladowan , a ze poprzedni telefon spadl i sie zepsul , to potrzebowalem wymiany

Wieczorem zaciekawiony rewelacjami Pań z Salonu wykrecilem po raz pierwszy 2601 , gdzie Pan stweirdzil ze Oferta juz dawno powinna byc i że sle reklamacje do dzialu wprowadzania ofert . Kazal sie kontaktowac za godzine bo wtedy juz powinna oferta być wprowadzona . Za godzine z zegarkiem w ręku lekko wqurzony wstukałem 2601 i czekam na polaczenie. Tym razem odebrala Pani , ktora zweryfikowala mnie i kazala czekac , po czym powiedziala ze "muli jej system" ... Chwila gadki system nie odmulil i Pani obiecala ze jak tylko spr czy jest to wysle mi sms ... Minela godzina a sms brak ...
Dzwonie na magiczne 2601 , kazde polaczenie zjada mi 95gr ... Odbiera PAN mowi ze wedlug jego dnaych zostalo mi 1 doladowanie do konca , upiera sie przy swoim ... Ustepuje dopiero kiedy mowie ze jak sle sms o tresci pz pod 2585 to odpowiada mi ze moj okres karencji minal ... Pan mnie przeprosil , puscil muzyke ktorej w kolko sluchalem jak jakiejs zakreconej mantry przez minimum 20 minut ... Odezwal sie i oznajmil ze oferty nie ma bo przechodzac z mixa 3 na mix 4 (jak kazala Pani z Salonu) W systemie wystapil blad , i stary system widzi juz wykonane wszytkie doladowania a w nowym jest blad i widzi ze zoostalo 1 w zwiazku z czym musza to naprawic i wtedy oferta sie pojawi ... Wqurzony mysle , OK ...
Dzwonie Dzis , chyba z 4 razy . Oferty nadal nie ma , awaria systemu nikt sie nie zajal i zaden z konsultatntow nie jest mi w stanie dac odpowiedzi kiedy to naprawia ?
Mam dosc , plusa i robienia ze mnie debila , tylko dlatego ze komus nie chce sie zajac moja sprawa.
Ja ze swojej strony zrobilem wszytko wladowalem w telefon 12 razy po 30 zl , choc wczesniej mialo byc 10 ... odczekalem nie 3 a 4 dni ... latam i dzwonie od 2 dni ... I "upraszam sie" zeby ltos sie moja sprawa zajal ...
Co mozna jeszcze zrobic ? Bo jezeli nic , to ja juz plusowi podziekuje ...
Co mi radzicie ??
