[T-MOBILE][KARTA] Lejek 15 Mb/s w pre-paid

[matek451]

@piotrzet ty w temacie o zmianie cenników Play napisałeś tomy, w temacie zmian regulaminu BI na Frii w T-Mobile ani słowa. Jesteś jak zawsze mega 'obiektywny", no i widać ze nawet nie pochyliłeś sie nad tematem o T-Mobile bo piszesz jakieś bzdury o klientach, umowach i podpisach. Twój T-Mobile po cichu zmienia regulamin BI aby szybko i skutecznie wyczyścić konta użytkowników pre-paid na taryfie Frii, nieświadomych likwidacji usługi Bezpieczny Internet.

[piotrzet]

Dorotea
Ale co napiszesz do UKE? Że T-M ogranicza prędkość w prepaid i pisze o tym w regulaminach?
Czy jak bo nie bardzo rozumiem. To, że mają problem z systemami też napiszesz? Proponuję napisz jeszcze o tym, że dają promocje dla abonamentowców Happy Fridays, napisz też, że dają w najdroższym abonamencie Supernet Video w cenie abonamentu.

A no właśnie skoro wybierasz T-Mobile ze względu na zasięg to znaczy, że pewno w tych lokalizacjach konkurencja nie ma go wcale albo ma znikomy. A to nie napiszesz na konkurencję, że mają mniej jeszcze niż 15 Mb/s pobierania/wysyłania? Naprawdę jak czytam takie posty to ręce mi opadają.

matek451
A może przeczytasz ze zrozumieniem moje posty? Dyskusja jest na temat ograniczenia w prepaid do 15 Mb/s, a nie to co T-M wprowadza lub nie. Naprawdę przeczytaj za nim coś zaczniesz komentować. Równie dobrze mogłeś napisać, że T-M zrezygnował z oferty bez limitu miałoby to dokładnie takie samo znaczenie w tej dyskusji jak to co napisałeś teraz.

A co do tematu gdzie to przenieść. Moim zdaniem jak widać lejek wywołuje różne odczucia no i jest na chwilę obecną tylko w T-M, więc moim zdaniem powinien być założony nowy temat żeby dyskutować o sensowności takiego rozwiązania.

[fwitkowski17]

Jak w temacie, dyskusja dotyczy sensowności ograniczenia prędkości internetu do 15 Mb/s w pakietach nielimitowanych (czyt. z rozmowami, SMSami/MMSami i paczką danych) w Frii oraz Dniówka (Heyah).

[fwitkowski17]

A co do tematu gdzie to przenieść. Moim zdaniem jak widać lejek wywołuje różne odczucia no i jest na chwilę obecną tylko w T-M, więc moim zdaniem powinien być założony nowy temat żeby dyskutować o sensowności takiego rozwiązania.

Mówisz masz: viewtopic.php?f=22&t=129904&p=1088212#p1088212

[Dorotea]

@piotrzet ty w temacie o zmianie cenników Play napisałeś tomy, w temacie zmian regulaminu BI na Frii w T-Mobile ani słowa. Jesteś jak zawsze mega 'obiektywny", no i widać ze nawet nie pochyliłeś sie nad tematem o T-Mobile bo piszesz jakieś bzdury o klientach, umowach i podpisach. Twój T-Mobile po cichu zmienia regulamin BI aby szybko i skutecznie wyczyścić konta użytkowników pre-paid na taryfie Frii, nieświadomych likwidacji usługi Bezpieczny Internet.

Właśnie, to jest bez porównania gorsze niż lejek 15 Mb/s, bo można stracić środki z konta.

[Dorotea]

Nie tyle w pakietach nielimitowanych co w ogóle w ofercie pre-paid TM.
W Niemczech w TM lejek wynosi 25 Mb/s, my jako drugi sort mamy 15 Mb/s. Lejek jest zdejmowalny np. pakietem Strong.

[piotrzet]

No to porównaj sobie przy okazji ofertę.
T-M.pl 30 zł 10 GB
T-M.de 24,95 euro 3GB.
Różnica w cenie bagatela około 70 zł i ponad 3 razy mniejszy pakiet.
Nawet porównując do pensji to niech będzie, że te 25 euro u nich to tak jak u nas 25zł. Za 5 zł mniej mają 3 razy mniej neta. Faktycznie jednak Niemcy mają lepiej.

[fwitkowski17]

Nie tyle w pakietach nielimitowanych co w ogóle w ofercie pre-paid TM.
W Niemczech w TM lejek wynosi 25 Mb/s, my jako drugi sort mamy 15 Mb/s. Lejek jest zdejmowalny np. pakietem Strong.

Nie jest tak jak mówisz. Lejek dotyczy tylko nowych pakietów nielimitowanych (za 1, 5, 25 lub za 30 zł) oraz dodatkowych paczek danych dla tych pakietów (Extra Internet). Wszędzie indziej tego ograniczenia nie ma. Chociaż spotkałem się, że po dezaktywacji pakietu w Heyah za 25 zł i aktywacji 15 GB za 15 zł lejek pozostał.

Nawet porównując do pensji to niech będzie, że te 25 euro u nich to tak jak u nas 25zł. Za 5 zł mniej mają 3 razy mniej neta. Faktycznie jednak Niemcy mają lepiej.

Nie zapomnij o tym że Telekom oferuje internet bez limitu w kraju i w UE na 24 godziny za 5.95 EUR i tam rozpędzasz się do 500 Mb/s (taki bogatszy odpowiednik Dnia bez limitu, który jest w InK w Play)

[Remington]

Przenoszę tu posty z wiadomej dyskusji. Niestety, post windows123455860455 nie jest już pierwszym. Tytuł zgodnie z sugestią Dorotei.

[Dorotea]

Nie jest tak jak mówisz. Lejek dotyczy tylko nowych pakietów nielimitowanych (za 1, 5, 25 lub za 30 zł) oraz dodatkowych paczek danych dla tych pakietów (Extra Internet). Wszędzie indziej tego ograniczenia nie ma. Chociaż spotkałem się, że po dezaktywacji pakietu w Heyah za 25 zł i aktywacji 15 GB za 15 zł lejek pozostał.

Przykładowo wyłączam "bez limitu za 1 zł dziennie" a lejek 15 Mb/s nie jest zdejmowany.

[fwitkowski17]

Przykładowo wyłączam "bez limitu za 1 zł dziennie" a lejek 15 Mb/s nie jest zdejmowany.

Tutaj wina leży po stronie systemu T-M że nie uwzględnił zdjęcia lejka. U mnie po powrocie z Heyah do T-M aktywował się pakiet za 5 zł z automatu. Natychmiast go wyłączyłem, bo chciałem pełne 20 Mb/s z promocji nielimitowanego internetu i lejek momentalnie zniknął.

Jeśli chodzi o samo ograniczenie prędkości: uważam że jest ono zbyt restrykcyjne. Rozumiem jakby to było 60, a nawet i 30, ale 15 Mb/s to jest wstyd dla takiej sieci. I tutaj kolejny problem jest taki że tej bariery nie przekroczysz. W NI gdzie był lejek 20 Mb/s spokojnie osiągałem 30 Mb/s. Różnica między 15 i 30 jest znacząca i odczuwalna w codziennym użytkowaniu (przynajmniej u mnie). Zresztą obecnie na tle konkurencji te pakiety niczym się nie wyróżniają (poza Video bez limitu). Zresztą w Abo są znacznie większe paczki niż w ofercie na kartę (szczególnie w Planie za 80 zł, gdzie jest 70 GB z Video bez limitu w FullHD).
Mogliby nawet dać płatne opcje podwyższenia prędkości, jak w Austriackim MagentaMobil, a tu musisz wybrać - albo pełna prędkość neta, albo klasyczny no-limit z wolnym internetem.
Co ciekawe EE posiada taki zapis, że jeśli posiadasz pakiet warty poniżej £15 to masz prędkość do 60 Mb/s. Powyżej nie masz ograniczenia prędkości.

[Remington]

Play na maila umiał wysłać, TM nie może.

To kwestia:
a) obowiązku
b) dobrej woli.

Ad. a) Operator ma wysyłać informację papierowo jeśli ma adres pocztowy (że tak powiem: poczty analogowej). Nie zbierając adresu, ani żądania wysyłki na e-mail, nic wysyłać nie musi, poza informacją podaną do publicznej wiadomości na stronie internetowej. Co mu się bardziej opłaca? Wiadomo.

Ad. b) Przy dobrej woli powiedzmy, że wyślą na e-mail bez żądania. Ale... no właśnie, nie wiem czy nie będzie to "śliskie" z punktu widzenia RODO, bo dojdzie do wykorzystania adresu e-mail do celu... nie wiadomo czy podanego podczas jej pozyskania. Trudno uznać to za "uzasadniony interes" firmy, skoro zgodnie z pktem a) słać maila nie musieli.

Promil ludzi tak robi. Żyjemy w kraju, w którym ludzie przeważnie nie myślą, co widać nie tylko po zachowaniach na rynku telco. Zdecydowana większość łapie się na marketing (ładne opakowanie, teksty o zasięgu 4 sieci, albo o najlepszej sieci, albo w ogóle o LTE) i ceny lub dodatkowe bajery w pakiecie (typu Netflix).

Samoograniczyłem się w powyższej wypowiedzi, ale muszę dorzucić kilka zdań dygresji (poza tematem karty, lecz obrazującej wybory klientów telco). Doradzam w kwestiach telco bardzo wielu osobom, a nawet tych co im nie doradzam, pytam z ciekawości o czynnik jaki sprawił, dlaczego skorzystali z tego, a nie innego operatora czy oferty. Cena, opakowanie marketingowe, dużo GB, dodatkowy bajer lub fajny telefon - to główne odpowiedzi z jakimi się spotykam.

I po kolei, co słyszę:
1. cena - przez całe lata "Play najlepszy, bo najtańszy", potem plusowy SmartDom, obecnie dobre a2m, bo takie tanie i ma nielimitowany internet (mało kto z moich rozmówców wiedział, co oznacza lejek 512 kbps), albo ktoś cieszy się płacąc za no limit 50 zł będąc przekonanym, że to tanio
2. marketing - bo 4 sieci, bo najlepsza sieć, bo LTE
3. dużo GB - znów a2m, bo net nielimitowany, albo dowolny inny operator dający 10-30 GB (lub więcej), co z tego, że ten z kim rozmawiam (który wpakował się niekiedy w 2-letnią umowę) wykorzystuje z tego 1-2 GB miesięcznie
4. bajer i fajny telefon - to już tylko abo, tu oferty się zmieniają często, ale wciąż wielu nieświadomych uważa za interes życia kupno telefonu za złotówkę lub 99 zł i potem płacenie wysokich rat przez 2 lata

Jakość sieci (w tym lejek) pojawia się dopiero po zakupie. Coś źle działa, np. słaby zasięg w pracy lub domu, połączenia niedochodzące do skutku, też wolny internet (choć słyszałem skargi tylko na a2m na lejku 512 kbps i Play z lejkiem 3Mbps w roamingu krajowym, ze skargami na TM się nie spotkałem) itp.

Prepaidowcy pod wpływem problemów potrafią decyzję podjąć szybko i wtedy czasem pytają co im poradzić, a kilka dni później są już w nowej sieci.

Abonamentowcy są uwiązani umową i muszą męczyć się do jej końca. Narzekają, zarzekają się, że zmienią sieć itp. Lecz gdy przychodzi co do czego, to ok. połowa tych niezadowolonych zostaje. Bo dostali od konsultanta... więcej GB, albo fajny telefon ("ma taki fajny bajer, mogę zrobić z niego hotspota" - choć z poprzedniego też mogłeś, tylko nie wiedziałeś), albo GB w roamingu (które operatorzy dają, bo muszą)... I słyszę wtedy słynne "właściwie ten operator X ostatnio się poprawił". Ręce opadają.

Do czego więc zmierzam w kwestii lejka. Nie znam dosłownie nikogo kto skarżyłby się na lejek w prepaidzie TM (w przeciwieństwie do wspomnianych a2m i roamingu w Play). Jeśli jednak sposób postrzegania ofert przez ogół jest taki jak "mojej" liczącej dzieści osób próbki (zróżnicowanej pod kątem wykształcenia, inteligencji, miejsca zamieszkania czy sytuacji ekonomicznej), to faktycznie lejek zauważalny jest dla nielicznych, szczególnie tych, co prepaida wykorzystują w modemach i routerach.

W Polsce jest 30 mln osób pełnoletnich. Wykluczonych cyfrowo jest ok. 1/3 społeczeństwa (wg danych z 2015 r.), ile z nich nie ma nawet telefonu komórkowego trudno ocenić, ale przyjmijmy, że aż połowa, tj. 5 mln. Co daje nam 25 mln osób pełnoletnich posiadających przynajmniej 1 telefon. Tymczasem, w całym 2019 r. przeniesiono zaledwie 1 694 385 numerów gdzie w tej liczbie są niewliczające się w te 25 mln numerów (czyli minimalną liczbę numerów należących do unikalnych osób) telefony firmowe, więcej niż 1-sze numery danej osoby, numery dzieci itd. Może przyjęte liczby nie są precyzyjne, ale jak by nie liczyć wynik nie przekroczy 5%. Tylko tyle osób przenosi swoje numery do innych sieci. Ile bierze nowy numer i ze starym się żegna - nie wiemy, ale dodając jedne do drugich to wciąż będzie mało. Wspomniana przeze mnie wcześniej "masa" jak te rzeczone "stado owiec" tkwi w swoich sieciach i niewiele jak widać im przeszkadzają niedogodności (których być może nawet nie zauważają), w tym TM-owy, Playowy czy nawet a2m-owy lejek itd.

[babciagienia1p]

@Remington
Uuuuffff! Przeczytanie takiego elaboratu to jest wyzwanie nawet dla starej baby. Chociaż, chyba, masz rację..., aczkolwiek zwykle ludzie są mądrzejsi niż nam się wydaje.
----------Edit------------
PS. Gratulacje z powodu przekroczenia 4 kilo.

[Remington]

O tak, szacunek należy się każdemu kto dobrnął do końca mojego wywodu! Przedstawia on chyba już w pełni mój punkt widzenia, który wyrażałem dotąd cząstkowo w wielu miejscach forum.

Dzięki

[iphoneski]

Strach brać cokolwiek przy tak fatalnie działającym systemie. Najgorszy ze wszystkich...

Nie żebym bronił T-M ale odkąd mam ich kartę aktywowałem już trochę pakietów i wszystko działa poprawnie, nie zauważyłem różnic pomiędzy ich systemem a systemami innych sieci a mam dostęp do całego W4. Może po prostu ten system przygotowany jest dla zwykłego użytkownika, który wchodzi, aktywuje i wychodzi a nie dla ludzi, którzy kombinują jak koń pod górę z pakietami, lukami, kruczkami i tymi wszystkimi innymi bajerami żeby stworzyć 10 zł ze złotówki? Jak ktoś tak lubi to niech się bawi, ale nie można winić operatora że nie przewidział systemu dla tej wyjątkowej w swoim rodzaju grupy użytkowników, bo klienci to chyba nie jest najlepsze określenie.

[Remington]

Demonizujesz, a bugów mają co nie miara. Mam zwyczajną ofertę 1 zł/dziennie z cennika. Samo jej włączenie zajmowało ileś dni, aż w końcu musiałem poprosić BOA. Widzę w aplikacji przyznany jakiś bezterminowy pakiet 1MB niezmiennie w trakcie aktywacji itd. Na przestrzeni roku od zakupu numeru miałem tyle uznanych reklamacji, że na saldzie mam ponad 2,5-krotnie więcej niż w sumie go zasiliłem.

[iphoneski]

Może po prostu ja mam jakieś niesamowite szczęście, bo mnie większość błędów zgłaszanych gdzieś w sieci dotyczących różnych sprzętów i usług jakoś cudownie omija, ale gdyby ten system był tak fatalny to też powinienem już coś zauważyć...

[martin87]

U mnie były tylko błędy raz z aplikacją (gryzła się z rootem, naprawili błąd) i billingami na www (są zaniżone), nie są w stanie tego błędu naprawić.

[Dorotea]

Przykładowo wyłączam "bez limitu za 1 zł dziennie" a lejek 15 Mb/s nie jest zdejmowany.

Tutaj wina leży po stronie systemu T-M że nie uwzględnił zdjęcia lejka.

Zgadza się i bardzo łatwo ten błąd niechcący u siebie wywołać. Wystarczy tylko włączyć "Bez limitu za 1 zł dziennie", po dezaktywacji na stałe ustawia się limit 15 Mb/s przypisany do numeru (nie do taryfy, czy usługi).

Świeży przykładzik, nawet wykupiony pakiet Strong nie daje rady tego zdjąć:


PS. Jak kulawo działa system można sobie sprawdzić używając kodów do wyłączenia zgód. Bugów jest naprawdę sporo i nieświadomość niektórych nie zmienia tego faktu.

[piotrzet]

Może po prostu ja mam jakieś niesamowite szczęście, bo mnie większość błędów zgłaszanych gdzieś w sieci dotyczących różnych sprzętów i usług jakoś cudownie omija, ale gdyby ten system był tak fatalny to też powinienem już coś zauważyć...

U mnie też ich nie ma. Ale wiem, że czasem babole się zdarzają.