Niepewna przyszłość Sagema
Post:29 sie 2006, 23:41
Za namową Kamila zakładam nowy temat i kontynuuję myśl, którą zapoczątkowałem tutaj.
Niepewna przyszłość Sagema...
Sagem należy do dużej francuskiej grupy SAFRAN (swoją działalność opiera na przemyśle lotniczym - m.in. podległa Snecma). Już na początku tego roku pojawiły się pierwsze informacje nt. możliwych zmian dotyczących Sagema. Powodem całego zamieszania były (i są) niewystarczające zyski, jakie przynosi Sagem (komunikacja i telefony). Sagem jest jedynym producentem telefonów, który produkcję ma prowadzoną wyłącznie we własnym kraju, na terenie Francji. Inni producenci w mniejszym czy większym stopniu produkcję (czy to całych telefonów czy części) opierają na fabrykach znajdujących się m.in. w Chinach. Pozwala im to w znacznym stopniu ograniczyć koszty produkcji i uzyskać odpowiednio wysokie zyski. Na początku roku pojawiła się informacja o zawężeniu współpracy między Sagemem, a chińskim partnerem (od września 2005), również zajmującym się produkcją telefonów, firmą Bird (pierwszym efektem tej współpracy jest my501X, który nawiązuje do modelu Bird D720). Jednak mimo tego sytuacja firmy Sagem nadal była niepewna, mimo że telefony nie sprzedawały się źle (szczególnie we Francji czy Włoszech, gdzie duży sukces odniosł ostatnio my700X). Jednym z ostatnich "bastionów" Sagema był jego główny szef, Grégoire Olivier, który 25 sierpnia zrezygnował ze swojej funkcji (dymisja). Nieznane są powody tej decyzji.
Przyszłość Sagema stoi pod znakiem zapytania. Szefostwo grupy SAFRAN ogłosiło, że informacja o dalszych losach francuskiego producenta telefonów zostanie ogłoszona 12 września. Są 3 prawdopodobne możliwości:
1. dalsza prudukcja pod marką Sagem;
2. zmiana nazwy (produkcja pod marką Bird lub fuzja Sagem-Bird);
3. zaprzestanie produkcji telefonów komórkowych
Pozostaje czekać do 12 września.
PS: Wiadomości zawarte w tekście pochodzą ze strony grupy SAFRAN i francuskiego forum o telefonach.
Niepewna przyszłość Sagema...
Sagem należy do dużej francuskiej grupy SAFRAN (swoją działalność opiera na przemyśle lotniczym - m.in. podległa Snecma). Już na początku tego roku pojawiły się pierwsze informacje nt. możliwych zmian dotyczących Sagema. Powodem całego zamieszania były (i są) niewystarczające zyski, jakie przynosi Sagem (komunikacja i telefony). Sagem jest jedynym producentem telefonów, który produkcję ma prowadzoną wyłącznie we własnym kraju, na terenie Francji. Inni producenci w mniejszym czy większym stopniu produkcję (czy to całych telefonów czy części) opierają na fabrykach znajdujących się m.in. w Chinach. Pozwala im to w znacznym stopniu ograniczyć koszty produkcji i uzyskać odpowiednio wysokie zyski. Na początku roku pojawiła się informacja o zawężeniu współpracy między Sagemem, a chińskim partnerem (od września 2005), również zajmującym się produkcją telefonów, firmą Bird (pierwszym efektem tej współpracy jest my501X, który nawiązuje do modelu Bird D720). Jednak mimo tego sytuacja firmy Sagem nadal była niepewna, mimo że telefony nie sprzedawały się źle (szczególnie we Francji czy Włoszech, gdzie duży sukces odniosł ostatnio my700X). Jednym z ostatnich "bastionów" Sagema był jego główny szef, Grégoire Olivier, który 25 sierpnia zrezygnował ze swojej funkcji (dymisja). Nieznane są powody tej decyzji.
Przyszłość Sagema stoi pod znakiem zapytania. Szefostwo grupy SAFRAN ogłosiło, że informacja o dalszych losach francuskiego producenta telefonów zostanie ogłoszona 12 września. Są 3 prawdopodobne możliwości:
1. dalsza prudukcja pod marką Sagem;
2. zmiana nazwy (produkcja pod marką Bird lub fuzja Sagem-Bird);
3. zaprzestanie produkcji telefonów komórkowych
Pozostaje czekać do 12 września.
PS: Wiadomości zawarte w tekście pochodzą ze strony grupy SAFRAN i francuskiego forum o telefonach.