Witam
Opowiem od początku historię która mi się przydarzyła. A więc w szkole został mi odebrany telefon i zaniesiony do sekretariatu na 2 dni. Telefon w tym czasie był wyłączony bateria nie wyjęta. Po odebraniu telefonu, nie włączał się (nie reagował na przycisk power). Pomyślałem na początku że po prostu się rozładował. Wróciłem do domu, podłączyłem pod ładowarkę i zero reakcji tak samo. Więc postanowiłem wyjąć baterie i włożyć ją ponownie ku mojemu zdziwieniu telefon się uruchomił ale bardzo dziwnie bo od razu po włożeniu baterii nic nie klikałem, żadnego przycisku nie musiałem trzymać a telefon sam się włączył. Telefon uruchamia się tylko do loga lg i zawsze w tym samym momencie się wyłącza. Nie mogę go nawet podłączyć pod kabel USB bo po prostu komputer go nie wykrywa. Co może być przyczyną tej awarii? Proszę o pomoc!
Opowiem od początku historię która mi się przydarzyła. A więc w szkole został mi odebrany telefon i zaniesiony do sekretariatu na 2 dni. Telefon w tym czasie był wyłączony bateria nie wyjęta. Po odebraniu telefonu, nie włączał się (nie reagował na przycisk power). Pomyślałem na początku że po prostu się rozładował. Wróciłem do domu, podłączyłem pod ładowarkę i zero reakcji tak samo. Więc postanowiłem wyjąć baterie i włożyć ją ponownie ku mojemu zdziwieniu telefon się uruchomił ale bardzo dziwnie bo od razu po włożeniu baterii nic nie klikałem, żadnego przycisku nie musiałem trzymać a telefon sam się włączył. Telefon uruchamia się tylko do loga lg i zawsze w tym samym momencie się wyłącza. Nie mogę go nawet podłączyć pod kabel USB bo po prostu komputer go nie wykrywa. Co może być przyczyną tej awarii? Proszę o pomoc!