[Arena] Temat ogólny.
Post:29 gru 2010, 00:33
Witam,
Patrzę mało jest o Arenie na forum, więc wypadałoby coś napisać.
Tak patrząc ogólnie na otoczenie, KM900 nie jest zbyt popularnym modelem, przynajmniej w moim otoczeniu spotykałem się z nią bardzo rzadko. Wg mnie jest to po części wina niepochlebnych recenzji oraz pierwszych wersji oprogramowania (co ma wpływ na złe pierwsze recenzje jaki się pojawiły). Ale o tym później.
Arena jest telefonem, jak na moje standardy, małym. Zachowuje przy tym odpowiednią wagę, także łatwo zauważyć jej brak w kieszeni. Korpus i tylna klapka są plastikowe, obramowanie ekranu metalowe. Obiektyw nie jest osłonięty i delikatnie wgłębiony w obudowę. Jedynymi sprzętowymi klawiszami jest regulacja głośności, spust aparatu oraz włącznik, służący do blokowania ekranu. Nad wyświetlaczem mamy drugą kamerę (VGA), a zaraz nad nim czujniki oświetlenia i zbliżenia.
Pod nim trzy dotykowe pola: dwie słuchawki i wielozadaniowość. Podczas korzystania z telefonu są wygaszone. Jedno dotknięcie je podświetla, drugie wybiera. Uniemożliwia to skutecznie przypadkowe wciśnięcie któregoś z nich. Działają rzeczywiście na dotyk, a nie na przesunięcie nad nimi palcem jak swego czasu w pierwszym Chocolate.
Telefon wita nas czteroma pulpitami. To, który jest wyświetlany pierwszy możemy modyfikować. I tak pierwszy z nich, to pulpit skrótów do aplikacji. To, co mamy w telefonie możemy sobie na niego wyciągnąć - aparat, muzyka, galeria, gry, kalkulator, profile, Wi-Fi, BT itd. Drugi to pulpit z widgetami. Jednak ich ilość nie powala na kolana. Jest ich całe dziesięć. Trzeci pulpit to ulubione kontakty. Taka funkcja szybkiego wybierania. Kontakt może być wyświetlany w formie zdjęcia danej osoby. Ostatni pulpit, to Multimedia. W praktyce wygląda to tak, że utwory muzyczne lub zdjęcia oznaczamy jako ulubione i mamy je na owym pulpicie wyświetlone w formie dwóch list lub siatki. Wg mnie mało przydatna funkcja, którą zostawiłem pustą.
Pomiędzy pulpitami mozemy przemieszczać się przesuwając ekran w bok lub poprzez wywołanie "kostki" przyciśnięciem pola wielozadaniowości. Nie ma możliwości ustawienia tapety na owych pulpitach. Zostają one w oryginalnych kolorach.
Możliwość powyciągania wszelkich skrótów jest bardzo dobrą sprawą, która ogranicza konieczność wizyt w menu, które jest tragiczne, jak to w LG opartych na nowszej platformie. Ajfonowe ikonki w czterech kategoriach, która przesuwamy w poziomie aby dostać się do kolejnych. Po obróceniu telefonu na bok widzimy wszystkie ikonki, bez podpisów, które zwyczajnie się nie zmieściły. Po wybraniu którejś z nich ekran wraca do orientacji pionowej.
Jakość rozmów stoi na bardzo wysokim poziomie. Są bardzo czyste i głośne. Zdecydowanie najwyższa półka. Tutaj LG nie odeszło od swoich standardów.
Zanim o wiadomościach, to słowo o dotyku. Jest on czuły, jednak Ajfon to nie jest. Przypadkowe wybranie czegoś zdarza się bardzo sporadycznie, co nagminnie zdarzało mi się np w Delphi, mimo ekranu oporowego, choć strasznie czułego. W pierwszych wersjach oprogramowania (testowany model przez Telepolis miał wersję v10a, w mojej Arenie jest v10h) ekran często nie reagował na polecenia. Zostało to poprawione.
Jednak z szybkim pisaniem są problemy. Na qwerty można pisać wygodnie, lecz dosyć wolno. Na pewno jest to kwestia przyzwyczajenia ale na początku każda próba przyśpieszenia kończy się błedami. Trzeba wyczuć, w który miejscu należy dotknąć ekranu aby wybrać daną literę. Na klawiaturze numerycznej myślę, że dałoby się nawet opanować pisanie z patrzeniem na wpisywany tekst, a nie na klawisze.
Poprawiony dotyk eliminuje też odblokowywanie się ekranu w kieszeni, co też było zaznaczone w teście. Fakt, udało mi się obsłużyć telefon przez materiał koszulki ale to wszystko
.
Skoro jestem przy dotyku, to dodam, że multitouch jest - w galerii i przeglądarce. Działa bez zastrzeżeń.
KM900 z założenia jest telefonem multimedialnym, więc trochę o tym.
Internet tyle tylko, że jest i działa. Wi-Fi podobnie ale na dokładniejszy opis i sprawdzenie działania nie mam warunków. Może dopiero w połowie stycznia coś dopiszę.
Arena obsługuje DivX'y... Powinna obsługiwać. Filmy nie działają. Podobno zarejestrowanie telefonu rozwiązuje ten problem. Oby tak było ale ciągle brakuje mi czasu są tą operację.
Pod względem muzycznym KM900 prezentuje się bardzo solidnie. Głośnik pomijam - jest jeden, grać gra ale imprezy się tym nie na głośni.
Do dyspozycji mamy gniazdo mini-jack. Stojąc ostatnio przed wyborem słuchawek padło na Thomsona HED415N. Nie jest to jakieś cudo ale ze względu na to, że są to duże słuchawki nauszne, niektóre telefony mogą mieć z nimi problem ze względu na mała moc wyjściową. Odpadła przy nich Motorola E8, która gra nadal bardzo ładnie ale głośność jest już w dolnej akceptowalnej przeze mnie granicy.
Arena pokazała, że moc ma dużą. Głośność jest bardzo dobra. Jakościowo też prezentuje mocno ponadprzeciętny poziom. Są niskie tony, jest bas - niedudniący ale też nie płaski. Odtwarzacz jest bardzo ładnie zrobioną aplikacją. Do dyspozycji mamy sporo ustawień korektora jednak mimo wszystko, najlepiej wypada ustawienie standardowe, przynajmniej na tych słuchawkach.
Radio dobrze łapie fale, RDS tez działa poprawnie.
Do dyspozycji mamy transmiter FM, który dobrze wywiązuje się ze swojego przeznaczenia.
Aparat robi dobre zdjęcia. Nie jest słabo ale też i nic rzucającego na kolana. Kolory są ładne, szczegóły na przyzwoitym, jak na telefon poziomie. Makro łapie ostrość już z ok 5-7cm, co jest dobrym wynikiem. Do dyspozycji mamy standardową ilość ustawień, jak na telefon tej klasy. Po więcej odsyłam do testu na Telepolis.
Telefon został wyposażony w czytnik plików biurowych. Tabele Excela przegląda się wygodnie, a czytanie tekstów jest prawdziwą przyjemnością. Kompletnie bezpodstawne jest narzekanie na przeglądarkę w ostatnim teście LG Bali. Tutaj dodatkowo mamy dwa razy wyższą rozdzielczość. Tekst jest ostry i idealnie dopasowany do strony. W trybie poziomym tekst jest na tyle widoczny, że nie wymaga nawet powiększania. Rozmiar czcionki regulujemy funkcją pinch to zoom.
Z takich ogólnych informacji narazie tyle. Na ew. pytanie chętnie odpowiem
.
Przykładowe zdjęcia lub film dodam jak tyle się jakieś nazbierają, bo chwilowo pogoda nie zachęca do robienia czegokolwiek
.
Patrzę mało jest o Arenie na forum, więc wypadałoby coś napisać.
Tak patrząc ogólnie na otoczenie, KM900 nie jest zbyt popularnym modelem, przynajmniej w moim otoczeniu spotykałem się z nią bardzo rzadko. Wg mnie jest to po części wina niepochlebnych recenzji oraz pierwszych wersji oprogramowania (co ma wpływ na złe pierwsze recenzje jaki się pojawiły). Ale o tym później.
Arena jest telefonem, jak na moje standardy, małym. Zachowuje przy tym odpowiednią wagę, także łatwo zauważyć jej brak w kieszeni. Korpus i tylna klapka są plastikowe, obramowanie ekranu metalowe. Obiektyw nie jest osłonięty i delikatnie wgłębiony w obudowę. Jedynymi sprzętowymi klawiszami jest regulacja głośności, spust aparatu oraz włącznik, służący do blokowania ekranu. Nad wyświetlaczem mamy drugą kamerę (VGA), a zaraz nad nim czujniki oświetlenia i zbliżenia.
Pod nim trzy dotykowe pola: dwie słuchawki i wielozadaniowość. Podczas korzystania z telefonu są wygaszone. Jedno dotknięcie je podświetla, drugie wybiera. Uniemożliwia to skutecznie przypadkowe wciśnięcie któregoś z nich. Działają rzeczywiście na dotyk, a nie na przesunięcie nad nimi palcem jak swego czasu w pierwszym Chocolate.
Telefon wita nas czteroma pulpitami. To, który jest wyświetlany pierwszy możemy modyfikować. I tak pierwszy z nich, to pulpit skrótów do aplikacji. To, co mamy w telefonie możemy sobie na niego wyciągnąć - aparat, muzyka, galeria, gry, kalkulator, profile, Wi-Fi, BT itd. Drugi to pulpit z widgetami. Jednak ich ilość nie powala na kolana. Jest ich całe dziesięć. Trzeci pulpit to ulubione kontakty. Taka funkcja szybkiego wybierania. Kontakt może być wyświetlany w formie zdjęcia danej osoby. Ostatni pulpit, to Multimedia. W praktyce wygląda to tak, że utwory muzyczne lub zdjęcia oznaczamy jako ulubione i mamy je na owym pulpicie wyświetlone w formie dwóch list lub siatki. Wg mnie mało przydatna funkcja, którą zostawiłem pustą.
Pomiędzy pulpitami mozemy przemieszczać się przesuwając ekran w bok lub poprzez wywołanie "kostki" przyciśnięciem pola wielozadaniowości. Nie ma możliwości ustawienia tapety na owych pulpitach. Zostają one w oryginalnych kolorach.
Możliwość powyciągania wszelkich skrótów jest bardzo dobrą sprawą, która ogranicza konieczność wizyt w menu, które jest tragiczne, jak to w LG opartych na nowszej platformie. Ajfonowe ikonki w czterech kategoriach, która przesuwamy w poziomie aby dostać się do kolejnych. Po obróceniu telefonu na bok widzimy wszystkie ikonki, bez podpisów, które zwyczajnie się nie zmieściły. Po wybraniu którejś z nich ekran wraca do orientacji pionowej.
Jakość rozmów stoi na bardzo wysokim poziomie. Są bardzo czyste i głośne. Zdecydowanie najwyższa półka. Tutaj LG nie odeszło od swoich standardów.
Zanim o wiadomościach, to słowo o dotyku. Jest on czuły, jednak Ajfon to nie jest. Przypadkowe wybranie czegoś zdarza się bardzo sporadycznie, co nagminnie zdarzało mi się np w Delphi, mimo ekranu oporowego, choć strasznie czułego. W pierwszych wersjach oprogramowania (testowany model przez Telepolis miał wersję v10a, w mojej Arenie jest v10h) ekran często nie reagował na polecenia. Zostało to poprawione.
Jednak z szybkim pisaniem są problemy. Na qwerty można pisać wygodnie, lecz dosyć wolno. Na pewno jest to kwestia przyzwyczajenia ale na początku każda próba przyśpieszenia kończy się błedami. Trzeba wyczuć, w który miejscu należy dotknąć ekranu aby wybrać daną literę. Na klawiaturze numerycznej myślę, że dałoby się nawet opanować pisanie z patrzeniem na wpisywany tekst, a nie na klawisze.
Poprawiony dotyk eliminuje też odblokowywanie się ekranu w kieszeni, co też było zaznaczone w teście. Fakt, udało mi się obsłużyć telefon przez materiał koszulki ale to wszystko

Skoro jestem przy dotyku, to dodam, że multitouch jest - w galerii i przeglądarce. Działa bez zastrzeżeń.
KM900 z założenia jest telefonem multimedialnym, więc trochę o tym.
Internet tyle tylko, że jest i działa. Wi-Fi podobnie ale na dokładniejszy opis i sprawdzenie działania nie mam warunków. Może dopiero w połowie stycznia coś dopiszę.
Arena obsługuje DivX'y... Powinna obsługiwać. Filmy nie działają. Podobno zarejestrowanie telefonu rozwiązuje ten problem. Oby tak było ale ciągle brakuje mi czasu są tą operację.
Pod względem muzycznym KM900 prezentuje się bardzo solidnie. Głośnik pomijam - jest jeden, grać gra ale imprezy się tym nie na głośni.
Do dyspozycji mamy gniazdo mini-jack. Stojąc ostatnio przed wyborem słuchawek padło na Thomsona HED415N. Nie jest to jakieś cudo ale ze względu na to, że są to duże słuchawki nauszne, niektóre telefony mogą mieć z nimi problem ze względu na mała moc wyjściową. Odpadła przy nich Motorola E8, która gra nadal bardzo ładnie ale głośność jest już w dolnej akceptowalnej przeze mnie granicy.
Arena pokazała, że moc ma dużą. Głośność jest bardzo dobra. Jakościowo też prezentuje mocno ponadprzeciętny poziom. Są niskie tony, jest bas - niedudniący ale też nie płaski. Odtwarzacz jest bardzo ładnie zrobioną aplikacją. Do dyspozycji mamy sporo ustawień korektora jednak mimo wszystko, najlepiej wypada ustawienie standardowe, przynajmniej na tych słuchawkach.
Radio dobrze łapie fale, RDS tez działa poprawnie.
Do dyspozycji mamy transmiter FM, który dobrze wywiązuje się ze swojego przeznaczenia.
Aparat robi dobre zdjęcia. Nie jest słabo ale też i nic rzucającego na kolana. Kolory są ładne, szczegóły na przyzwoitym, jak na telefon poziomie. Makro łapie ostrość już z ok 5-7cm, co jest dobrym wynikiem. Do dyspozycji mamy standardową ilość ustawień, jak na telefon tej klasy. Po więcej odsyłam do testu na Telepolis.
Telefon został wyposażony w czytnik plików biurowych. Tabele Excela przegląda się wygodnie, a czytanie tekstów jest prawdziwą przyjemnością. Kompletnie bezpodstawne jest narzekanie na przeglądarkę w ostatnim teście LG Bali. Tutaj dodatkowo mamy dwa razy wyższą rozdzielczość. Tekst jest ostry i idealnie dopasowany do strony. W trybie poziomym tekst jest na tyle widoczny, że nie wymaga nawet powiększania. Rozmiar czcionki regulujemy funkcją pinch to zoom.
Z takich ogólnych informacji narazie tyle. Na ew. pytanie chętnie odpowiem

Przykładowe zdjęcia lub film dodam jak tyle się jakieś nazbierają, bo chwilowo pogoda nie zachęca do robienia czegokolwiek
