[LG KU990i] POMOCY-wyciszanie się głosu-nie da się rozmawiać
Post:07 lut 2010, 23:44
Witam.
Chciałabym opisać tutaj moją historię dotyczącą dużego, długotrwałego i bardzo utrudniającego życie problemu z LG ku990i. Jesteście moją ostatnią deską ratunku, w przypadku gdybym nie uzyskała tu rozwiązania mojego problemu, to chyba wymienie tel. na nowy, bo innego wyjścia nie widzę...
Zdecydowałam się podzielić mój post na punkty, żeby był czytelniejszy.
1. Mój telefon nabyłam w grudniu 2008 z roczną gwarancją serwisową, na Allegro. Przez pierwsze kilka miesięcy (tak do maja-czerwca) działał doskonale.
2. W okolicach maja-czerwca 2009 w telefonie pojawił się niemiły efekt echa, tzn. osoby, która ze mną przez ten telefon rozmawiały skarżyły się, że słyszą swój "odbity" głos, co w pewnym stopniu utrudniało rozmowę. Brak czasu nie pozwolił mi na korektę tej usterki, poza tym nie była ona AŻ tak dotkliwa. Nie wiem co mogło ją spowodować, o telefon bardzo dbałam, nie narażałam go na upadki czy nawet większe wstrząsy.
3. październik-listopad 2009- tu zaczął się ten najgorszy etap. Najpierw telefon zaczął nieznacznie wyciszać się podczas każdej rozmowy, musiałam podnosić głos po jakichś 10-15 minutach., bo inaczej było mnie bardzo słabo słychać. Potem zaczęły zdarzać się przypadki, kiedy ktoś do mnie dzwonił, ja idealnie słyszałam jego głos a on mnie w ogole:/ z tym że nie byla to reguła, gdy dzwonił za 2-3 razem to dało się rozmawiać, ale głos się wyciszał i musiałam dawać popisy wokalne...
4. Oddałam telefon do naprawy na gwarancję, tzn został on przez salon Orange odesłany do serwisu. Opisałam problem mniej więcej tak, jak powyżej.Mogłabym czekać na moj telefon spokojnie ale...na mojej wiekowej Nokii (przedtem bezusterkowej), od razu po włożeniu sima z LG zaczęło się dziać dokładnie to samo (była włożona ta sama karta sim co w KU990i)! natomiast na Nokii koleżanki, którą mi pożyczyła (również wiekowa Nokia, tyle że nie wiem jaki nr) dało się rozmawiać, tylko że mój głos był naprawdę bardzo cichy.
5. Telefon wrócił po 3 tygodniach- komentarz "usterka w serwisie nie występuje". Jedyne co zmienili, to soft w telefonie. Wzięłam więc moją starą kartę SIM,w salonie Orange przedstawiłam swój problem. Wykryto na niej błąd, pani błąd usunęła a mimo to dalej działo się to samo.
6. Po raz kolejny odwiedziłam Orange, tym razem aby zmienić kartę SIM. Wyobrażacie sobie moją minę, gdy po włożeniu w LG nowej karty usterka nadal wystepowała (wyciszanie a czasem w ogole zerowa słyszalność mojego glosu)....
6. PO RAZ KOLEJNY odwiedziłam salon Orange, gdzie pani zdiagnozowała moją kartę i co...na karcie błąd.Nie usunęła go gdyż ich maszyna do naprawiania tego typu rzeczy była chwilowo zepsuta.
7. Punkt w którym teraz jestem. Czy ktoś może mi powiedzieć co się dzieje z moim telefonem? czyżby on psuł karty sim? (ja je wkładam poprawnie, zgodnie z instrukcją) Co ja mam z nim dalej robić?
POMOCY!
Chciałabym opisać tutaj moją historię dotyczącą dużego, długotrwałego i bardzo utrudniającego życie problemu z LG ku990i. Jesteście moją ostatnią deską ratunku, w przypadku gdybym nie uzyskała tu rozwiązania mojego problemu, to chyba wymienie tel. na nowy, bo innego wyjścia nie widzę...
Zdecydowałam się podzielić mój post na punkty, żeby był czytelniejszy.
1. Mój telefon nabyłam w grudniu 2008 z roczną gwarancją serwisową, na Allegro. Przez pierwsze kilka miesięcy (tak do maja-czerwca) działał doskonale.
2. W okolicach maja-czerwca 2009 w telefonie pojawił się niemiły efekt echa, tzn. osoby, która ze mną przez ten telefon rozmawiały skarżyły się, że słyszą swój "odbity" głos, co w pewnym stopniu utrudniało rozmowę. Brak czasu nie pozwolił mi na korektę tej usterki, poza tym nie była ona AŻ tak dotkliwa. Nie wiem co mogło ją spowodować, o telefon bardzo dbałam, nie narażałam go na upadki czy nawet większe wstrząsy.
3. październik-listopad 2009- tu zaczął się ten najgorszy etap. Najpierw telefon zaczął nieznacznie wyciszać się podczas każdej rozmowy, musiałam podnosić głos po jakichś 10-15 minutach., bo inaczej było mnie bardzo słabo słychać. Potem zaczęły zdarzać się przypadki, kiedy ktoś do mnie dzwonił, ja idealnie słyszałam jego głos a on mnie w ogole:/ z tym że nie byla to reguła, gdy dzwonił za 2-3 razem to dało się rozmawiać, ale głos się wyciszał i musiałam dawać popisy wokalne...
4. Oddałam telefon do naprawy na gwarancję, tzn został on przez salon Orange odesłany do serwisu. Opisałam problem mniej więcej tak, jak powyżej.Mogłabym czekać na moj telefon spokojnie ale...na mojej wiekowej Nokii (przedtem bezusterkowej), od razu po włożeniu sima z LG zaczęło się dziać dokładnie to samo (była włożona ta sama karta sim co w KU990i)! natomiast na Nokii koleżanki, którą mi pożyczyła (również wiekowa Nokia, tyle że nie wiem jaki nr) dało się rozmawiać, tylko że mój głos był naprawdę bardzo cichy.
5. Telefon wrócił po 3 tygodniach- komentarz "usterka w serwisie nie występuje". Jedyne co zmienili, to soft w telefonie. Wzięłam więc moją starą kartę SIM,w salonie Orange przedstawiłam swój problem. Wykryto na niej błąd, pani błąd usunęła a mimo to dalej działo się to samo.
6. Po raz kolejny odwiedziłam Orange, tym razem aby zmienić kartę SIM. Wyobrażacie sobie moją minę, gdy po włożeniu w LG nowej karty usterka nadal wystepowała (wyciszanie a czasem w ogole zerowa słyszalność mojego glosu)....
6. PO RAZ KOLEJNY odwiedziłam salon Orange, gdzie pani zdiagnozowała moją kartę i co...na karcie błąd.Nie usunęła go gdyż ich maszyna do naprawiania tego typu rzeczy była chwilowo zepsuta.
7. Punkt w którym teraz jestem. Czy ktoś może mi powiedzieć co się dzieje z moim telefonem? czyżby on psuł karty sim? (ja je wkładam poprawnie, zgodnie z instrukcją) Co ja mam z nim dalej robić?
POMOCY!