Forum - TELEPOLIS.PL

Witam.

Przepraszam, że założyłem ten temat ponownie, ale przez pomyłkę utworzyłem ten temat w dziale nokia 6230, proszę moderatorów o usunięcie tamtego tematu.

Otrzymałem od dziewczyny dwa telefony - Nokie 3510 i 6610.

Telefony te leżały na półce 3 - 5 lat. Wiadomo, że przed zmianą telefonu na nowszy działały i nie było z nimi problemów.

Obecnie żaden nie rusza, podłączam do ładowarki i nic, zero reakcji. Po 30 minutach również nic.

Uważacie, że to wina tylko baterii? Chciałbym kupić 2 baterie oryginalne, koszt 50 zł, ale nie mam pewności, czy po zakupie telefony będą działać.

Pozdrawiam.

Tak, bateria jak leży po prostu się zużywa. Dlatego jak telefon lezy na zapasie, to warto raz na kilka miesięcy wyczerpać go i naładować do pełna.

A tak,poza tym,wyjąć baterię z telefonu jak go dłuższy czas nie używamy.Baterię należy naładować i odłożyć osobno.Nic jej nie będzie rozładowywało/jedynie powolne,samoistne ale rozłożone w długim czasie samorozładowanie/.Myślę,że po tak długim czasie baterie nadają się jedynie do utylizacji.Warto potestować na początek z Blue Starami,Forever-ami mają dobrą opinię.

Dlatego lepiej sprawdzić niż kupować nowe baterie. Jeżeli to oryginały to powinny się naładować jeżeli nie mają widocznych nacieków i nie "spuchły". 30minut to za krótko jeżeli bateria leżała 2lata nie ładowana.

ok, dzięki za rady.

z racji tego, że baterie raczej i tak nadają się do wyrzucenia wypróbowałem pewien patent.

Zapakowałem szczelnie baterie i włożyłem na noc do zamrażalki, rano wyjąłem i położyłem aby nabrały temperatury.

Po kilku godzinach podłączyłem do ładowarki na jakąś godzinę.

Rezultat: Nokia 3510 dalej nie rusza, Nokia 6610 zaświecił się kilka razy ekran na sekundę po czym od razu gaśnie.

6610 podłączyłem teraz do ładowarki i zostawię na całą noc.

3510 leżała nieużywana grubo ponad 4 lata, natomiast 6610 jakieś 3 lata.

Baterie są oryginalne, nie widać zacieków, nie spuchły.

jacguszi pisze:Dlatego lepiej sprawdzić niż kupować nowe baterie. Jeżeli to oryginały to powinny się naładować jeżeli nie mają widocznych nacieków i nie "spuchły". 30minut to za krótko jeżeli bateria leżała 2lata nie ładowana.

Jesli bateria ma 0,0v to ją ładowarką za chiny ludowe nie postawisz.
Musi mieć więcej niż ok 2,5v, żeby zdziałać coś ładwarką. I to zalezy jeszcze jaką, bo jak masz AC-12E to nawet gdyby miała 1v to dałbyś radę ją postawić.

A z mrożeniem baterii.. Raczej powinno je się mrozić naładowane a przynajmniej mnie tak uczono. W tym przypadku dobrze, że spróbowałeś. Niczym nie ryzykujesz.
Ale powinieneś zrobić to tak, że minimum 2 dni leżą w zamrażarce, później 1 dzień w temperaturze pokojowej, wtedy ją dopiero sprawdzasz.
Ja tak zrobiłem z baterią od laptopa i czas pracy z 40/50 minut został wydłużony do prawie 2 godzin

Kowcio zgadzam się co do zasady regeneracji. Z praktyki wiem że czasem trzeba dać "kopa"
baterii np. ładowarka impulsowa lub inna z reg. napięciem.Baterie ni-mh powinny być jednak rozładowane przed mrożeniem li-ion naładowane.Efekt takiej regeneracji i tak jest krótkotrwały niestety

Weź sobie baterie 9V z latarki
Zorganizuj 2 kabelki
plus do plusa
minus do minus i "kopnij" baterie

Trzymaj minus cały czas, a plusem tak dotykaj na 3 sek i rozłączaj
Zrób tak kilkanaście razy i podłącz telefon do ładowarki
Powinno zacząć się ładować.

Jeśli pomogło to stawiasz piwo ;]

w 6610 uszkodzony był soft nie bateria

3510 na razie nie ruszam.

pozdro, dzięki wszystkim za pomoc