Już niedługo wszystkie bankomaty rosyjskiego Sbierbanku będą mieć autorski system operacyjny – chwali się instytucja. Mało tego, bo ponoć urządzenia staną się tym samym doskonalsze niż kiedykolwiek.
Kiedy Rosja utraciła oficjalny dostęp do oprogramowania i usług Microsoftu, jasnym stało się, że potrzebne będą sensowne zamienniki. Bo choć statystyczny konsument powinien zadowolić się wersjami pirackimi, a może nawet głośno im przyklaśnie, wszak w swym mniemaniu zaoszczędzi pieniądze, infrastruktura krytyczna wymaga bieżącego wsparcia. Zwłaszcza aktualizacji bezpieczeństwa.
Co więc nie może dziwić, w moment po exodusie amerykańskiej spółki z krajowego rynku, największy rosyjski bank, Sbier, ogłosił, że na autorski system operacyjny przeniesie większość swych bankomatów. Jeśli wierzyć w deklaracje, to mowa o nawet 80 proc. posiadanego wolumenu ATM-ów, czyli mniej więcej 14 tys. urządzeń.
Instytucja utrzymuje wprawdzie, że nie ma powodów do bicia na alarm, gdyż już teraz w lwiej części polega nie na Windowsie, lecz rozmaitych dystrybucjach Linuxa, ale sam czas takiego ogłoszenia jest wyjątkowo niedwuznaczny. Przypomnijmy, szef Microsoftu, Brad Smith, dokładnie 24 czerwca wydał oświadczenie o dążeniu do całkowitego opuszczenia Federacji Rosyjskiej, w tym odcięcia rosyjskich użytkowników od aktualizacji.
Własny rozwój pozwolił nam w pełni zarządzać tworzeniem produktów, aby osiągnąć wymagany poziom niezawodności i bezpieczeństwa. Dzięki temu uzyskaliśmy maksymalną niezależność przy jednoczesnym zapewnieniu wysokiego poziomu obsługi w sieci urządzeń samoobsługowych
– kontruje Konstantin Podwalny, dyrektor ds. Zarządzania Siecią w Sbierbanku.
Rosja już w chwili obecnej ma kilka dystrybucji Linuxa, takich jak Astra czy Rosa, z których korzysta m.in. w jednostkach administracji rządowej. Niemniej ciężko ocenić, jak te systemy przygotowane są do pracy w środowisku systemów wbudowanych, a więc na przykład w bankomatach.
Jak przekonuje Sbierbank, zmiany idą ku lepszemu, a ostateczne wdrożenie autorskiego OS-u zapewni rozszerzone możliwości monitoringu czy diagnostyki awarii. Słowem, klienci nie odczują żadnych negatywnych skutków migracji, a wprost przeciwnie – będą mogli cieszyć się bardziej stabilnym i bezpiecznym dostępem do swych środków. Rzecz jasna, wszystko jednak zweryfikuje praktyka.
Źródło zdjęć: Stanisław Mikulski / Shutterstock
Źródło tekstu: Sbierbank, oprac. własne