DAJ CYNK

Test telefonu Wiko View 2

Damian Szerszeń (damianoo)

Testy sprzętu

Wyświetlacz



Jak już wspomniałem, jeśli chodzi o design smartfonu, ekran sprawia bardzo dobre wrażenie. Trochę gorzej wygląda to natomiast po zagłębieniu się w szczegóły. Zaokrąglony w rogach wyświetlacz został wykonany w technologii IPS i pomimo 6 cali legitymuje się rozdzielczością tylko 720 x 1528 px, co daje zagęszczenie pikseli na poziomie 282 ppi. Nie jest to wartość oszałamiająca i widać to gołym okiem podczas korzystania z smartfonu. Jasność maksymalna również nie zachwyca. Korzystając z Wiko View 2 w pełnym słońcu miałem problemy z komfortowym odczytaniem treści na ekranie. Dodam również, że urządzenie nienaturalnie reguluje automatyczną jasność ekranu, co w połączeniu z zaskakującym brakiem możliwości ręcznego ustawienia z poziomu paska powiadomień potrafi denerwować podczas dłuższego korzystania.

Z poziomu ustawień wyświetlacza istnieje możliwość dopasowania temperatury barwowej kolorów, włączenie filtra światła niebieskiego czy wygodnego trybu obsługi jedną ręką. Warto zaznaczyć, że mimo rozmiaru ekranu podczas testów nie miałem problemów z dosięgnięciem do górnej części ekranu, chociaż nie jestem osobą o ogromnych dłoniach. W ustawieniach znalazłem również opcje takie jak: "Współczynnik obrazu" oraz "Podnieś nadgarstek aby nie zasłaniać ekranu", jednak nie udało mi się w jakikolwiek sposób przekonać się, jak te opcje działają - moim zdaniem rolą producenta jest dołączenie krótkiej informacji odnośnie danej funkcji.



Na osobny akapit zasługuje z pewnością wspomniany już wcześniej notch. Ze względu na kształt wcięcia, pasek nawigacyjny jest stosunkowo wysoki, co wygląda nienaturalnie. Nie spotkałem się natomiast z problemami podczas korzystania z jakiejkolwiek aplikacji. Z poziomu paska nawigacyjnego istnieje możliwość szybkiego przełączenia widoku aplikacji z trybu pełnoekranowego do trybu zmniejszającego obszar roboczy o część ekranu zawierającą wcięcie. Nie odnotowałem również problemów z wyświetlaniem powiadomień na pasku.



Interfejs

Wiko View 2 działa pod kontrolą Androida w wersji 8.0. Producent nie przygotował własnej nakładki systemowej, w związku z czym interfejs to znane z wielu urządzeń z Androidem rozwiązanie z szufladą aplikacji wywoływaną gestem swipe. Obsługa telefonu jest intuicyjna, a poszczególne opcje pogrupowane w logiczny sposób. Jeśli chodzi o możliwości personalizacji, testowane urządzenie nie powala na kolana. Na próżno szukać jakiegokolwiek narzędzia pozwalającego na zmianę motywu czy ikon. Na osłodę pozostaje możliwość automatycznej zmiany tapety każdego dnia.



Urządzenie posiada głęboko schowaną w gąszczu ustawień funkcję menadżera pamięci, który wspiera użytkownika w zakresie zarządzania pamięcią smartfonu. Niestety, jego możliwości są bardzo ograniczone, w zasadzie sprowadzając się tylko do prezentacji zajętych zasobów oraz funkcji usuwania plików starszych niż 90 dni. Szkoda, ponieważ część bezpośrednich konkurentów posiada już takie funkcje w standardzie, co w niektórych przypadkach może istotnie poprawić wydajność smartfonu.



Zadziwiająco słabo działa natomiast czytnik linii papilarnych. Podczas testów zaledwie około 10% prób odblokowania telefonu odciskiem palca kończyło się sukcesem, zaś w pozostałych przypadkach urządzenie pokazywało komunikat o nierozpoznaniu palca. Żeby wyeliminować błąd ludzki, wielokrotnie dodawałem różne odciski palców, a nawet przekazałem urządzenie innej osobie celem weryfikacji. Wniosek jest jeden - czytnik linii papilarnych w Wiko View 2 nie działa tak jak powinien. Jest to o tyle zaskakujące, że zdarzało mi się korzystać z tańszych, teoretycznie gorszych urządzeń, gdzie nie miałem najmniejszych problemów z wykorzystaniem tej funkcji. Radziłbym przed zakupem przetestować odblokowanie telefonu odciskiem palca, aby nie być później negatywnie zaskoczonym.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News