DAJ CYNK

Test telefonu Motorola Moto G6 Plus

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu



Wygląd zewnętrzny, jakość wykonania i ergonomia

Moto G6 Plus to urządzenie o eleganckim wyglądzie, zamknięte w smukłej, błyszczącej z każdej strony obudowie, z zaokrąglonymi krawędziami z tyłu. Jakość wykonania oraz dobór materiałów stoją tu na wysokim poziomie, a przyczepić się w zasadzie można tylko do łatwego zbierania odcisków palców przez lśniące powierzchnie oraz do okrągłego modułu podwójnego aparatu fotograficznego, który wystaje ponad otaczający go tylny panel na prawie 3 mm. Wygląda to tak, jak w smartfonach z serii Moto Z, które zostały przystosowane do podłączania dodatkowych modułów. Moto Mods nie są jednak obsługiwane przez testowany telefon. Moto G6 Plus dobrze leży w dłoni, a obsługę jedną ręką ułatwia funkcja zmniejszająca obszar roboczy ekranu.



Około 74,4% przedniej powierzchni smartfonu zajmuje wyświetlacz, który ma delikatnie zaokrąglone rogi. Pod nim producent umieścił podłużny czytnik linii papilarnych oraz otwór mikrofonu, natomiast nad ekranem znajdziemy "grill" głośnika (służy on zarówno do prowadzenia rozmów, jak i odtwarzania multimediów) oraz rozmieszczone po jego bokach obiektyw przedniego aparatu (po lewej stronie) oraz czujniki i lampę LED (po prawej).



Przyciski sterowania głośnością oraz przycisk zasilania znajdują się na prawym boku. Na górze jest otwór kolejnego mikrofonu (trzeci taki otwór znajduje się na tylnym panelu) oraz wysuwana tacka na karty (2 x nanoSIM + microSD). Dół to z kolei port USB i gniazdo audio Jack 3,5 mm. Lewy bok smartfonu jest pusty.






Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News