DAJ CYNK

Test telefonu LG G2

Damian Dziuk (DD7)

Testy sprzętu

Dzięki stosunkowo niewielkim jak na tak duży wyświetlacz wymiarom (138,5 na 70,9 na 8,9 milimetrów) i niewielkiej masie 143 gramów, G2 zaskakująco dobrze leży w dłoni, a pewny chwyt dodatkowo ułatwia okrągły profil obudowy. Obsługa jedną ręką, jak to w przypadku większości dzisiejszych topowych smartfonów, jest nieco utrudniona, ale nie niemożliwa. LG zadbało o komfort używania telefonu przez osoby o mniejszych dłoniach - możemy na przykład zmniejszyć rozmiar klawiatury i przesunąć ją do jednego z boków ekranu, tak by bez problemu móc pisać na niej za pomocą tylko kciuka. Nie ma również obaw o to, że wąskie ramki spowodują przypadkowe naciśnięcie ekranu w przypadkowym miejscu.

Nad olbrzymim ekranem umieszczono głośnik do rozmów, a także czujnik zbliżeniowy wraz z przednią kamerką o rozdzielczości 2 megapikseli. Jej jakość - lekko mówiąc - nie powala, jednak w zupełności wystarczy do wideorozmów poprzez Skype'a czy inne komunikatory. Miłośnicy zdjęć określanych jako "selfie" powinni raczej zaopatrzyć się w iPhone'a 5/5S, który do tego celu nadaje się zdecydowanie lepiej, albo w którąś z nowości marki Huawei z przednią kamerką 5 Mpix, jak np. model P6 ;-)

Pod ekranem nie znajdziemy żadnych dodatkowych przycisków, gdyż te znajdują się teraz w dolnej części ekranu i niejako "zabierają" część powierzchni roboczej wyświetlacza. Niekiedy mogą irytować, ponieważ podczas uruchamiania aplikacji (na przykład gier) nie chowają się i można je przez przypadek nacisnąć, powodując wyjście z danego programu. Sytuację tę ma poprawić nadchodząca aktualizacja Androida do wersji 4.4 Kitkat, gdzie pasek funkcyjny będzie mógł być schowany podczas korzystania z określonych aplikacji. Co ciekawe - podczas pierwszego uruchomienia telefonu możemy zdecydować, jaki układ klawiszy nam najbardziej odpowiada. Do tej pory różni producenci wymuszali konkretny układ przycisków funkcyjnych, powodując tym samym, że przy przesiadce na sprzęt innego producenta trzeba było przyzwyczajać się do ich nowego umiejscowienia. Tego problemu tutaj nie ma - wystarczy wybrać w ustawieniach odpowiadający naszym preferencjom pasek. Mała rzecz, a cieszy.



Drugą unikatową cechą nowego LG jest nietypowe umiejscowienie klawiszy głośności i przycisku blokady, bowiem te znajdują się... z tyłu urządzenia. Nie, to nie żart - producent postanowił, że właśnie dzięki temu zabiegowi dodatkowo odchudzi ramki wokół ekranu. Dodatkowo tłumaczy, że przyciski umieszczone są teraz w miejscu, gdzie ponoć wszyscy i tak naturalnie trzymamy nasz palec wskazujący, więc nie powinno być problemów z ich obsługą. Jak jest? Różnie. Na początku miałem dość mieszane odczucia, bo z oczywistych względów takie umiejscowienie przycisków wydawało mi się nienaturalne i długo łapałem się na tym, że chciałem podgłaśniać rozmowę przyciskami z boku, których przecież nie ma. Na koniec dwutygodniowych testów byłem już niemal w 100 procentach przyzwyczajony do tej nowości i nie sprawiała mi ona żadnego problemu. Na szczęście umieszczone z tyłu obudowy przyciski wciskają się bardzo gładko i praktycznie bez użycia siły, więc pod tym względem nie mam im nic do zarzucenia. Jest inaczej, niż w przypadku każdego innego smartfonu. Ani lepiej, ani gorzej. Po prostu inaczej.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News