DAJ CYNK

Test telefonu LG E900 Swift 7

Michał Gruszka

Testy sprzętu

Zamontowany ekran TFT nie powala jakością, jak super AMOLED, czy ekran od Apple’a (Retina Display). Nie oznacza to jednak, że jest zły. Kolory są wyważone, rozdzielczość wysoka. Głębia czerni nie dorównuję dwóm wcześniej wymienionym, jednak ogólne wrażenie jest pozytywne. Wyświetlacz nadrabia przy wyświetlaniu kolorowych obrazów. Problem sprawia korzystanie z telefonu w pełnym słońcu. Na wyświetlaczu nie widać kompletnie nic. Odczytanie wiadomości bez ukrycia go w cieniu nie jest możliwe, a to może być spory problem w obecnej porze roku, gdy słoneczko pięknie przygrzewa przez cały długi dzień.

Percepcja dotyku jest doskonała. Porównywalna z rynkowym wyznacznikiem - iPhonem, a nawet zaryzykowałbym stwierdzenie, że nieco bardziej dokładna. Choć może to być bardzo subiektywne odczucie, spowodowane aktualnym testowaniem systemu iOS 5, w którym to jest trochę problemu z dokładnością odczytu wybieranych przez nas klawiszy na wyświetlanej klawiaturze ekranowej.



Funkcje telefonu

By nawiązać połączenie, musimy w pierwszej kolejności wybudzić telefon przyciskiem POWER znajdującym się na górnej krawędzi, a następnie przejechać palcem od dołu do góry po ekranie, odblokowując jego funkcje. Do zarządzania połączeniami służy pierwsza dostępna na ekranie kafelka z ikoną słuchawki telefonicznej i wyświetloną nazwą operatora. Po jej dotknięciu pojawią się ostatnio odebrane, wykonane oraz utracone połączenia. Z dolnej belki menu możemy wybrać szybkie połączenie na pocztę głosową, uruchomić dialer do wpisania numeru, lub przejść do książki kontaktowej.

O ile nawiązanie połączenia działa wyśmienicie, o tyle z odebraniem jest już problem. Wygląda to w następujący sposób: dzwoni telefon - przeciągam palcem po ekranie by odblokować jego funkcję, klikam odbiór połączenia, mówię halo, słucham?, po drugiej stronie słyszę rozmówcę, jednak przez około 2-3 sekundy on mnie nie słyszy, trzeba chwilę odczekać i ponownie się przywitać. I tak za każdym razem. Z czasem po prostu powoli unosiłem telefon do ucha. Wystarczy opanować powolny, szpanerski ruch odbierania telefonu i problem pozostaje niezauważony. Jednak mimo wszystko jest to wada i w moim mniemaniu dość uciążliwa. Najpewniej w kolejnym oprogramowaniu zostanie to naprawione.

Niesamowita jest dla mnie współpraca z popularnym serwisem społecznościowym Facebook. Kiedy po wsadzeniu karty SIM i uruchomieniu telefonu zadzwonił do mnie znany redaktor branżowego pisma telekomunikacyjnego, ujrzałem na ekranie jego zdjęcie pobrane automatycznie przez telefon z Facebooka, byłem zdumiony i oczarowany magią nowej funkcji. Pomyślałem niezły "ficzer". Damy plusa.

Sama pseudo książka telefoniczna, która tak naprawdę jest poważnym kombajnem społecznościowym, pozwalającym na zadzwonienie do naszych znajomych z listy kontaktów w telefonie, lub z listy kontaktów z Facebooka. Zanim jednak zadzwonimy, prostym ruchem palca po ekranie z poziomu książki (People) sprawdzimy statusy na "fejsie", czy aby nasz rozmówca nie napisał czasem, że ma ważne spotkanie i lepiej do niego nie wydzwaniać. Integracja Facebooka z telefon bardzo mi się podoba.



Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News