Podsumowanie
HTC U11+ to ulepszona wersja HTC U11, która rozwija to, co w starszym modelu było dobrego i naprawia niektóre błędy, które tam popełniono. Przede wszystkim zmieniono wyświetlacz na większy, w modnych proporcjach 9:18 (czyli 1:2), dzięki czemu zmalały ramki nad i pod ekranem. Szkoda tylko, że wyświetlacz nie jest jaśniejszy. Ulepszono funkcję Edge Sense, dodając jej nowe możliwości, a głośniki znowu oferują dźwięk stereo, w dodatku bardzo głośny. Nie ma tu gniazda audio Jack 3,5 mm, ale dołączone słuchawki HTC USonic, podłączane do portu USB-C, pozwalają zapomnieć o tej niedogodności. Układ ten jest niemal doskonały, więc miłośnicy muzyki powinni być zadowoleni.
Tajwański flagowiec jest bardzo dobrze wyposażony. Szybki procesor i duża pojemność pamięci RAM sprawiają, że mocy nie zabraknie temu urządzeniu do żadnego zadania, które stanie na jego drodze. Przyczepić się można do tego, że wydajność urządzenia spada pod dużym obciążeniem trwającym dłużej niż około 20 minut. Nie zawiedziemy się aparatem fotograficznym, który udowadnia, że mamy do czynienia ze sprzętem z najwyższej półki. Nie tylko wysoką jakością zdjęć i filmów, ale także takimi "drobiazgami", jak możliwość naświetlania matrycy światłoczułej nawet przez ponad pół minuty (32 s) lub unikalna funkcja Acoustic Focus. Dodatkowym plusem natury estetycznej jest też półprzeźroczysta obudowa, szkoda tylko, że niewiele przez nią widać oraz trudno ją utrzymać w czystości (jak w przypadku każdego telefonu ze szklaną obudową).
Moja ocena końcowa: 9/10.
Wady: