DAJ CYNK

Test telefonu Apple iPhone

Piotr Biegała

Testy sprzętu

Podsumowanie. Telefon od Apple wzbudził olbrzymie kontrowersje na świecie. Jedni się do niego modlą, inni nienawidzą. Apple wywołał niemal histerię. Oliwy do ognia dolał sposób dystrybucji - wymaganie używania go z narzuconym operatorem, wymuszenie kupowania dzwonków, niedopracowanie software. Jednak jak widać z tymi problemami poradzili sobie żądni wolności użytkownicy. Sam byłem sceptyczny wobec tego produktu. Jednak chwila, w której wziąłem go do ręki i zapoznałem się z możliwościami spowodowała chęć zakupu. Czułem się jakbym miał w ręku urządzenie, które znam od lat, gdzie wszystko jest tam gdzie być powinno i czego działanie jest doskonale przewidywalne. Ja wybaczam pewne błędy i braki - są tacy, którzy zdyskwalifikują iPhone za brak MMS - ich prawo. Warto jednak samodzielnie zapoznać się z tym urządzeniem i wyrobić sobie własne zdanie.

P.S. Aktualnie zainstalowałem w swoim iPhone firmware 1.1.1 i oto krótki opis zmian jakie się pojawiły. Przede wszystkim cały telefon ma polskie menu. Oczywiście nie sygnowane do końca przez Apple, ale działa bez zarzutu. Ta wersja firmware obsługuje powiem międzynarodowe klawiatury (tak, natywnie można wprowadzać polskie znaki) i pozwala na zmianę języka. Poprawiono trochę błędów w systemie, kilka rzeczy zmieniono - łatwiej steruje się iPodem, nie da się prosto zrobić własnych dzwonków (ale nie jest to niemożliwe), można wyłączyć roaming EDGE. To główne zmiany. Wielu użytkowników liczyło na więcej, niestety nawet firmware 1.1.2 nie przyniosło zmian rewolucyjnych. Pozostaje poczekać na wersję 1.2.0

Zdjęcia wykonane aparatem wbudowanym w telefon:





Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News