DAJ CYNK

Test telefonów Nokia 7900 Prism i Nokia 7500 Prism

Lech Okoń (LuiN)

Testy sprzętu

Klawiatura Nokii 7500 potrafi przestraszyć. Jedyną jednak rzeczą, do której trzeba się przyzwyczaić jest fakt, że przycisk 5, naciska się nieco powyżej 4 i 6. Poza tym, trójkątne klawisze nie robią żadnej różnicy w pracy, względem tradycyjnych. Jako manipulator kierunkowy wykorzystano Joy, który jak określiła koleżanka, "jest zbyt twardy". O ile praca przy takim manipulatorze jest bardzo wygodna dla mężczyzn, o tyle długie paznokcie kobiet, mogą już nieco przeszkadzać. Po prawej i lewej stronie Joy-a znalazły się dwa klawisze funkcyjne. Te według recenzji znajomego, sprawiają wrażenie jakby miały odpaść. Za wrażenie to odpowiada fakt, że umieszczono je na samej krawędzi telefonu, a ich ostre brzegi, położone przy Joy-u, są wysunięte ponad poziom telefonu, dając specyficzny efekt optyczny. Oczywiście przyciskom tym nie śpieszno do wypadania.



Dolny biegun telefonu zawiera zaczep na smycz, mikrofon, gniazdo słuchawek 2,5mm, gniazdo ładowarki i port miniUSB. Na prawym boku pojawił się spust aparatu fotograficznego i przycisk regulacji głośności, górny biegun telefonu posiada okrągły włącznik zasilania. W zestawie znalazł się bardzo ładny pasek na rękę, wykonany z czarnego, plecionego materiału. Sposób plecenia wywoływać ma pozytywne "trójkątne" skojarzenia.

Nokia 7900 Prism, powoli wysuwająca się z czarnego pokrowca, robi bardzo piorunujące wrażenie. Jest to telefon bardzo smukły i już na pierwszy rzut oka widać, że wykonany z drogich materiałów. Przedni panel to tafla czarnego plastiku o błyszczącej strukturze. W dolnej części obudowy widoczne są ostre, trójkątne cięcia wyznaczające zarysy klawiatury, widoczny jest też metalowy manipulator kierunkowy w kształcie rombu, na górze błyszczy metalowy akcent będący wykończeniem głośnika telefonu. Napis Nokia i białe oznaczenia zielonej i czerwonej słuchawki, oraz dwóch klawiszy funkcyjnych, giną w czarnym tle. Trudno dostrzec też czujnik jasności otoczenia, umieszczony na prawo od głośnika. Dopiero odblokowanie klawiatury zamienia czerń w bardziej przyjazną całość. Pojawia się podświetlenie klawiatury i wyłania się ekran. Zarówno kwestia intrygującego ekranu, jak i podświetlenia klawiatury zostanie poruszona jeszcze w dalszej części tekstu.



Brzegi telefonu i cały niemal tył (za wyjątkiem części stanowiącej obiektyw, lampę aparatu i głośnik), zajmuje wykonana z aluminium, laserowo grawerowana pokrywa. Na dolnym biegunie telefonu przechodzi ona w błyszczący, czarny plastik. Pokrywa stanowi rynienkę, z której wysuwa się telefon w razie konieczności wymiany karty SIM, czy umieszczenia baterii. Tego typu obudowa gwarantuje zupełny brak luzów, ma jednak też swoje wady. Producent na przykład musiał zrezygnować z dodatkowego przycisku spustu aparatu… Generalnie, w przypadku Nokii 7900 Prism, nie ma żadnych dodatkowych klawiszy funkcyjnych, w tym nawet dedykowanego włącznika. Utrudnia to np. szybką zmianę profilu dźwiękowego, ale z drugiej strony, niebagatelnie wpływa na atrakcyjność wizualną bryły telefonu. Telefon jest naprawdę ładny. Żadne zdjęcie nie w stanie jest tego ująć - trzeba wziąć ten aparat do ręki. Pierwsze zdjęcia telefonu sprzed kilku miesięcy były dla mnie zwyczajnie odpychające, zupełnie inaczej aparat prezentuje się na żywo. Na górnym biegunie telefonu umieszono gniazdo słuchawek/ładowarki/transmisji danych, a jest nim długo oczekiwany port microUSB. Dolny biegun zawiera jedynie otwór mikrofonu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News