Realme 9 5G dostarczany jest z Androidem 12 oraz interfejsem Realme UI 3.0 znanym już z poprzednich modeli z tej serii.
Nowy interfejs wprowadza w teorii usprawnienia wydajności i bezpieczeństwa, co trudno stwierdzić, daje też ogrom funkcji personalizacji. Można wybrać własne czcionki, kolory, akcenty, wygląd ikon szybkich ustawień – dla tych, którzy lubią zmieniać domyślne motywy, to świetna sprawa. Duży jest też wybór opcji głównego ekranu – siatki ikon, dodatkowych gestów itd., można również wygodnie spersonalizować pasek powiadomień i stanu.
W zakładce Funkcje specjalne znajdziemy ponadto inteligenty pasek boczny (wysuwany panel z najważniejszymi skrótami), dzięki któremu można też otwierać pływające okna aplikacji, uruchomione nad innymi.
Chociaż Realme 9 5G dostarczany jest z kompletem aplikacji Google, to zdziwił mnie brak karty Discover obecnej zazwyczaj na lewo od głównego pulpitu, w tym także w testowanym wcześniej Realme 9 Pro+. W tym przypadku nie ma tam kompletnie nic, karty nie można też znaleźć nigdzie w opcjach.
Denerwującą cechą Realme UI 3.0 jest powiązanie przycisku zasilania z asystentem Google, co można wyłączyć, ale wtedy przytrzymanie przycisku nie powoduje żadnej reakcji. Menu zasilania wywołuje się, przytrzymując dodatkowo równocześnie pogłośnienie, co nie jest zbyt wygodne.
W szufladce z aplikacjami jest kilka zbędnych ikonek, jak Amazon Shopping, Booking.com, LinkedIn, nie każdy może też potrzebować preinstalowanego TikToka, Facebooka czy gry PUBG Mobile. Jest za kilka przydatnych dodatków Realme – jak menedżer plików czy dyktafon.
Chociaż Realme 9 5G nie jest smartfonem dla graczy, to w menu znajduje się aplikacja Gry, dająca kilka podstawowych ustawień przydatnych podczas rozrywki (np. blokada jasności, regulacja rozdzielczości itd.). Niezależnie od tego po włączeniu gier z lewej strony ekranu (po obróceniu) pojawia się wysuwany panel ze skrótami do podobnych opcji, które można na bieżąco regulować.
Źródło zdjęć: Telepolis.pl