DAJ CYNK

Test telefonu OnePlus 7 Pro - dobrze wyposażony flagowiec w konkurencyjnej cenie

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Wyświetlacz

Najnowszy flagowiec firmy OnePlus ma w końcu wyświetlacz godny urządzenia premium. Jest to panel Fluid AMOLED o rozdzielczości 1440 x 3120 pikseli (516 ppi), który dodatkowo oferuje częstotliwość odświeżania na poziomie 90 Hz. Ponadto mamy tu bardzo wąskie ramki oraz brak jakichkolwiek wcięć i wycięć. Obraz na ekranie jest bardzo ostry, a dostrzeżenie poszarpanych krawędzi niemożliwe. Rozdzielczość ekranu możemy zmieniać pomiędzy natywną i FullHD+. Domyślnie to system dobiera ten parametr do aktualnych potrzeb.

Wyświetlacz w smartfonie OnePlus 7 Pro jest wystarczająco jasny (ponad 600 nitów przy regulacji automatycznej), by nie było żadnych problemów z odczytaniem jego zawartości w zasadzie w każdych warunkach. Nawet przy promieniach słonecznych padających bezpośrednio na ekran można zobaczyć, co się na nim znajduje. Mały minus należy się za czasem zbyt wolne reagowanie na zmiany natężenia światła w otoczeniu, co było szczególnie widoczne przy przechodzeniu z ciemniejszego miejsca do jaśniejszego.

Ekran w testowanym smartfonie jest dostosowany do przestrzeni kolorów sRGB oraz DCI-P3. W ustawieniach możemy wybrać odpowiedni tryb. Jest tu też opcja Szeroka gama AMOLED, która nasyca kolory nieco bardziej. Są to ustawienia zaawansowane, w których możemy też zdecydować, czy wolimy kolory bardziej zimne, czy raczej ciepłe. Kalibracja ekranu obejmuje również opcje Żywy i Natura. Co kto lubi.

Dokładność kolorów wyświetlanych przez OnePlusa 7 Pro stoi na wysokim poziomie, szczególnie jeśli wybierzemy opcję Natura (średnia wartość deltaE nieznacznie przekraczająca 2). Przy ustawieniu Żywe kolory są nieco bardziej nasycone, ale nie przesadzone. Przy oglądaniu bieli możemy zauważyć lekką dominację barwy niebieskiej. Możemy się jej pozbyć uruchamiając Tryb Nocny.

Jak wspomniałem wcześniej, OnePlus 7 Pro oferuje użytkownikom funkcję Ambient Display. Pokazuje ona na wygaszonym ekranie aktualną godzinę, datę, poziom naładowania akumulatora oraz powiadomienia. Informacje te mogą się pokazywać po wzięciu telefonu do ręki lub dotknięciu ekranu. Możemy też korzystać z obu tych możliwości.

A odblokować ekran możemy między innymi za pomocą biometrii. Czytnik linii papilarnych został zintegrowany z wyświetlaczem i według mnie działa bardzo dobrze, szczególnie w porównaniu z flagowymi Galaktykami Samsunga. Aby skorzystać z czytnika, trzeba ekran obudzić, ale wystarczy uaktywnienie funkcji Ambient Display. Jest też funkcja rozpoznawania twarzy, korzystająca z wysuwanego przedniego aparatu fotograficznego. Wciskamy przycisk zasilania, przesuwamy ekran blokady w górę, wtedy aparat się na chwilę wysuwa i skanuje naszą twarz. Zajmuje to zaskakująco mało czasu.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News