DAJ CYNK

Huawei P30 Pro po 9 miesiącach użytkowania nadal zachwyca

orson_dzi Arkadiusz Dziermański

Testy sprzętu

… i ten księżyc…

Huawei P30 Pro test czy warto

Niedługo po premierze P30 Pro mojego Facebooka zalała fala zdjęć osób testujących wówczas nowego Huaweia. Na każdym widoczny był księżyc w pełni. Tak, P30 Pro ma dedykowany tryb Sztucznej Inteligencji do robienia zdjęć księżyca. Mam i ja! Zdjęcie zostało wykonane z ręki, przy maksymalnym przybliżeniu. Nawet superzoom Panasonic FZ1000 nie był w stanie zrobić zbliżonego jakościowo zdjęcia. I ciężko się temu dziwić, bo zdjęcia Księżyca z P30 Pro są małym oszustwem. AI rozpoznaje Księżyc i nakłada na niego gotowe tekstury. Dlatego efekt końcowy jest tak imponujący. Oj nieładnie...

… i ten aparat główny.

Huawei P30 Pro test czy warto

Na deser mamy aparat główny. Prawdziwa truskawka na torcie. Może nie każdy wie, ale to właśnie on odpowiada za zdjęcia w zakresie przybliżenia od 1x do 4,9x. I to właśnie dlatego zdjęcia z 2 lub 3-krotnym przybliżeniem są tak dobrej jakości. To również on robi tak dobre portrety z bardzo ładnym efektem bokeh i co najlepsze, najbardziej efektowne są te robione przy sztucznym i kolorowym świetle. Ogólnie rzecz biorąc, chyba największe wrażenie zawsze robiły na mnie zdjęcia z wielobarwnym otoczeniem. Jak te poniżej.

W aparacie P30 Pro cenię sobie też możliwość zmiany trybów kolorów. Do wyboru mamy zdjęcia z kolorami normalnymi, łagodnymi lub jaskrawymi. Dzięki temu każdy może dopasować je do własnych upodobań. Żeby nie było, że jestem ślepo zapatrzony w aparat Huaweia. Bardzo chwalę sobie jego możliwości, uniwersalność i niezawodność, ale np. w kwestii zdjęć robionych w dzień, bardziej przemawiają do mnie kolory fotografii Samsunga. Note’a 10+ lub nawet Galaxy Folda. Wiele w tym przypadku jest kwestią gustu, bo pod względem samej jakości fotografii to zdecydowanie niemal szczyt możliwości 2019 roku. Do ideału w P30 Pro brakuje mi w zasadzie tylko lepszego aparatu szerokokątnego. Takiego, jakiego oferuje Mate 30 Pro.

Filmy też robią robotę

Nie zapominajmy, że P30 Pro to również bardzo dobre narzędzie do filmowania. Mamy do dyspozycji dobre przejścia pomiędzy obiektywami, świetnie działającą stabilizację obrazu i jeden z najlepszych na rynku mikrofonów wśród urządzeń mobilnych. Nagrania są bardzo dobrej jakości. Płynne, stabilne, ostre i z ładnymi, naturalnymi kolorami. Niektóre z nich wykorzystywaliśmy do zilustrowania naszych tekstów. Nawet w trudnych warunkach oświetleniowych filmy z P30 Pro robią bardzo dobre wrażenie. Niestety zabrakło możliwości nagrywania w rozdzielczości 4K przy 60 klatkach na sekundę i aż prosi się o wprowadzenie jej w postaci aktualizacji oprogramowania.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: orson_dzi Arkadiusz Dziermański