DAJ CYNK

Asus ROG Flow X13 i do mobilnej pracy, i do stacjonarnego grania

Damian Jaroszewski (NeR1o)

Artykuł sponsorowany


Asus ROG Flow X13 to z jednej strony lekki, mobilny i wydajny komputer do pracy, a z drugiej – po podłączeniu zewnętrznej karty graficznej GeForce RTX 3080 – potężna maszyna do grania. Idea za tym stojąca wydaje się ciekawa, ale sprawdziłem, jak działa to w praktyce.

Nikt chyba nie ma wątpliwości, że średni wiek gracza z roku na rok rośnie. Doskonale widzę to po swoich znajomych. Gdy sam byłem mały, to na popularnych Pegasusach, a później PlayStation i PC-tach grali praktycznie tylko moim rówieśnicy. Powód jest oczywisty – granie nie było dostępne w młodości naszych rodziców. Dzisiaj moi rówieśnicy to 30- i 40-latkowie, którzy, chociaż w większości założyli już rodziny i pracują zarobkowo, to nie zapomnieli o swoim hobby. Nadal lubią grać, często na PC-tach, które przecież w Polsce bardzo długo cieszyły się i nadal cieszą się większą popularnością, niż konsole.

Ci sami 30-40-latkowie mogą mieć jednak pewien problem. W pracy zarobkowej wielu z nich potrzebuje wydajnego i lekkiego laptopa, który z jednej strony zmieści się w niewielkiej torbie, a z drugiej zaoferuje wystarczającą moc do pracy z kilkunastoma otwartymi kartami w przeglądarce, pakietem Office, a często też Photoshopem czy Premier Pro. Jednocześnie nie mają w domu wystarczająco miejsca, aby postawić potężnego desktopa z monitorem, klawiaturą i myszką, który pozwoli na uruchomienie najnowszych gier bez obaw o płynność renderowanego obrazu.

Co zrobić w takiej sytuacji? Mały laptop, chociaż mocny, może nie oferować wystarczającej mocy, a na tradycyjnego PC-ta nie ma miejsca. Odpowiedzią na pytanie może być zewnętrzna karta graficzna. Jak to działa w praktyce? Sprawdziłem na przykładzie laptopa Asus ROG Flow X13, do którego można podłączyć zewnętrzne GPU w postaci potężnego GeForce’a RTX 3080. W połączeniu z procesorem AMD Ryzen 9 5980HS, 16 GB pamięci RAM oraz szybkim dyskiem SSD mamy bardzo wydajny sprzęt do grania, zamknięty w niewielkiej obudowie. Ale czy to ma prawo działać?

Asus ROG Flow X13 + RTX 3080 - opinie

Asus ROG Flow X13 z zewnętrzną grafiką GeForce RTX 3080

Na początek należałoby odpowiedzieć, czym w ogóle jest Asus ROG Flow X13. Przede wszystkim to po prostu bardzo mocny, ale jednocześnie kompaktowy laptop, który doskonale sprawdzi się w wymagającej pracy. W specyfikacji, która trafiła do mnie, wyposażony jest w potężny, 8-rdzeniowy procesor AMD Ryzen 9 5980HS o taktowaniu do 4,8 GHz w Turbo Boost, 32 GB pamięci RAM LPDDR4X 4266 MHz, szybki dysk SSD NVMe o pojemności 1 TB oraz układ graficzny GeForce GTX 1650 Max-Q (do sprzedaży trafiła również jeszcze mocniejsza wersja z RTX 3050 Ti).  Już taka specyfikacja robi wrażenie w komputerze, który ma wymiary 299 × 222 × 15,8 mm i waży zaledwie 1,3 kg. Tak, to laptop, który bez problemu weźmiecie pod pachę. To zasługa 13,4-calowego ekranu IPS w formacie 16:10, który ma rozdzielczość WQUXGA, czyli 3840 × 2400 pikseli. Imponujące prawda?

To jednak zaledwie czubek tego, co ma do zaoferowania Asus ROG Flow X13. Wystarczy spojrzeć na jego lewą krawędź, aby dostrzec bardzo nietypowe złącze. Okazuje się, że laptopa możecie kupić w zestawie z zewnętrzną kartą graficzną GeForce RTX 3080, która jeszcze zwiększa jego wydajność, przede wszystkim w grach, ale również w wielu aplikacjach użytkowych, jak chociażby Adobe Photoshop, Premier Pro, AutoDesk i wielu innych.

Idea takiego rozwiązania jest prosta. Z jednej strony mamy mocnego, mobilnego laptopa, który można zabrać ze sobą do pracy lub na spotkanie z klientem i zrobić na nim nawet bardziej wymagające rzeczy, jak złożenie filmu w wysokiej rozdzielczości. Poza tym, gdybyście mieli taką ochotę, np. w trakcie podróży pociągiem lub samolotem, układ graficzny GeForce GTX 1650 pozwala na uruchomienie gier w niższej rozdzielczości i w średnich lub niskich ustawieniach graficznych. Jednak po powrocie do domu wystarczy podłączyć do niego zewnętrzną i przede wszystkim potężną grafikę GeForce RTX 3080, aby oddać się relaksującej i ulubionej rozgrywce nie tylko w wysokich ustawieniach, ale nawet w rozdzielczości 4K Ultra HD. Można do tego użyć zarówno ekranu laptopa, jak i podłączyć go do telewizora. Cały zestaw jest na tyle mały, że każdy powinien wygospodarować dla niego wystarczająco miejsca na stoliku RTV. Z jednej strony mobilność Ultrabooków, a z drugiej wydajność potężnych laptopów gamingowych. Dla wielu osób powinna to być bardzo kusząca perspektywa.  Co więcej, jest to model konwertowany, co jest cechą wręcz unikatową wśród laptopów, na których można grać, a przy okazji przydaje się do pracy.

Jak to działa?

Laptop Asus ROG Flow X13 wyposażony jest w specjalne złącze, które producent określił mianem ROG XG Mobile Interface. To własny interfejs Asusa, który całkowicie zapobiega zatorom, zdarzającym się w przypadku korzystania z innych rozwiązań. To właśnie do tego złącza podłączamy zewnętrzną kartę graficzną, która ma formę niewielkiego pudełka  z kilkoma dodatkowymi złączami. To jest najmniejsze na rynku i ma rozmiar zaledwie 6% standardowego eGPU. Grafika do działania wymaga osobnego zasilania, gdyż zasilacz laptopa o mocy 100 W nie jest w stanie dostarczyć mu odpowiednio dużo energii. Nie jest to jednak wielki problem. Chociaż zewnętrzna grafika ma stosunkowo niewielkie rozmiary i tak naprawdę dałoby się ją zabrać ze sobą w plecaku czy torbie, to w praktyce jestem przekonany, że większość osób będzie z niej korzystać stacjonarnie. Kartę wystarczy wpiąć w złącze ROG XG Mobile Interface, a następnie przełączyć niewielki pstryczek, aby zabezpieczyć ją przed przypadkowym odłączeniem. Po chwili na ekranie laptopa pojawia się komunikat z pytaniem, czy ma się przełączyć na GeForce’a RTX 3080. Wystarczy to potwierdzić i po chwili laptop staje się jeszcze potężniejszą maszyną, niż był do tej pory.


Mają w domu taki sprzęt, nie mogłem sobie odmówić możliwości sprawdzenia wydajności zarówno na wbudowanej, jak i zewnętrznej karcie graficznej. Wnioski są raczej oczywiste – RTX 3080, w zestawie z 32 GB pamięci RAM i procesorem AMD Ryzen 9 5980HS, zapewnia dużą moc obliczeniową, która wystarczy nawet do grania w rozdzielczości 4K Ultra HD. Zacznijmy jednak od prostego porównania wyników w teście 3DMark Time Spy.

Asus ROG Flow X13 + RTX 3080 - opinie

Chociaż benchmarki są dobrym sposobem na porównanie wydajności poszczególnych urządzeń, to jednak najlepiej o możliwościach Asusa ROG Flow X13 z zewnętrzną kartą RTX 3080 przekonamy się po uruchomieniu gier. W moim przypadku wybór padł na dwie polskie produkcje CD Projekt RED, czyli Cyberpunk 2077 oraz Wiedźmin 3: Dziki Gon. Sprawdziłem wydajność zarówno na GTX 1650 Max-Q, jak i GPU zewnętrznym. Wyniki prezentują się następująco:

Asus ROG Flow X13 + RTX 3080 - opinie

Asus ROG Flow X13 + RTX 3080 - opinie

Asus ROG Flow X13 + RTX 3080 - opinie

Asus ROG Flow X13 + RTX 3080 - opinie

Asus ROG Flow X13 to sprzęt, który robi wrażenie. Nie tylko na papierze, ale też w praktyce. Nie spodziewałem się, że efekty pracy inżynierów Asusa będą aż tak dobre. Tymczasem niewielki laptop z potężną, zewnętrzną grafiką po prostu działa. Wystarczy 30 sekund, aby model do pracy zmienić w domu w maszynkę do pokonywania kolejnych poziomów czy wykonywania kolejnych zadań czy to w Cyberpunk 2077, Wiedźminie 3 czy dowolnej innej grze, bo z żadną laptop nie będzie miał najmniejszych problemów. Nie będę Was też oszukiwał – Asus ROG Flow X13 z zewnętrzną grafiką RTX 3080 to zabawka droga, ale tyle samo lub nawet więcej zapłacicie za równie dobrego Ultrabooka i równie mocnego desktopa lub laptopa gamingowego. W takim kontekście zestaw tajwańskiego producenta ma jeszcze więcej sensu.

Tekst powstał przy współpracy z marką Asus

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło zdjęć: Damian Jaroszewski (NeR1o)