DAJ CYNK

Test telefonu Sony Xperia XA

Marian Szutiak (msnet)

Testy sprzętu

Xperia XA to najtańszy model z nowej rodziny X, którą Sony zaprezentował światu w lutym 2016 roku. Testowana uprzednio przeze mnie Xperia X oraz topowa Xperia X Performance z wyglądu są prawie identyczne, niewiele je też różni pod względem technicznym. Xperia XA to zachowujący najwięcej indywidualności członek rodziny, który pomimo najsłabszych parametrów posiada kilka cech, których mogą mu pozazdrościć siostry z wyższych półek. W mojej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam, postaram się pokazać, jak prezentuje się względnie tani japoński średniak.

Xperia XA to najtańszy model z nowej rodziny X, którą Sony zaprezentował światu w lutym 2016 roku. Testowana uprzednio przeze mnie Xperia X oraz topowa Xperia X Performance z wyglądu są prawie identyczne, niewiele je też różni pod względem technicznym. Xperia XA to zachowujący najwięcej indywidualności członek rodziny, który pomimo najsłabszych parametrów posiada kilka cech, których mogą mu pozazdrościć siostry z wyższych półek. W mojej recenzji, do której przeczytania i komentowania zapraszam, postaram się pokazać, jak prezentuje się względnie tani japoński średniak.

Zawartość opakowania

W niewielkim kartonie miejsce znalazł smartfon Sony Xperia XA w kolorze białym oraz ładowarka (1,5 A przy 5 V) z odłączanym, prawie metrowym przewodem USB. Uzupełnieniem zestawu była krótka instrukcja obsługi w języku angielskim (Startup Guide). Sony do testowanego modelu nie dołącza słuchawek.



Budowa zewnętrzna, jakość materiałów, ergonomia

Sony Xperia XA ma wymiary 143,6 x 66,8 x 7,9 mm i waży prawie 139 gramów. Posiadając wyświetlacz o takiej samej wielkości jak Xperia X, jest przy tym o prawie 1 mm dłuższa i o 2,6 mm węższa, co jest zasługą bardzo wąskich ramek po bokach wyświetlacza - maja one zaledwie około 2 mm z każdej strony. Dzięki temu zabiegowi wyświetlacz w XA zajmuje około 71,8% powierzchni. To, co nie każdemu może przypaść do gustu, to duża ilość miejsca nad i pod ekranem, przy czym część na dole jest zupełnie pusta (Sony stosuje przyciski ekranowe). Przestrzeń powyżej wyświetlacza jest zagospodarowana lepiej: logo producenta, czujnik zbliżeniowy i oświetlenia, obiektyw przedniej kamery, dioda powiadomień i głośnik słuchawki. Cały przód przykryty jest lekko wypukłym, odpornym na zarysowania szkłem. Wykonany z tworzywa sztucznego tył telefonu zawiera w tradycyjnym dla Sony miejscu (lewy górny narożnik) obiektyw głównego aparatu oraz umieszczoną poniżej lampę doświetlającą LED. Jest też logo Xperii i symbol NFC. Smartfon otoczony jest czteroczęściową ramką, przy czym elementy po bokach są metalowe, a te na górze i na dole - plastikowe. Górna część ramki zawiera gniazdo audio i otwór dodatkowego mikrofonu, na dole jest port microUSB, mikrofon oraz główny głośnik, po lewej stronie - klapka przysłaniająca wysuwaną tackę na dwie karty nanoSIM i oddzielne gniazdo na kartę microSD, natomiast po prawej - okrągły włącznik, przyciski głośności tuż poniżej oraz dwustopniowy przycisk aparatu. Duży plus dla Sony za to, że nie idzie w ślady innych producentów i umożliwia jednoczesne korzystanie z dwóch kart SIM i karty pamięci. Ponadto w stosunku do Xperii X tu miejsce umieszczenia przycisków głośności jest bardziej ergonomiczne.

Sony Xperia XA to atrakcyjnie wyglądający smartfon, a w dodatku bardzo dobrze leży w dłoni i się z niej nie wyślizguje. Plastikowy tył urządzenia zbiera odciski bardziej, niż aluminium w Xperii X, ale zdecydowanie mniej, niż szkło w Xperii M5. Wszystkie elementy obudowy są ze sobą bardzo dobrze spasowane.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News