DAJ CYNK

Zysk Polkomtela przekroczy 1,4 mld zł

sirmark

Wydarzenia

Jarosław Bauc po dziesięciu miesiącach przerwy wrócił do zarządu Polkomtelu. Nowy prezes nie zmienia podstawowych założeń strategii spółki. Za to nie wyklucza możliwości wejścia na giełdę.

Jarosław Bauc po dziesięciu miesiącach przerwy wrócił do zarządu Polkomtelu. Nowy prezes nie zmienia podstawowych założeń strategii spółki. Za to nie wyklucza możliwości wejścia na giełdę.

W wywiadzie dla Rzeczpospolitej Jarosław Bauc powiedział: Przez dziesięć miesięcy mojej nieobecności nic się radykalnie w spółce nie zmieniło‚ uległy spowolnieniu niektóre projekty‚ straciliśmy nieco do konkurencji na rynku. Na pewno chciałbym‚ żeby wartość spółki rosła szybciej.

Prezes zakłada, że w tym roku wzrost przychodów spółki będzie przynajmniej odpowiadał 8 - 10-proc. wzrostu wartości całego rynku. Wraz ze wzrostem przychodów poprawia się rentowność‚ więc i wynik netto powinien być lepszy niż w roku ubiegłym, który wyniósł 1,4 mld zł.

Bauc nie wyklucza wariantu‚ że Polkomtel stanie się spółką publiczną. Jednak raczej będzie to efektem i zarazem narzędziem ewentualnych zmian w strukturze akcjonariatu spółki‚ a nie sposobem pozyskania kapitału na rozwój.

Polkomtel nie chce ścigać się na liczbę kart w telefonach użytkowników. Celem jest zajęcie pozycji lidera pod względem wartości spółki, jako konsekwencji przychodów i zysków.

Prezes uważa, że Polkomtel, jako podmiot krajowy, którego nie kontroluje globalny koncern, może bez trudu prosperować przez wiele lat. Technologie są zunifikowane‚ ich ceny spadły. Udział w wielkich grupach zakupowych‚ czyli w globalnych telekomach‚ nie jest już tak istotny dla wyniku. Rynek jednak się zmienia i wciąż napotykamy wyzwania technologiczne i organizacyjne‚ jakich nie było wcześniej. Pod tym względem związki z globalnym operatorem są korzystne‚ ponieważ Polkomtela nigdy nie będzie stać na takie laboratoria‚ programy badawcze i testowe‚ jakie mają wielkie sieci komórkowe - powiedział.

Jarosław Bauc pozytywnie wyraża się o współdzieleniu infrastruktury przez dwóch operatorów, co jest kolejnym krokiem we współpracy po współdzieleniu masztów. Współdzielenie sieci (urządzenia obsługują jednocześnie dwóch operatorów) jest naturalną konsekwencją konieczności głębszego jeszcze obniżenia kosztów infrastruktury. Są już pozytywne przykłady z innych krajów‚ np. Hiszpanii. Jestem zwolennikiem takiego modelu. - powiedział.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Rzeczpospolita, wł