DAJ CYNK

Związki nie chcą zmian w TK Telekom

sirmark

Wydarzenia

Prywatyzacja operatora może nastąpić najwcześniej za dwa lata. Pracownicy oprotestowali nową strategię spółki - pisze Rzeczpospolita.

Prywatyzacja operatora może nastąpić najwcześniej za dwa lata. Pracownicy oprotestowali nową strategię spółki - pisze Rzeczpospolita.

Prezes spółki Maciej Srebro nie będzie przeprowadzał restrukturyzacji spółki, bo w tym miesiącu przechodzi do białostockiego Biatelu. Rada nadzorcza TK Telekom przyjęła wprawdzie projekt podziału i prywatyzacji spółki, ale zaprotestowały związki zawodowe.

Maciej Srebro nie spodziewa się, aby jakieś działania podjęto jeszcze w tym roku. Odchodzący prezes chciał wydzielić spółkę, która świadczyłaby usługi na komercyjnym rynku telekomunikacyjnym, i sprywatyzować ją poprzez giełdę. Inna spółka miałaby się skoncentrować na obsłudze swojego właściciela i największego klienta - PKP, a trzecia - na realizacji inwestycji infrastrukturalnych.

Pracownicy obawiają się zmian, które muszą pociągnąć za sobą redukcję zatrudnienia. Grupa TK zatrudnia 2,5 tys. osób, a w tym roku będzie miała 270 mln zł przychodu. Na pracownika grupy przypadnie więc 108 tys. zł przychodów. Dla Telekomunikacji Polskiej wskaźnik ten wynosi 700 tys. zł, a dla Polkomtela 2,6 mln zł.

Na inwestycje w rozbudowę sieci spółka przeznaczy w tym roku 15 mln zł (o 25% mniej niż w ubiegłym). Rozpoczęła już także pilotaż usług mobilnych w systemie GSM-R, które posłużą do obsługi kolei.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Rzeczpospolita