Są tacy, którzy po zakupie nowego, cudownego telefonu pakują go szczelnie w markowe etui, obklejają foliami ochronnymi i co chwila starannie polerują. U innych pierwszą czynnością po zakupie jest rozłożenie urządzenia na czynniki pierwsze - w tym wypadku padło na Apple iPhone 3G.
Najpierw pełne relaksu otworzenie pudełka i porównanie ze starszą wersją telefonu…
…potem szybka sekcja zwłok przynosząca kilka ciekawych informacji.
Panel dotykowy i ekran LCD nie są sklejone klejem jak miało to miejsce w poprzedniej wersji telefonu, zwiększając koszty ewentualnej naprawy telefonu. Widoczny jest brandowany logiem Apple chip ARM i układ Infineon SMARTi Power 3i.
Wiele podzespołów zostało zintegrowanych, dając miejsce na większą baterię, która nie jest już ściśle połączona z resztą elektroniki. Wróży to możliwość samodzielnej jej wymiany, bez konieczności odwiedzania Apple Store.
Pierwsze sztuki telefonu znalazły już swoich nabywców. Z przyczyn geograficznych stali się nimi mieszkańcy Nowej Zelandii, godzinę później telefon trafił do Australii.
Zobacz: dane techniczne i zdjęcia telefonu w katalogu.
Źródło tekstu: BGR, Engadget, wł