Anna Streżyńska została uznana najbardziej wpływową kobietą w polskiej polityce przez tygodnik Wprost. Kapituła składała się z byłych premierów, szefów klubów parlamentarnych, a także socjologów i politologów.
Szefowa Urzędu Komunikacji Elektronicznej mówi, że nie jest politykiem, ale politycy różnych opcji tak ją traktują. Od trzech lat jako szefowa UKE jest postrachem i polityków, i wielkich graczy na rynku telekomunikacyjnym. To, że politycy wszystkich opcji sie jej boja, świadczy albo o zorganizowaniu sobie ponadpartyjnego zaplecza politycznego, albo o tym, że potrafi działania jednych neutralizować postępowaniem innych. Pytana o źródło swoich sukcesów wymienia kontrolowanie wszystkiego, a także wsłuchiwanie sie w głos innych. Po wygranej PO plotka głosiła, że Streżyńska może sie pakować. Donald Tusk publicznie obwieścił jednak, że działalność szefowej UKE mu imponuje - tak opisuje Wprost pierwszą na liście 20 kobiet.
Kobiety władzy oceniali byli premierzy: Kazimierz Marcinkiewicz, Leszek Miller, Józef Oleksy, marszałek Sejmu Bronisław Komorowski, szefowie klubów parlamentarnych: Zbigniew Chlebowski (PO), Przemysław Gosiewski (PiS), Wojciech Olejniczak (SLD), Stanisław Żelichowski (PSL) socjologowie i politolodzy: prof. Ireneusz Krzemiński, dr Rafał Chwedoruk, dr Anna Materska-Sosnowska, dr Ryszard Bugaj, dr Marek Migalski, dr Jarosław Flis, dr Wojciech Jabłoński, dr Tomasz Żukowski.
Nie mam nic wspólnego z polityka, o ile w ogóle Polak może byc zwierzęciem
niepolitycznym. Popieram ważne z punktu widzenia UKE sprawy, a czasem jest też tak, że ludzie z różnych stron politycznego swiata popieraja mnie i UKE. Gdybym pewnego dnia odkryła, że jestem politykiem, musiałabym przemyslec cała swoja kariere - mówi Streżyńska w wywiadzie dla Wprost.
Streżyńska w wywiadzie mówi też, że pierwsza przychodzi do pracy i ostatnia wychodzi. Jest pracowita po ojcu. Cierpi na tym jej życie rodzinne, bo nawet w weekend pracuje, choć na zwolnionych obrotach. Mówi też o sobie, że jest emocjonalna.
Pamietam, że gdy dowiedziałam sie, iź jeden z dużych operatorów zapłacił za
niszczenie mojego wizerunku, przy pierwszej okazji wygarnełam to przedstawicielom tego operatora na spotkaniu. Nie ma potrzeby i sensu robic takich rzeczy, ale nie zawsze człowiek nad tym panuje - powiedziała Streżyńska.
Więcej w jutrzejszym wydaniu Wprost.
Źródło tekstu: wł
Zminusowali cię za napisanie prawdy. Typowe dla najbardziej uznanych użytkowników tej strony interne ...
To jest straszną głupotą że oczekuję że gdy wysłałem kilka podobnych komentarzy to zostawią ostatni ...
To nie jest na razie żadna inteligencja i dlatego to wygląda jak wygląda. Do opracowania inteligentn ...
Nie rozumiem też różnicy między bankowością mobilną a bankowością internetową.
ile? 😳😳