DAJ CYNK

W lipcu szykują się zmiany w Polkomtelu

WitekT

Wydarzenia

3. lipca zbiera się rada nadzorcza Polkomtela, która chce się przyjrzeć strukturze organizacyjnej firmy.

3. lipca zbiera się rada nadzorcza Polkomtela, która chce się przyjrzeć strukturze organizacyjnej firmy.

Jednym z pomysłów jest zmiana kompetencji członków zarządu i na przykład połączenie funkcji członka zarządu do spraw sprzedaży z obsługą klienta. To może być pretekstem do zapowiadanej już wymiany władz operatora. Choć na razie nie jest przesądzone, czy 3. lipca dojdzie do roszad, od kilku tygodni na dziennikarskiej giełdzie uparcie pojawia się nazwisko Piotra Gawła, do niedawna członka zarządu do spraw marketingu w Telewizji Polskiej.

Tymczasem polscy akcjonariusze zaczęli się zastanawiać, co zrobią ze spółką, gdy już będą mieli w niej ponad 75% pakiet i pozostaną sam na sam z brytyjskim operatorem.

Tacy operatorzy jak Vodafone nie lubią pozostawać mniejszościowym akcjonariuszem i dążą do zwiększenia udziału. Jeżeli im się to nie uda — wychodzą. Wtedy trzeba będzie znaleźć kogoś innego, bo Polkomtel potrzebuje strategicznego akcjonariusza, który zapewni mu dostęp do najnowszych technologii — twierdzi Maksymilian Bylicki, szef rady nadzorczej Polkomtela.

Miedziowy potentat ma coraz poważniejsze plany wobec Polkomtela. Do tej pory polscy akcjonariusze mówili, że chcą kupić akcje operatora od TDC po to, by je później sprzedać. Teraz KGHM sygnalizuje, że koncepcja może się zmienić.

Jeżeli dojdziemy do wniosku, że telekomunikacja jest dobrym sposobem dywersyfikacji dla KGHM, zostaniemy w Polkomtelu na dobre. W biznesie nie używa się słów "na zawsze", ale mówi się raczej o perspektywie 3-5-letniej. Zarząd powinien zadecydować w tej sprawie w ciągu kilku tygodni — uważa Maksymilian Bylicki.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Puls Biznesu