Vectra, numer dwa na rynku kablówek, nie planuje na razie przejęć konkurentów, zamierza natomiast w końcu skonsolidować grupę i rozwijać wachlarz usług. Operator, który ma ponad 630 tys. abonentów telewizji kablowej, chce być bardziej telekomem niż telewizją kablową. Chce też zmienić strukturę przychodów, dziś osiąganych głównie dzięki usłudze telewizji kablowej.
Tegoroczne przychody operatora sieci kablowej wzrosną co najmniej o 15% i przekroczą 250 mln zł. Wzrost sprzedaży to przede wszystkim efekt szybkiego powiększania bazy klientów korzystających z dostępu do Internetu. Operator ma ich obecnie 80 tys., w grudniu chce przekroczyć 100 tys. Vectra obsługuje też 10 tys. linii telefonicznych, do końca roku chce tę liczbę podwoić.
Operator sieci kablowej nie zapomina też o swojej podstawowej działalności. Pod koniec roku w części sieci wprowadzi telewizję cyfrową, w przyszłym — bardziej zaawansowane usługi, takie jak wideo na żądanie i być może telewizję wysokiej rozdzielczości. Operator obiecuje, że zaskoczy rynek.
Vectra coraz więcej inwestuje. Nakłady do końca roku sięgną 60 mln zł, o jedną czwartą więcej niż w poprzednim roku. Operator analizuje też celowość zwiększenia zasięgu oferty dostępu do Internetu i telefonii poprzez wykorzystanie sieci Telekomunikacji Polskiej. Decyzji biznesowej na razie jednak nie podjął.
Vectra na razie nie będzie aktywnie uczestniczyła w procesie konsolidacji rynku operatorów kablowych. W grę wchodzą niewielkie przejęcia. Plany spektakularnych akwizycji zostały odłożone na później, bo ubiegłoroczna walka o warszawską sieć Aster została przegrana.
Źródło tekstu: Puls Biznesu
