DAJ CYNK

UOKiK o limitach transferu

WitekT

Wydarzenia

Limity transferu danych Telekomunikacji Polskiej czy UPC szkodzą konsumentomi hamują rozwój handlu w Internecie – wynika z raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego dotrało Życie Warszawy.

Limity transferu danych Telekomunikacji Polskiej czy UPC szkodzą konsumentomi hamują rozwój handlu w Internecie – wynika z raportu Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, do którego dotrało Życie Warszawy.

Według niepublikowanego raportu UOKiK, jednym z najważniejszych kryteriów wyboru oferty dostawcy internetu jest szybkość transmisji danych. Tymczasem niektóre z firm narzucają limit transferu danych, po którym prędkość transferu z sieci do komputera użytkownika zostaje znacznie obniżona.

Ograniczenie dotyka przede wszystkim abonentów intensywnie korzystających z multimediów, którym limit może nie wystarczyć. Na przykład regularne słuchanie radia internetowego może doprowadzić do wyczerpania limitu. Można dokupić dodatkowy transfer danych, jednak jest on zazwyczaj niewielki i wiąże się z dodatkowymi kosztami – napisano w raporcie.

Jest to zgodne z prawem, jeśli zostało określone w umowie z konsumentem. Niemniej jednak z punktu widzenia interesów konsumentów, jak również rozwoju rynków powiązanych z internetem, np. e-commerce (handel w sieci), praktykę tę oceniam negatywnie – komentuje dla Cezary Banasiński, prezes UOKiK.

Z raportu UOKiK wynika, że firmy oferujące dostęp do Internetu chwalą się w materiałach promocyjnych szybkością transferu danych, ale nie eksponują tak mocno informacji o limitach.

Szczególnie naganne jest ukrywanie przed klientami faktu ograniczania wielkości transferu danych. Jeśli takie ograniczenie jest wprowadzone, to powinno stanowić integralną część umowy, a nie różnych "warunków technicznych świadczenia usługi" czy tym podobnych krętactw. Jest oczywista różnica w fakcie, czy z mojego szerokopasmowego łącza mogę korzystać bez ograniczeń przez cały miesiąc czy przez dwa tygodnie! – oburza się Wiesław Paluszyński, wiceprezes Polskiego Towarzystwa Informatycznego.

Zwłaszcza że większość konsumentów zawiera umowy lojalnościowe na okres 12 lub 24 miesięcy, uniemożliwiające im zmianę operatora bez ponoszenia dodatkowych kosztów – dodaje Banasiński.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Życie Warszawy