DAJ CYNK

UOKiK: 350 tys. zł kary dla Polskiej Telefonii Stacjonarnej

LuiN

Prawo, finanse, statystyki

Przedstawiciele spółki PTS (wcześniej Telekomunikacja Dzień Dobry) sugerowali, że reprezentują dotychczasowego operatora i proponowali konsumentom przedłużenie umowy na korzystniejszych warunkach. W rzeczywistości oferowali kontrakt z nowym przedsiębiorcą telekomunikacyjnym. UOKiK nakazał zaniechania tych praktyk i nałożył kary w łącznej wysokości ponad 350 tys. zł.

Przedstawiciele spółki PTS (wcześniej Telekomunikacja Dzień Dobry) sugerowali, że reprezentują dotychczasowego operatora i proponowali konsumentom przedłużenie umowy na korzystniejszych warunkach. W rzeczywistości oferowali kontrakt z nowym przedsiębiorcą telekomunikacyjnym. UOKiK nakazał zaniechania tych praktyk i nałożył kary w łącznej wysokości ponad 350 tys. zł.

Spółka PTS z Wrocławia, znana konsumentom także jako Polska Telefonia Stacjonarna, a wcześniej działająca pod nazwą Telekomunikacja Dzień Dobry oferuje konsumentom usługi telefonii stacjonarnej. Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęło ponad 700 skarg na działania przedsiębiorcy. Większość dotyczyła wprowadzania w błąd przez telemarketerów, którzy sugerowali, że mają do czynienia z dotychczasowym operatorem.

Postępowanie wszczęte przez urząd wykazało m.in., że telemarketerzy reprezentujący PTS wprowadzali konsumentów w błąd. Podczas rozmów telefonicznych dawali do zrozumienia, że reprezentują dotychczasowego operatora i proponowali obniżkę abonamentu. W rozmowie padło stwierdzenie "(...) jest Pani naszą wieloletnią abonentką (...)", co wprowadziło mnie w błąd - tak praktyki PTS opisywała jedna z konsumentek, która poskarżyła się do UOKiK.

Dodatkowo aby się uwiarygodnić przedstawiciele spółki zadawali rozmówcom pytania o dane z faktury i numer PESEL, co przypomina proces weryfikacji tożsamości stosowany przez różnych przedsiębiorców. Urząd zakwestionował te praktyki ponieważ zgodnie z prawem każdy konsument powinien otrzymywać od przedsiębiorcy pełną i rzetelną informację o swojej ofercie. Wprowadzanie w błąd jest uznawane za niezgodną z prawem nieuczciwą praktykę rynkową.

Spółka PTS zawiera umowy z konsumentami za pośrednictwem kurierów dostarczających odpowiednie dokumenty (umowa, regulamin, cennik, wzór odstąpienia od umowy, regulamin promocji) do mieszkań klientów. W ciągu 14 dni od podpisania takiego kontraktu (do 24.12.2014 było to 10 dni) konsument ma prawo od niego odstąpić bez ponoszenia z tego tytułu żadnych kosztów. Urząd ustalił, że kurierzy PTS po podpisaniu umowy przez konsumentów zabierali całość bądź część dokumentów ze sobą. Kopie były odsyłane klientom już po upływie terminu na odstąpienie od umowy. Ponadto kurierzy wywierali na konsumentów presję, aby podpisali oświadczenie o tym, że otrzymali komplet dokumentów. W opinii UOKiK praktyka spółki utrudniała klientom PTS skorzystanie z prawa do odstąpienia od umowy zawartej poza lokalem przedsiębiorcy.

Zgodnie z prawem wzorce umowne powinny być sformułowane w sposób jednoznaczny i zrozumiały. Jednak formularze wykorzystywane przez PTS nie spełniały tego wymogu. Urząd ustalił m.in., że regulamin, który stanowił załącznik do umowy był sporządzony czcionką o wysokości 1 mm (5 pt). W opinii Urzędu zbyt mała czcionka oraz układ dokumentu utrudniały konsumentom zapoznanie się z jego treścią. Przyjmuje się że dla standardowej odległości pomiędzy oczami odbiorcy a czytanym tekstem, optymalna wielkość czcionki wynosi od 2 do 3,5 mm (9 -11 pt).

Prezes UOKiK nakazał spółce PTS zaniechanie stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów i nałożył karę w wysokości 354 679 zł. Decyzja nie jest prawomocna przedsiębiorca może odwołać się do sądu.

To nie jedyne działania w sprawie spółki PTS podjęte przez organy państwa. Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu prowadzi postępowanie przygotowawcze.

Zobacz: UKE nałożył 0,5 mln zł kary dla PTS

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: UOKiK