DAJ CYNK

UKE: wszystko przez źle przetłumaczoną dokumentację

LuiN

Wydarzenia

CoCom, organ doradczy Komisji Europejskiej "odrzucił" notyfikację decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie wyodrębnienia i regulowania rynków wymiany ruchu internetowego: tranzytu IP i tzw. peeringu IP z siecią Telekomunikacji Polskiej. Według UKE wina leży po stronie źle przetłumaczonej dokumentacji - podaje Parkiet.

CoCom, organ doradczy Komisji Europejskiej "odrzucił" notyfikację decyzji Urzędu Komunikacji Elektronicznej w sprawie wyodrębnienia i regulowania rynków wymiany ruchu internetowego: tranzytu IP i tzw. peeringu IP z siecią Telekomunikacji Polskiej. Według UKE wina leży po stronie źle przetłumaczonej dokumentacji - podaje Parkiet.

W angielskim tłumaczeniu zamieniano słowa (np. "opłaty interkonektowe" stawały się "opłatami międzynarodowymi"), opuszczano przeczenia, diametralnie zmieniając sens zdań dotyczących uprawnień prezesa UKE. W treści tłumaczenia pojawił się też fragment z decyzji dotyczącej rynku zakańczania połączeń głosowych w sieci ruchomej P4, notyfikowany w 2008 roku.

UKE chce mieć możliwość regulowania rynków tranzytu i peeringu IP (bezpośrednia wymiana ruchu między dwiema sieciami), bo uważa, że ceny, jakie TP dyktuje za przekazywanie ruchu generowanego przez użytkowników Internetu innym dostawcom tej usługi są zbyt wysokie: nierynkowe i nie mają uzasadnienia w kosztach TP - czytamy w Parkiecie. Szacuje się, że stawki dyktowane operatorom przez TP za dostęp do jej użytkowników są 3-4 razy wyższe od stawek operatorów alternatywnych. UKE zapowiada powtórzenie notacji - tym razem z dostarczeniem Komisji własnego tłumaczenia.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Parkiet