Rozmowy z Telekomunikacją Polską idą dobrze jesli chodzi o porozumienie w części dotyczącej niedyskryminacji konkurencyjnych operatorów, natomiast słabo jesli chodzi o inwestycje - mówi prezes UKE Anna Streżyńska, cytowana przez rpkom.pl.
UKE i TP nie mogą dogadać się co do kwestii minimalnej przepływnosci budowanej i modernizowanej infrastruktury. Urząd oczekuje linii, które umożliwią transfer danych z minimalną przepływnością 6 Mb/s, a telekom oferuje tylko 2 Mb/s. Chodzi o parametry miliona nowych linii, których wybudowanie zadeklarowała TP, co wpłynie na wartość zobowiązania inwestycyjnego telekomu.
Uważam że w ogole nie ma sensu nic budować - skoro trwałość infrastruktury ma 15 lat - jesli nowe linii mają utrzymac standard tylko 2 Mb/s. To nonsens w XXI wieku. Jeżeli mamy stabilizować stawki za hurtowe usługi TP na obecnym poziomie to to, co dostaniemy w zamian musi byc rozwiązaniem przyszłościowym - mówi Streżyńska.
Źródło tekstu: Rzeczpospolita