Sprawa Twojej Telekomunikacji ciągle nie jest rozwiązana przez UOKiK, a lista oszukanych osób stale rośnie. Temat robi się coraz gorętszy.
Osoby znane często korzystają ze swojej popularności w celu nagłośnienie ważnych spraw. Często wykorzystują do tego media społecznośćiowe. Wśród nich znalazła się Hanna Lis, której mama znalazła się w gronie oszukanych przez Twoją Telekomunikację. Dziennikarka opisała sprawę na Twitterze. Dzięki temu informacja mogła dotrzeć do prawie 90 tys. osób jakie obserwują jej profil w serwisie.
Sprawę opisuje również portal Gazeta.pl. W większości przypadków sprawy klientów wyglądają bardzo podobnie. Przedstawiciele Twojej Telekomunikacji podają się jako pracownicy Orange, co twardo potwierdzają w rozmowach z klientami i informują ich o konieczności wymiany aparatu, przedłużenia ważności sygnału... Każdy powód na podanie dokumentów do podpisania jest dobry. Ofiarami najczęściej są osoby starsze, które nie weryfikują podpisywanych umów, które okazują się być zleceniem przeniesienia numeru do innego operatora.
Po nagłośnieniu sprawy przez Hannę Lis, firma wydała w tej sprawie oświadczenie, które informuje o wszczęciu wewnętrznego postępowania wyjaśniającego. Jego treść możecie zobaczyć poniżej.
Postępowanie UOKiK w tej sprawie trwa od lutego 2017 roku i podobno zmierza ku końcowi. Urząd może w tej sprawie nałożyć karę w wysokości 10% ubiegłorocznych przychodów firmy. Postępowanie prowadzi również Prokuratura. Aktualnie liczba pokrzywdzonych to 4966 osób, ale wg szacunków może wynosić aż 30 tys. osób.
Zobacz: Twoja Telekomunikacja na celowniku UOKiK
Źródło tekstu: Gazeta.pl; wł
