DAJ CYNK

TP o karze za dostarczenie niepełnych danych

WitekT

Wydarzenia

Telekomunikacja Polska tradycyjnie już nie zgadza się z nałożoną dziś przez UKE karą w wysokości 5 mln zł za dostarczenie niepełnych danych potrzebnych do przeprowadzania analiz rynkowych. TP karę uważa za zbyt wysoką i twierdzi, że miesiąc później - na życzenie Urzędu - dane uzupełniła.

Telekomunikacja Polska tradycyjnie już nie zgadza się z nałożoną dziś przez UKE karą w wysokości 5 mln zł za dostarczenie niepełnych danych potrzebnych do przeprowadzania analiz rynkowych. TP karę uważa za zbyt wysoką i twierdzi, że miesiąc później - na życzenie Urzędu - dane uzupełniła.

Szerzej o dzisiejszej karze dla TP pisaliśmy w tej wiadomości.

Urząd od czterech lat nie może wydać decyzji w sprawie rynku 14. Dwa razy projekty tych decyzji były odrzucane przez Komisje Europejska. Także dla polskich sądów okazało się to za wiele co skutkowało orzeczeniem że Prezes UKE w sposób rażący przewleka to postępowanie - powiedział Wojciech Jabczyński, rzecznik Grupy TP.

Zdaniem Jabczyńskiego powód może być prozaiczny. Na rynku tym, wbrew temu, co jego zdaniem stara się uzasadnić raz po raz UKE, istnieje już stan konkurencji i utrzymywania dodatkowych obowiązków wobec TP jest absolutnie nieuzasadnione.

Oczywiście nie chce nam się wierzyc, że UKE stara się odegrać na TP za skargę wniesiona do sadu, który potwierdził niewykonywanie przez Urząd ciążących na nim obowiązków. Dziwnym jednak jest zwyczajem, kiedy za 30 dni opóźnienia w uzupełnieniu danych wymierza się kare 5 mln zł. Gdyby stosować tu zasadę wzajemności UKE winno zapłacić 240 mln zł za potwierdzone orzeczeniem sadu opóźnienie w ogłoszeniu decyzji na rynku 14 - dodał Jabczyński.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Telekomunikacja Polska