Telekomunikacja Polska ma kłopoty z wydaniem spisu numerów telefonów wszystkich polskich abonentów, także tych komórkowych. Nie powiodły jej się negocjacje ze specjalistycznymi firmami zajmującymi się tego typu wydawnictwami, a UKE straszy telekom karą.
Telekomunikacja Polska została wyznaczona przez UKE do świadczenia usługi tzw. Ogólnokrajowego Spisu Abonentów. Szerzej pisaliśmy o tym w tej wiadomości.
UKE ustalił wspólnie z TP model finansowania spisu. Uzgodniono, iż ze względu na możliwość zamieszczania w spisie płatnych reklam, spis zostanie sfinansowany z reklam i będzie udostępniany bezpłatnie wszystkim użytkownikom, którzy złożą odpowiednie zamówienie. Ze względu na bezpłatność spisu dla wszystkich użytkowników, a nie tylko abonentów TP, inni dostawcy usług zgodzili się na bezpłatne udostępnianie danych swoich abonentów na potrzeby zamieszczenia ich w spisie.
W styczniu TP poinformowała UKE o nieudanych próbach negocjacji w celu wydania bezpłatnego, finansowanego z wpływów z reklam spisu. TP prowadziła negocjacje m.in. z Polskimi Książkami Telefonicznymi, Ditelem oraz Eniro.
Jak informuje UKE, TP począwszy od 2006 roku zapewniała o bezpłatnym udostępnianiu użytkownikom spisu, dopiero na obecnym etapie (po wydaniu już kilkunastu decyzji i podpisaniu kilkudziesięciu umów) zasygnalizowała, iż takiej możliwości nie będzie. Obowiązek wydania spisu spoczywa na TP i dla Prezesa UKE nie mają znaczenia biznesowe ustalenia TP, a przekazanie wydania tego spisu innemu podmiotowi to wyłącznie wybór dokonany przez telekom. TP mogła zadecydować wcześniej o płatnym wydawaniu spisu, ale bez reklam.
Zmiana modelu finansowania spisu może zostać rozważona przez Prezesa UKE dopiero w następnej edycji wydawania spisu, nie zaś tuż przed finalizowaniem edycji bieżącej.
Źródło tekstu: UKE, wł
