Toshiba sprzedaje swój dział odpowiedzialny za produkcję pamięci (w tym NAND). W zeszły czwartek akcjonariusze firmy dali jej zielone światło do sprzedania owego działu. Po intratny biznes, który ponoć pokrywa ok. 20% zapotrzebowania światowego rynku i jest drugim na Ziemi producentem pamięci (po Samsungu), ustawiła się konkretna kolejka. Warto zauważyć, że pamięciowy biznes Toshiby wygenerował w zeszłym roku 25% przychodów spółki w wysokości 50,9 miliardów dolarów. Niestety, japoński producent, pomimo takiego sukcesu może w tym roku zanotować nawet 9 miliardów dolarów strat, które nie mają nic wspólnego z działem pamięci. Aby załatać budżetowe dziury zdecydowano się na konkretny krok, który ma przynieść firmie duży zastrzyk gotówki.
Wśród zainteresowanych są giganci światowego rynku: Apple, Google, Amazon, Western Digital Corporation, Micron Technology, SK Hynix Inc. oraz Tajwański Hon Hai, lepiej znany jako Foxconn. Ta ostatnia firma, wedle informacji podanych przez japońską gazetę Yomiuri Shimbun, w pierwszej turze selekcji i licytacji podbiła stawkę oferując ponad 18 miliardów dolarów. Według raportów japońskich mediów, Google i Amazon są zainteresowane użyciem pamięci Toshiby dla swoich usług w chmurze
Patrząc ostatnimi laty na kondycję Toshiby jako całości, w tym na rynku konsumenckim, nie ma się co dziwić, że jest ona w dość kiepskiej sytuacji finansowej. O ile profesjonalne rozwiązania dla innych producentów są intratnym biznesem, to już wszelkie konsumenckie pozostawiają wiele do życzenia. Warto przypomnieć, że Toshiba produkuje świetne matryce dla aparatów, które w dawnych telefonach HTC, jak choćby M9, oferowały na zdjęciach niebo w odcieniach zieleni. Efekty są takie, jak widać. Toshiba planuje spotkanie z poszczególnymi oferentami w tym miesiącu.
Zobacz: Toshiba zaprezentowała 13,3-calowy tablet
Zobacz: Toshiba: dwa nowe tablety z serii Encore 2
Zobacz: Szybkie 8 Mpix od Toshiby
Zobacz: Sony chce przejąć matrycowy biznes od Toshiby
Źródło zdjęć: Toshiba
Źródło tekstu: phonearena, wł
