DAJ CYNK

"iPhone wcale nie jest drogi" - Tim Cook jak zwykle żyje w innej rzeczywistości

orson_dzi

Sprzęt

Nowy iPhone - nowa, wyższa cena. Ten schemat zdążył nas już przyzwyczaić. Smartfony Apple'a są bardzo drogie, ale prezes firmy jak zwykle tego nie zauważa. Co więcej, według niego iPhone'y wcale nie są drogie.

Podczas premiery nowych iPhone'ów miała miejsce całkowicie abstrakcyjna sytuacja. Na ekranie pojawił się slajd z powyższego zdjęcia, a cała sala oszalała. Ludzie wstawali z miejsc, wiwatowali i bili brawo. Tak! Ceny iPhone'ów z roku na rok są coraz wyższe i wszyscy się z tego cieszymy! Nie pamiętam kiedy widziałem drugą, tak niezrozumiała sytuację.

Wyższe ceny zupełnie nie przeszkadzają prezesowi Apple'a, który jak zwykle kompletnie ich nie widzi. Co więcej, Tim Cook uważa, że iPhone'y nie są wcale drogie. Bo w końcu to nie jest zwyczajny telefon.

Telefon zastępuje Twój aparat. Nie musisz już nosić osobnego urządzenia. Zastępuje Twoją kamerę cyfrową. Zastępuje odtwarzacz muzyki. Zastępuje wszystkie te urządzenia. Odkryliśmy, że ludzie chcą mieć najbardziej innowacyjny produkt. A to nie jest tanie do wykonania.

No tak, iPhone jest... smartfonem. Dlatego jest drogi. 

To jednak nie wszystko. Zdaniem Tima Cooka i tak przecież nikt nie płaci 1000 dolarów za iPhone'a. Dlaczego?

Większość osób opłaca tylko abonament z umowy z operatorem. To operator pokrywa większość kosztów smartfonu. Za smartfon kosztujący 1000 dolarów klienci płacą tylko 30 dolarów miesięcznie. To zaledwie dolar dziennie.

Myślę, że Tim Cook bez problemu byłby w stanie sprzedać odkurzacz lub inny mało seksowny produkt pracując jako akwizytor. Ale trzeba przyznać, że z roku na rok jego tłumaczenia o cenach nowych iPhone'ów są coraz bardziej oderwane od rzeczywistości.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Good Morning America; wł