DAJ CYNK

Głowa wydrukowana w 3D oszukała skanery twarzy smartfonów

orson_dzi

Sprzęt

Dziennikarz Forbesa postanowił sprawdzić, czy za pomocą wydrukowanego modelu 3D swojej głowy będzie w stanie złamać zabezpieczenia biometrycznej smartfonów.

Twarz modela została dokładnie przeskanowana za pomocą 50 kamer. Za pomocą zebranych danych powstał trójwymiarowy model jego twarzy. Pomimo tego obraz nie był idealny. Brakowało np. kawałka nosa. Po naniesieniu poprawek, za pomocą drukarki 3D został wydrukowany model głowy. Cała operacja kosztowała 300 funtów.

Następnie za pomocą sztucznej głowy sprawdzono, jak zareagują mechanizmy odblokowania smartfonu za pomocą skanu twarzy. Wszystkie modele z Androidem - LG G7, Samsung Galaxy S9, Note9 oraz OnePlus 6 - poległy. Każdy z nich został bez problemu odblokowany.

Test pozytywnie zdał jedynie iPhone X oraz urządzenie (nieznane) z zabezpieczeniem Microsoft Hello. W oby przypadkach opcja odblokowania nie zadziałała.

O opinię w tej sprawie zostali poproszeni wszyscy producenci przetestowanych smartfonów z Androidem. Tłumaczenia były zbliżone. Każdy z producentów podkreślił, że opcja odblokowania smartfonu za pomocą skanu twarzy jest tylko... opcją odblokowania smartfonu. Samsung porównał to nawet do standardowego gestu swipe to unlock. Producenci wiedza o niedoskonałości tej metody zabezpieczenia, dlatego nie pozwalają użyć jej w aplikacjach firm trzecich, np. do zabezpieczenia dostępu do aplikacji bankowej i wszyscy zalecają ustawienie dodatkowej blokady za pomocą kodu PIN. W przypadku Note'a 9 Samsung zaznaczył, że smartfon dysponuje również dodatkowymi zabezpieczeniami w postaci skanera tęczówki oka oraz czytnika linii papilarnych i to tylko te metody pozwalają np. na autoryzację płatności Samsung Pay.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: Forbes; wł