DAJ CYNK

Sony Ericsson nie przetrwa bez dodatkowych 100 mln euro

Q!

Wydarzenia

Zapowiadany na pogromcę Nokii japońsko-szwedzki sojusz ma coraz poważniejsze problemy finansowe. Do wielomilionowych strat odnotowanych w pierwszym kwartale b.r. doszła teraz konieczność pozyskania w najbliższej przyszłości funduszy na dalszą działalność spółki.

Zapowiadany na pogromcę Nokii japońsko-szwedzki sojusz ma coraz poważniejsze problemy finansowe. Do wielomilionowych strat odnotowanych w pierwszym kwartale b.r. doszła teraz konieczność pozyskania w najbliższej przyszłości funduszy na dalszą działalność spółki.

Sprawozdanie finansowe Sony Ericssona za pierwszy kwartał b.r. nie przyniosło dobrych wiadomości o kondycji spółki ani dla jej właścicieli, ani dla jej sympatyków. Działalność firmy za pierwsze trzy miesiące b.r. przyniosła jej po raz kolejny wielomilionowe straty, o czym pisaliśmy w tej wiadomości. W związku z tym wprowadzono w firmie program oszczędnościowy, o czym informowaliśmy tutaj.

Działania te mają przynieść wielomilionowe oszczędności, jednak wszystko wskazuje na to, że i to może nie być wystarczające.

Na temat kondycji finansowej spółki wypowiedział się właśnie Nobuyuki Onega, dyrektor finansowy Sony. Poinformował on, że w bieżącym roku finansowym (trwającym do końca marca przyszłego roku) spółka ta potrzebować będzie 100 mln euro na kontynuację swojej działalności.

W związku z tym rozważane są trzy możliwości pozyskania takiej sumy: zaciągnięcie pożyczki, otrzymanie zastrzyku gotówki od jednej z firm matek lub emisja nowych akcji. Jednak decyzja odnośnie wyboru jednej z tych opcji ma zostać podjęta w nieokreślonej przyszłości.

Trudna do tej pory sytuacja Sony Ericssona pogorszyła się jeszcze bardziej w pierwszym kwartale b.r. Przyczyną tego był nie tylko wyraźny spadek ilości sprzedanych w tym okresie telefonów, ale również brak w portfolio firmy nowych produktów.

Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas na Google News

Źródło tekstu: unwirerview, wł